Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
22.02.2021

5 pytań, które warto sobie zadać przed zakupem suplementu

5 pytań, które warto sobie zadać przed zakupem suplementu
Zdjęcie Adam Niescioruk/ Unsplash
Zdjęcie Adam Niescioruk/ Unsplash

Na piękne włosy, płodne umysły, szybsze zasypianie i poranny wystrzał energetyczny. Jeśli wierzyć zapewnieniom producentów, każdego z nas dzieli od lepszego, zdrowszego i pełniejszego życia jedynie kilka do kilkunastu suplementów dziennie. No właśnie, ale czy warto im wierzyć? 

Reklama dźwignią handlu, ale niekoniecznie zdrowia 

Nie mamy w redakcji telewizora, co sprawia, że poza zaległościami ze świata seriali z co najmniej dekady łatwiej dostrzegamy zmiany w języku promocji. Pamiętamy, kiedy jeszcze kilka lat temu komunikat wybrzmiewający z reklam można było zamknąć w „weź naszą tabletkę – wyzdrowiejesz”. Dziś mamy wrażenie, że pojawieniu się nowego produktu towarzyszy przekaz „weź naszą tabletkę – nie zachorujesz”. My też jesteśmy zwolennikami teorii, że lepiej zapobiegać niż leczyć, ale granica naszej przezorności leży tam, gdzie zaczyna się konieczność wprowadzania do ciała nowych substancji. Szczególnie takich, które są mniej naturalne niż mogłoby się wydawać. Sklepowe i apteczne półki uginają się pod ciężarem tabletek zawierających witaminy, składniki mineralne, aminokwasy, kwasy tłuszczowe, błonnik pokarmowy, luteina, probiotyki i prebiotyki oraz coraz bardziej popularne adaptogeny. Skąd bierze się aż tak duża podaż w sektorze suplementów? Przede wszystkim z niewielkich restrykcji związanych z wprowadzeniem nowych produktów do sprzedaży. Według ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2015 r., poz. 594): „suplement diety to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych, lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie, w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek i w innych podobnych postaciach, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem, butelek z kroplomierzem i w innych podobnych postaciach płynów i proszków przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych, z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego”. W odróżnieniu od produktów leczniczych producenci nie są zobowiązani do wykonania kontroli jakościowej, badań klinicznych czy testów wykluczających interakcje z lekami. Ograniczeń niewiele, a pole do wygrania konsumenckich portfeli jest bardzo duże. Europejski rynek suplementów był wyceniony w 2019 r. na 14,95 miliarda dolarów i szacuje się, że jego wartość wzrośnie do 33,8 miliarda przez najbliższe 6 lat. Te same badania pokazują, że miniony rok i pandemia znacząco wpłynęły na popularność suplementów, szczególnie tych poprawiających odporność i ogólny stan zdrowia. Co możesz zrobić, żeby ustrzec się przed wpadnięciem w pułapkę nęcących haseł marketingowych i egzotycznie brzmiących magicznych kapsułek na poprawę wszystkiego? Mieć w głowie tych kilka ważnych pytań.

Zdjęci Kate Hliznitsova/ Unsplash

1. Co mówią Twoje wyniki badań i lekarz?

Suplementy sprzedawane są bez recepty, więc wystarczy impuls – gorsze samopoczucie, kilkudniowy problem ze snem czy coraz bardziej bujna fryzura koleżanki, żeby wybrać się na zakupy i wrócić do domu z naręczem tabletek. Przestrzegamy jednak bez samowolnym przepisywaniem sobie kuracji suplementami, szczególnie jeśli na stałe przyjmujesz leki regulujące Twój stan zdrowia. Jeśli zauważysz, że Twoje ciało zaczyna wysyłać Ci jasny sygnał, że czegoś mu brakuje, zacznij od sprawdzenia, czym dokładnie to coś może być. Wykonaj proste badania krwi i w razie potrzeby skonsultuj je z lekarzem. A w międzyczasie przynajmniej na tydzień skoncentruj się na maksymalnym zadbaniu o swoją codzienną rutynę. Pamiętaj o odpowiedniej ilości snu, ruchu, wody i zbilansowanej diecie. Jest szansa, że recepta na Twoje zdrowie nie tkwi w kapsułkach, ale większej uważności na tryb życia. 

2. Czy na pewno nie ulegasz modzie?

Daleko nam do Dave Asprey’a (o jego podcaście i planach na dożycie 180 lat dzięki osiągnięciom z zakresu biohackingu pisaliśmy TU), ale przyznajemy, że nasze oczy i uszy otwierają się szerzej za każdym razem, kiedy słyszymy o kolejnym odkryciu z kategorii superfoods. Zdarzało nam się zachłysnąć opinią światowych ekspertów, czy nawet najbliższych znajomych i wydać kolosalne pieniądze na produkt, który miał w sobie tyle witaminy C w jednej porcji, ile spożywamy dodając natkę pietruszki do sałatki. Na szczęście uczymy się na błędach i Tobie też to polecamy. Nie musisz popełnić własnych, po prostu weź przykład z nas i niezależnie od panującej mody i liczby influencerów, którzy każdym możliwym kanałem będą próbowali Ci wmówić, że po zakupie tabletki x staniesz się najlepszą wersją siebie, dokładnie czytaj i sprawdzaj zawartość tego, co planujesz kupić. 

Zdjęcie Anshu A/ Unsplash

3. Czy pamiętasz o kontrolowaniu dawek?

W teorii robimy wszystko, żeby poczuć się lepiej. W praktyce przy stosowaniu suplementów nierzadko popełniamy wiele błędów, które mogą stwarzać ryzyko zaburzeń stanu zdrowia. Niewłaściwe stosowanie, takie jak samowolna suplementacja, stosowanie przez dłuższy okres większej ilości suplementów jednocześnie, możliwości interakcji z innymi składnikami żywności lub lekami, brak rzetelnej informacji na etykiecie dotyczącej przeciwwskazań do stosowania i potencjalnych skutków ubocznych, może wiązać się z ryzykiem wystąpienia niekorzystnych reakcji organizmu. Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest przekraczanie rekomendowanych dziennych dawek. Myślisz, że łyknięcie 2 tabletek zamiast 1 sprawi, że Twoje włosy i paznokcie wzmocnią się 2 razy szybciej? Cena, którą możesz zapłacić za brak sumienności i cierpliwości jest bardzo wysoka i może znacznie przebić tę środka leczniczego. Z drugiej strony pamiętaj też, że przyjmowanie odpowiednio dobranych suplementów przyniesie pożądany skutek jedynie wtedy, kiedy będziesz je zażywać regularnie. Sporadyczne łyknięcie tabletki, kiedy akurat opakowanie wpadnie nam w ręce, to wyrzucanie pieniędzy w błoto i robienie sobie płonnych nadziei na lepsze. 

4. Czy Twoja dieta jest wystarczająco zbilansowana?

Zdajemy sobie sprawę, że czasem nie wszystko to, czego potrzebuje nasze ciało, jesteśmy w stanie mu dostarczyć z jedzeniem. Suplementacja witaminą B12 jest niezbędna dla wszystkich wegan i wegetarian, a witamina D ułatwia przeżycie długich, zimowych miesięcy bez słońca w równowadze fizycznej i psychicznej. Wiemy też, że współczesne jedzenie, w masowej skali pochodzące głównie z fabryk zamiast ogrodów i farm, jest coraz uboższe w składniki odżywcze. Pamiętaj jednak, że nawet najbardziej kompleksowa suplementacja nie przyniesie Ci wiele dobrego, jeśli Twoja dieta będzie opierać się na hot – dogach ze stacji benzynowej zapijanych napojami energetyzującymi zamiast wody. Jeśli czujesz, że Twoje ciało wymaga wspomagania składnikami odżywczymi, w pierwszej kolejności przyjrzyj się swojej diecie i zastanów się, jak możesz sprawić, żeby była bardziej odżywcza. 

Zdjęcie Altin Ferreira/ Unsplash

5. Czy sięgasz po pełnowartościowe suplementy?

Boom w sektorze suplementów sprawił, że możemy wybierać między dziesiątkami wersji tych samych składników, które różnią się wzorami na opakowaniach i hasłami marketingowymi. Nie warto kierować się zasadą „droższy, więc na pewno lepszy”, bo kluczowym wyznacznikiem tego, czy suplement jest wart naszego czasu i pieniędzy powinna być jego jakość. Zanim zdecydujesz się na zakup, dokładnie sprawdź producenta, pochodzenie składników i stężenie składnika w pojedynczej dawce. Unikaj tych suplementów, które zawierają sztuczne barwniki i aromaty i pochodzą z niesprawdzonych źródeł. 

Jeżeli interesujesz się naturalnymi dodatkami spożywczymi na pewno spodoba Ci się nasz przegląd białek roślinnych, znajdziesz go TU. O liście polskich produktów, które są równie skuteczne, co drogie, zagraniczne superfoods pisaliśmy zaś TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.