Potrafi pokrzyżować najbardziej wyczekane plany, spowolnić tempo pracy i skazać na bezsenną noc. Ból głowy to naturalna reakcja organizmu na niepożądany bodziec, np. stres, zmianę ciśnienia czy problem z zatokami. Lista powodów, które mogą wywołać taką niedyspozycję jest długa, od błahej zmiany pogody po poważne zmiany zdrowotne. Niezależnie od źródła warto znać metody na to, jak ten ból uśmierzyć. Dziś sprawdzamy, jak zrobić to naturalnie.
Każdy z nas odczuwa ból inaczej. Zależy to m.in. od kondycji zdrowotnej, warunków środowiskowych, przyzwyczajeń oraz indywidualnych właściwości organizmu zwanych progiem czucia i tolerancji bólu. Większość z nas natomiast łączy to, że bólu po prostu nie lubimy. I chcemy się go jak najszybciej pozbyć. Z pomocą przychodzą nam leki przeciwbólowe, które dostępne bez recepty kupimy nawet na stacji benzynowej. Środki bazujące na paracetamolu, ibuprofenie, ketoprofenie czy aspirynie potrafią uśmierzyć dolegliwość nawet w kilkanaście minut. Niestety, ze względu na łatwą dostępność, niską cenę i wysoką skuteczność są też bardzo często nadużywane. Następnym razem, zanim sięgniemy po magiczną tabletkę, warto zastanowić się, czy na pewno nie wytrzymamy jeszcze chwili w dyskomforcie. Jeśli damy radę, poświęćmy ją na wprowadzenie jednej z tych metod w życie:
Napij się wody
Brzmi banalnie, prawda? Dla niedowiarków mamy twarde fakty – grupa amerykańskich naukowców w składzie: Barry M. Popkin, Kristen E. D’Anci, and Irwin H. Rosenberg udowodniła, że uzupełnienie płynów (niesłodzonych i nie powodujących dalszego odwodnienia) potrafi zniwelować ból głowy w ciągu od 30 minut do 3 godzin. Dodatkowo, regularne picie małych porcji wody przez cały dzień może ochronić przed nawrotami migreny.
Zastosuj aromaterapię
Olejek lawendowy i miętowy mają właściwości łagodzące napięcie mięśniowe, które bardzo często odpowiedzialne jest za bóle głowy. Jeśli możesz, zastosuj inhalację. Jeśli natomiast prowadzisz aktywny tryb życia, miej zawsze pod ręką roller z olejkiem, który możesz zastosować bezpośrednio na skórze: pod nosem, za uszami i na przegubach.
Wypij napar ze złocienia maruny
Jego dobroczynne właściwości znane były już na arystokratycznych polskich salonach, gdzie damy dworu i hrabianki piły napar z tej rośliny, żeby uśmierzyć bóle migrenowe. Ta popularna roślina dostępna jest w formie suszu, tabletek i nalewek w większości sklepów zielarskich i ekologicznych.
Dotleń się
Skoro już mowa o wdechach i wydechach, zwróć uwagę na to, jakim powietrzem oddychasz. Bóle głowy częściej dopadają nas w zamkniętych, dusznych pomieszczeniach niż podczas przechadzki w lesie. Jeśli nie możesz wyjść na spacer na świeżym powietrzu, stań przy otwartym oknie i oddychaj głęboko. Możesz zastosować ćwiczenia oddechowe, polegające na powolnym wdechu licząc do 6, zatrzymaniu powietrza licząc do 6 i wydechu licząc do 6. Powtórz sekwencję ok. 10 razy.
Zastosuj zimny kompres
Zimno spowalnia przewodnictwo nerwowe i obkurcza naczynia krwionośne, dzięki czemu ból głowy szybko ustąpi. Wypełnij wodoszczelną torebkę kostkami lodu lub zimną wodą, owiń cienką szmatką i połóż na czole na ok. 10 minut.
Wykorzystaj dobroczynny wpływ jogi na organizm
To, że joga leczy ciało i ducha nie jest tajemnicą. Żeby ułatwić szukanie idealnych pozycji, przypominamy zestaw 5 asan, które pomogą przy bólach głowy i migrenie, przygotowanych przez @madalenayoga. Przeczytacie o nich tu.
Postaw na imbir
Badania pokazują, że jedna porcja naparu z imbiru zmniejsza natężenie i skraca czas trwania bólu również skutecznie jak jedna tabletka przeciwbólowa, nie wywołując efektów ubocznych.
Pamiętaj, że z bólem warto walczyć, ale nie należy go bagatelizować. Jeśli czujesz, że bóle głowy pojawiają się częściej i towarzyszą im regularne zawroty głowy i mdłości, zgłoś się do lekarza w celu przeprowadzenia specjalistycznych badań.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
