Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Pielęgnacja
24.04.2020

Kilka słów o hormonach i ich wpływie na naszą skórę.

Kilka słów o hormonach i ich wpływie na naszą skórę.
Zdjęcie Amanda Dalbjorn/ Unsplash
Zdjęcie Amanda Dalbjorn/ Unsplash

O tym, że istnieje coś takiego jak hormony, zazwyczaj przypominamy sobie, kiedy zalewa nas pierwsza fala zakochania lub, co tu dużo mówić, okresu. Jednak układ hormonalny to działające non stop centrum sterowania naszym ciałem. Kiedy równowaga hormonalna zostanie zachwiana, pierwsze symptomy zazwyczaj pojawiają się na skórze.  Dlaczego mają aż tak silny wpływ na to, jak wyglądamy? Przyjrzyjmy się faktom. 

Czym są hormony? 

Nasz układ hormonalny jest tworzony dzięki pracy gruczołów dokrewnych,  produkujących związki chemiczne zwane hormonami. Są one odpowiedzialne za przekazywanie informacji między poszczególnymi organami.  Jeśli informacje te przekazywane są prawidłowo, odczuwamy to w postaci świetnego samopoczucia i adekwatnego wyglądu.  Natomiast zarówno nadmiar, jak i niedobór poszczególnych hormonów zaburza wewnętrzny stan równowagi, a nasze ciała zaczynają wymykać się spod kontroli. Jeśli traci na tym nasza skóra, to sygnał, że prawdopodobnie powinniśmy przyjrzeć się bliżej poziomowi następujących hormonów:

Estrogen Ten produkowany w jajnikach żeński hormon odgrywa kluczową rolę  w procesie stymulowania włókien kolagenowych. Jeśli jego wskaźniki nie wykazują odchyleń od normy, nasza skóra jest nawilżona, jędrna i elastyczna. Hamuje on nadmierne wydzielanie się łoju i bierze udział w procesie tworzenia naczyń włosowatych, dzięki czemu skóra jest dotleniona i ma piękny koloryt. Z wiekiem ilość estrogenu spada, przez co skóra wiotczeje, szarzeje i wysusza się. O ile u kobiet dojrzałych często jest to wynik zmian zachodzących w ciele w procesie menopauzy, o tyle u młodych kobiet może być oznaką poważniejszych problemów zdrowotnych.

Progesteron To również żeński hormon, odgrywający ważną rolę w produkcji sebum. Jeśli jego poziom jest zbyt wysoki, objawiać się to może łojotokiem i trądzikiem.  Dla kobiet szczególnie odczuwalne jest to w okresie tuż przed miesiączką, w czasie menopauzy i ciąży oraz podczas przyjmowania środków antykoncepcyjnych, których jedynym składnikiem jest progesteron. 

Zdjęcie Hichem Dahmani/ Unsplash

Testosteron Ten męski hormon płciowy, u mężczyzn produkowany przez jądra, a u kobiet, w dużo mniejszej ilości, przez korę nadnerczy.  To właśnie on sprawia, że męska skóra wolniej się starzeje i jest dużo grubsza niż kobieca.  Wzmożone działanie tego androgenu objawia się łojotokiem, trądzikiem oraz nadmiernym owłosieniem, również w okolicach twarzy u kobiet i łysieniem.

Hormony tarczycy Najczęściej występujące zaburzenia pracy tego organu to nadczynność i niedoczynność, dające przeciwstawne objawy. W pierwszym wypadku skóra jest cały czas wilgotna, zaczerwieniona i rozgrzana, w drugim natomiast zimna, blada i wiotka. 

Kortyzol Hormon ten wydzielany jest przez nasze nadnercza w sytuacjach stresowych. Kiedy cierpmy na chroniczny stres, a jego poziom jest trwale zaburzony, nasz skóra może to odczuć w postaci powracającego trądziku, utraty kolorytu i wiotczenia. 

Pamiętajmy, że zmiany  hormonalne bardzo często dają wiele objawów, nie tylko w postaci zmiany kondycji skóry. Jeśli nasza waga gwałtownie rośnie lub maleje, nadmiernie wypadają włosy lub zaczynają rosnąć w niepożądanych miejscach, mamy problemy ze snem lub koncentracją, warto natychmiast udać się do endokrynologa i przeprowadzić proste badanie krwi. 

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.