Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Życie - Mieszkanie
28.07.2020

Czas na porządki w szafie? Sprawdź jak się za nie zabrać

Czas na porządki w szafie? Sprawdź jak się za nie zabrać
Zdjęcie Sarah Brown/ Unsplash
Zdjęcie Sarah Brown/ Unsplash

Masz czasami wrażenie, że wnętrze Twojej szafy to czarna dziura, która pochłania bezpowrotnie te wszystkie drugie skarpetki, a w zamian wyrzuca ciuchy, o których istnieniu nie pamiętają już  nawet projektanci? Jeśli wiecznie dokupujesz nowe elementy garderoby i wiecznie nie masz się w co ubrać to znak, że Twoja szafa wymaga gruntownej interwencji.  A my zamierzamy Ciebie przez nią przeprowadzić

Im dłużej odkładamy rozwiązywanie problemów na później, tym bardziej się spiętrzają. W przypadku ubrań jest to dosłowne, o czym pewnie niejednokrotnie przypomniały ci wypadające z szafy zwinięte w kulkę, wepchnięte w róg półki swetry czy bluzki. Dzięki jednorazowej akcji opanowania tego chaosu możesz nie tylko przypomnieć sobie, ile świetnych ubrań naprawdę masz w szafie,  ale też odświeżyć swój wizerunek i nawet trochę zarobić. Wystarczy, że podejdziesz do tematu metodycznie: 

Nie dokładaj sobie ciężaru

Im dłużej chodzisz wokół tematu jak wokół jeża, tym bardziej jeż rośnie i kłuje. W oczy, emocje. Trudno też od niego uciec – skoro ubrania nosisz codziennie, codziennie musisz przebijać się przez ten sam schemat frustracji. Zaplanuj dzień lub popołudnie, które poświecisz na uporządkowanie szafy z wyprzedzeniem, żeby potem nie mieć poczucia, że musisz na rzecz porządku z czegoś rezygnować. Zadbaj o miły klimat. Przewietrz pokój, włącz ulubioną muzykę, zrób zapas kawy lub orzeźwiającej herbaty. W rzeczach i czynnościach jest tyle dobrego, ile pozwolimy sobie sami w nich dostrzec. Dlaczego więc nie zamienić robienia porządków w przyjemny czas? 

Zdjęcie Annie Spratt/ Unsplash

Postaw na brutalną szczerość

Jeśli coś jest za małe, za duże, wyszło z mody lub po prostu przestało Ci się podobać, odłóż to na kupkę „do wymarszu” bez poczucia winy, ale też konsekwentnie.  Nie karm się ułudą, że jeszcze kiedyś to założysz, bo jeśli ten moment miałby nadejść, pewnie już by się to wydarzyło. Masz prawo się zmieniać, zarówno w kwestii fizyczności jak i gustu, a niechcianym przez Ciebie ubraniom możesz dać drugie życie. Nie wywołuj w sobie wyrzutów sumienia. I co z tego, że spódnica, która miała być dobra przed letnim sezonem, nie leży jak na magazynowej sesji? Albo bluzka, która kosztowała fortunę i miała odmienić Twoje życie, ciągle wisi z metką? Jeśli mamy w życiu popełniać błędy, to oby tylko te związane z wyborami odzieżowymi. 

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej jak zostać mieszkaniowym minimalistą, przeczytasz o tym tu.

Ocal klasyki

Jednym z najczęściej popełnianych błędów podczas czyszczenia szafy jest pozbywanie się ubrań o klasycznych krojach i kolorach. Zrywy z kategorii „nowy rok czy sezon, nowa ja” często pchają nas w kierunku kupowania rzeczy, które są na kontrze do tego, co już mamy w szafie. I oczywiście nie ma nic złego w eksperymentowaniu, ale gwarantujemy, że świetnie skrojony kaszmirowy sweter lub mała czarna jeszcze nie raz znajdą się na Twojej zakupowej liście must have. Siłą klasyków jest to, że w przeciwieństwie do trendów są ponadczasowe. Oddaj je do pralni, odłóż na osobną półkę i poczekaj na moment olśnienia. Gwarantujemy, że przyjdzie. 

Puszczaj w obieg 

Jeśli chcesz ograniczyć zakupy lub miejsce w szafie, które zajmują, przyjmij zasadę „nie kupuję, dopóki nie sprzedam lub oddam”. Wymieniaj się z koleżankami lub skorzystaj z serwisów sprzedających odzież z drugiej ręki.  W branży fashion  coraz więcej mówi się o zrównoważonej modzie. Jedną z jej części składowych jest odpowiedzialne kupowanie: wybieranie produktów jakościowych, które posłużą nam długie lata, a jeśli się znudzą, ze względu na jakość właśnie, szybko znajdą drugi dom. To też świetny motywator do tego, żeby bardziej dbać o swoje rzeczy. W im lepszym będą stanie, tym więcej na nich zarobisz, kiedy poczujesz, że czas na zmianę. 

Jeżeli interesują Cię eko trendy w modzie, to przeczytasz o nich tu.

Zdjęcie Alexandra Gorn/ Unsplash

Postaw na zestawy

Jeśli gubisz się w gąszczu ubrań, a skomponowanie pełnego stroju budzi w Tobie dyskomfort za każdym razem, kiedy otwierasz szafę, myśl z wyprzedzeniem. Wyselekcjonowane okazy, które na pewno zostaną z Tobą, posegreguj w zestawy według klucza, którego najbardziej potrzebujesz. Wtedy zobaczysz, ile kombinacji gotowych setów już masz. Dzięki temu też łatwiej będzie Tobie zaplanować zakupy, dobierając elementy, których naprawdę potrzebujesz (bo może niekoniecznie niemal identycznej, 5-tej pary czarnych spodni?). 

Jak widzisz, porządkując swoją szafę możesz zyskać dużo więcej niż tylko schludną przestrzeń. Żeby utrzymać ten efekt, rób przegląd półek dwa razy w roku, wraz z rozpoczęciem nowego sezonu. Twoje potrzeby modowe i tak zmienią się wraz ze zmianą pogody, a Ty łatwiej skontrolujesz, czy masz wszystko, żeby je zaspokoić.  

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.