Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
10.11.2020

Kitchari, ajurwedyjski sposób na zdrowe ciało.

Kitchari, ajurwedyjski sposób na zdrowe ciało
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Co pojawia Ci się w głowie, kiedy słyszysz hasło „oczyszczanie organizmu”? Restrykcyjne zasady żywieniowe? Posiłki bez smaku i kalorii? Osłabienie i wychłodzenie organizmu? Na szczęście nie każdy detoks musi tak wyglądać! Dziś odkrywamy tajniki ajurwedyjskiego, rozgrzewającego i pełnego aromatów sposobu na wzmocnienie zdrowia. Panie i panowie, przedstawiamy kitchari.

Jeden garnek, wiele zalet 

Zgodnie z zasadami ajurwedy, kitchari jest leczniczą dietą, najzdrowszą potrawą dla ciała i ducha. Jest nieodłącznym elementem panchakarmy, czyli ajurwedyjskiego detoksu mającego na celu uzdrowienie zarówno fizyczne, jak i mentalne. Określeniem tym nazywa się proste, jednogarnkowe potrawy, których podstawę stanowią dwa składniki: ryż i dal.  Cała reszta zależy od naszej inwencji, bo możemy wzbogacać je o dowolne przyprawy i warzywa – z założeniem, że są to naturalne, nieprzetworzone, sezonowe produkty.  Możemy traktować je jako osobną dietę i przez kilka dni nie żywić się niczym innym, lub po prostu włączyć je na stałe do grona ulubionych potraw. Kitchari jest przyjazne każdej doszy, niezwykle odżywcze i lekkostrawne dla nawet bardzo przeciążonego układu pokarmowego. Potrawę najlepiej jeść na świeżo i na ciepło, więc idealnie sprawdzi się jako posiłek podczas zimnych, jesiennych dni.  

Kitchari w misce
Zdjęcie Canva

Podstawowa wersja kitchari

Przygotowanie potrawy jest  bardzo proste i wymaga tylko kilku składników. Jeśli unikasz produktów pochodzenia zwierzęcego, zamiast masła ghee użyj wysokiej jakości ekologicznego oleju kokosowego. 

Składniki: 

  • ½ szklanki ryżu basmati
  • 1 szklanka żółtej fasoli mung
  • 6 szklanek wody
  • 2 cm startego, świeżego imbiru
  • Szczypta soli
  • 2 łyżeczki masła ghee lub oleju kokosowego
  • ½ łyżeczki sproszkowanej kolendry
  • ½ łyżeczki sproszkowanego kuminu
  • ½ łyżeczki ziaren kuminu
  • ½ łyżeczki ziaren gorczycy
  • ½ łyżeczki sproszkowanej kurkumy
  • Garść świeżej kolendry
  • Opcjonalnie: 1,5 szklanki świeżych, sezonowych warzyw (jeśli chcesz podążać za zasadami ajurwedy, wybierz te sprzyjające Twojej doszy)

Przygotowanie 

Dokładnie opłucz ryż i fasolę, gotuj je razem do miękkości przez ok 20 minut.  Jeśli dodajesz warzywa, obierz je, pokrój w małe kawałki i gotuj razem z ryżem i fasolą przez kolejne 10 minut.  Na patelni rozgrzej masło ghee lub olej kokosowy, dodaj przyprawy w ziarnach i podgrzewaj do momentu, kiedy się sprażą. Dodaj pozostałe przyprawy i podgrzewaj przez 1-2 minuty, aby puściły aromat. Dodaj je do ryżu i fasolki i dokładnie wymieszaj.  Potrawę podawaj ciepłą, posypaną solą i świeżą kolendrą.

Kitchari w misce
Zdjęcie Canva

Dlaczego warto spróbować postu kitchari?

Jedna porcja kitchari to pełnowartościowy posiłek zawierający  źródła wysokiej jakości białka, węglowodanów i tłuszczów 

Nie wychładza i nie powoduje gwałtownego osłabienia 

Nie pozostawia uczucia głodu 

Wzmacnia organizm – zgodnie z tradycją ajurwedyjską podawany jest osobom starszym, aby jak najdłużej zachowywały siły witalne 

Jest lekkostrawny, w Indiach kitchari  jest bardzo często podawane dzieciom jako pierwszy posiłek po odstawieniu mleka

Pomaga regenerować cały układ trawienny 

Ma działanie oczyszczające i antyzapalne 

Zgodnie z zasadami ajurwedy, post kitchari zaliczany jest do monodiet. Oznacza to, że jeśli naszym celem jest oczyszczenie i wzmocnienie ciała, przez kilka dni nie powinniśmy spożywać innych potraw (samo kitchari natomiast możemy jeść do uczucia sytości, ale bez przejadania się). W związku z tym post bazujący na tej potrawie nie powinien trwać dłużej niż  kilka dni. W celu uniknięcia zaparć należy pić dużo wody, naparów ziołowych lub z babki płesznik. 

Interesuje Cię Ajurweda? Przeczytaj artykuł o diecie sattwicznej. Znajdziesz go TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.