Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Życie - Podróże
05.06.2021

Ekoniezbędnik w podróży. Poznajcie nasze typy.

Ekoniezbędnik w podróży. Poznajcie nasze typy.
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Staramy się żyć świadomie. Czytamy etykiety na żywności, kupujemy produkty fair trade,  nosimy je w materiałowych torbach wielokrotnego użytku, segregujemy śmieci. Dbanie o ekologię stało się integralną częścią naszej rzeczywistości, a wyrobienie sobie prostych nawyków związanych z zakupami czy robieniem porządków pozwala się nam w niej łatwiej odnaleźć. A co, kiedy wychodzimy poza sferę naszego codziennego komfortu i wyjeżdżamy na wakacje? 

Wakacyjna beztroska sprzyja nadmiernej konsumpcji. Gdyby zebrać ilość kubków po kawie na wynos, jednorazowych sztućców, miseczek i foliowych opakowań po przekąskach, która zostaje po dwutygodniowym urlopie, zebrałaby się pewnie kupka tak duża, że mogłaby przysłonić naszą wizję świata wolnego od śmieci. Na szczęście będąc w podróży nie musicie porzucać proekologicznych nawyków na rzecz własnej przyjemności. Wystarczy, że zaopatrzycie się w kilka gadżetów, które będą służyć wam i światu przez lata kolejnych wojaży. 

Składane kubki do kawy W redakcji nie możemy żyć bez kawy. Zaczynamy od niej każdy dzień i każdą rozmowę na szczycie. Jest też nieodłącznym towarzyszem podróży, oczywiście duża i na wynos. Odkąd okryliśmy składane kubki do kawy, wykonane z biodegradowalnego materiału, mamy je zawsze w torebkach, bo przydają się również podczas codziennej bieganiny po mieście. Po złożeniu mają średnio do 5 cm i są utralekkie, i dobrze trzymają ciepło. Jednorazowym kubkom przy takiej alternatywie mówimy zdecydowane nie!  

Zdjęcie Własność Marki Stojo

Butelki wielorazowe z filtrem Wiemy, że woda to życie, więc staramy się jej pić jak najwięcej. Co niestety oznacza częste kupowanie zapasu w plastikowych butelkach. A gdyby tak pijąc oszczędzić pieniądze, czas i przysłużyć się środowisku? Dzięki butelkom wielorazowego użytku z filtrem to możliwe. Są trwałe, łatwe w użyciu i nie wymagają pielgrzymek do sklepu, bo same filtrują wodę z kranu, która możemy zabrać z domu. Szukajcie tych, które nie zawierają Bisphenolu A (BPA) i mogą bezpiecznie wchodzić w kontakt z żywnością i napojami.

Szklany słoik Coraz więcej producentów rezygnuje z plastiku na rzecz szkła. Konfitury, sosy, kiszonki, masła orzechowe – na pewno macie w kuchennej szafce jakiś produkt w tym przyjaznym dla środowiska opakowaniu. Kiedy wyjecie jego ostatnią łyżeczkę, nie wyrzucajcie słoika! Świetnie sprawdzi się jako miseczka, kiedy będziecie chcieli przygotować posiłek w terenie lub wziąć coś na wynos. Zaleta szkła jest to, że dobrze trzyma ciepło, więc sprawdzi się też w podróży w okresie jesienno-zimowym. 

Słomki wielorazowe Zimne smoothie o poranku czy wakacyjny drink wieczorem smakują lepiej pite przez słomkę. Nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego tak jest, ale nikt też specjalnie nie polemizuje. Plastikowe słomki to niestety bardzo niepozorny, ale poważny wróg środowiska. Dowodów nie trzeba szukać daleko. Wystarczy przejść się po plaży w okresie letnim. Nawet jeśli żadna słomka nie wbije się nam w stopę, na pewno zobaczymy niejedną wyrzucaną przez morze na brzeg.  Co prawda Unia Europejska zakazała używania jednorazowego plastiku od tego roku, ale wy możecie zaopatrzyć się w alternatywy już teraz. Bambusowe i metalowe słomki sprawią, że będziecie mogli sączyć ulubione napoje bez wyrzutów sumienia. 

Zdjęcie Canva

Spork Uwielbiamy ułatwiać sobie życia, a podczas pakowania nic nie przemawia do nas bardziej niż „mniej znaczy więcej”. Ta myśl pewnie przyświecała twórcom sporka, czyli hybrydy widelca i łyżki. Nazwa pochodzi od połączenia dwóch angielskich słów: spoon (łyżka) i fork (widelec). Wykonany z lekkiego, ekologicznego materiału uchroni was przez braniem plastikowych sztućców za każdym razem, kiedy najdzie was ochota na kolejną porcję frytek. 

Antybakteryjny, szybkoschnący ręcznik To gadżet szczególnie przydatny, kiedy spędzacie wakacje w trasie. Zajmuje minimalną ilość miejsca, nie wymaga prania po każdym użyciu i schnie błyskawicznie, więc już nigdy nie będziecie musieli odmówić sobie ostatniej kąpieli w morzu na rzecz suchego wnętrza plecaka. Taki ręcznik potrafi wchłonąć średnio 4 razy więcej wody niż sam waży, a do tego schnie ok. 10 razy szybciej niż klasyczne odpowiedniki. 

Woskowijki Polacy są mistrzami wykorzystywania plastikowych torebek. Owijamy wszystko i wszędzie, a już szczególnie w podróży. Żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, zaopatrzcie się w woskowijki – ekologiczne, nieprzemakalne, łatwo do czyszczenia, wytrzymałe opakowania wielokrotnego użytku. Zmieszczą wszystko od kanapek po szczoteczki do zębów, a do tego pięknie wyglądają!

Zdjęcie Canva

Przenośna, lekka mata do jogi My też jesteśmy częścią środowiska i żebyśmy lepiej w nim funkcjonowali, powinniśmy dbać o własną równowagę zewnętrzną i wewnętrzną. A to oznacza, że nie powinniśmy rezygnować ze swoich rytuałów wellness tylko dlatego, że  musimy wyjechać.  My od lat nie rozstajemy się z naszymi lekkimi, składanymi matami do jogi, które mieszczą się do torebki. Moment wejścia na nią, gdy chcemy zrobić długą praktykę, czy po prostu się uziemić i pomedytować, powoduje, że czujemy się jak u siebie niezależnie od tego, w której części świata jesteśmy.  To też świetny sposób na oszczędność, bo nie musimy za każdym razem wypożyczać ich, kiedy chcemy wybrać się na praktykę czy trening w nowym miejscu. 

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.