Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
03.04.2021

O wdzięczności za "zwykłe" rzeczy oraz czy ich posiadanie na pewno jest takie oczywiste

O wdzięczności za “zwykłe” rzeczy oraz czy ich posiadanie na pewno jest takie oczywiste
Zdjęcie Andreea Pop/ Unsplash
Zdjęcie Andreea Pop/ Unsplash

Czy praktykując wdzięczność zdarza Ci się mieć dylemat, co właściwie spisywać? Zamiast wymyślać na siłę, skup się na rzeczach, które odruchowo wrzucasz do przegródki tych oczywistych i przestajesz zauważać. Fakt, że masz je na swojej liście, może oznaczać, że masz też dużo więcej szczęścia niż myślisz. 

Czym jest wdzięczność?

Znaczenie wdzięczności dostrzegane było na długo zanim rynek zaczęły zalewać kolejne modele dzienników do jej spisywania. Jest o niej moja w świętych księgach systemów religijnych, a wyrażanie jej stanowi trzon wielu kultur, o czym przekonać mógł się każdy, kto choć raz otarł się o amerykańskie Święto Dziękczynienia. Jej wagę dostrzegali także filozofowie: Seneka umiejscawiał ją najwyżej wśród wszystkich cnót, a Kant twierdził, że jej brak jest istotą niegodziwości. Z lekkim opóźnieniem, na kanwie rozkwitu psychologii pozytywnej, stała się też obiektem zainteresowań  specjalistów od ludzkiej emocjonalności. Martin Seligman, który uważany jest za jednego z ojców tej dziedziny, w wyniku wieloletnich badań skupiających się przede wszystkim na  negatywnych zjawiskach psychologicznych, zauważył paradoks polegający na tym, że pomimo poprawiającego się poziomu życia w krajach rozwiniętych ich mieszkańcom żyje się coraz gorzej, czego dowodem są np. coraz wyższe wskaźniki depresji. Brak zadowolenia z życia, narastające poczucie bezsensu i braku celu są jego zdaniem wynikiem nadmiernej koncentracji na jego negatywnych, patologicznych aspektach, połączonej ze zbyt małą ilością wzorców życia satysfakcjonującego i szczęśliwego. Uczymy się więc doceniać i to docenianie werbalizować. Zwyczajowo mówi się o 3 rzeczach, za które wdzięczność warto wyrażać na początku lub pod koniec dnia. Czy dostrzegasz jakąś zależności między tym, kiedy są to tylko 3 rzeczy, a kiedy aż 3 rzeczy? Badacze z Uniwersytetu z Berkley sugerują, że istnieją cechy, charakteru nazywane przez nich „złodziejami wdzięczności”, które nie pozwalają nam dostrzegać wartości w niektórych zdarzeniach czy przedmiotach. Zaliczyli do nich narcyzm, cynizm, materializm, zazdrość – każda z nich może stać się blokerem w naszym postrzeganiu rzeczywistości i deprecjonować znaczenia tego, co naprawdę ważne. Gdybyśmy w naszej redakcji mieli podjąć się autooceny, nie znalazłaby się tu nawet jedna osoba, którą można by opisać jedynie przy pomocy tych właśnie cech, ale przyznajemy, że każdemu z nas zdarzają się dni większego skupienia na sobie, porównywania się do innych czy nadmiernego liczenia zer na metce.

Zdjęcie Dave Goudreau/ Unsplash

Cechą ludzką jest błądzić, a wtedy warto mieć na podorędziu drogowskazy, które pomogą szybciej wrócić na właściwe tory. Dlatego dziś przygotowaliśmy listę rzeczy, których posiadanie bierzemy za pewnik, chociaż wcale takie nie są:

Dach nad głową

Po ponad roku spędzonym w domach nam też zdarza się traktować 4 ściany jak wiezienie, a nie schronienie. Nieustannie planujemy, gdzie pojedziemy, jak tylko przekraczanie granic nie będzie tak ryzykowne i skomplikowane. Jak wynika z badań opublikowanych 20 marca 2021 r., ponad 150 milionów ludzi, czyli ponad 2% światowej populacji, nie ma domu, a 1.6 miliarda, czyli aż 20% światowej populacji, żyje w skrajnie nieadekwatnych warunkach. Miniony rok przyniósł na tym polu niechlubne żniwa. Szacuje się, że w samej tylko Wielkiej Brytanii z powodu pandemii (a głównie wynikającej z niej utraty pracy, co spowodowało niewypłacalność) dach nad głową stracili mieszkańcy ponad 70000 gospodarstw domowych. Czytasz ten artykuł w domowym zaciszu? Rozejrzyj się wokół i pomyśl z wdzięcznością o tym, że wiesz, gdzie pójdziesz dziś wieczorem spać. 

Pożywny posiłek

Ubolewasz, że na śniadanie znów pijesz to samo zielone smoothie? A może denerwujesz się stojąc w kolejce w cukierni, bo nie wiesz, które ciasto kupić sobie na deser? Od nadmiaru głowa nie boli. Ale od niedostatku, szczególnie jedzenia, już tak. Brak energii, pogorszenie stanu skóry, wypadanie włosów, trudności w koncentracji, depresja, bóle i zawroty głowy, omdlenia – to pierwsze objawy niedożywienia. Szacuje się, że w ich dyskomforcie każdego dnia żyje ponad 815 milionów ludzi, co daje wynik niemal 11% chronicznie niedożywionej części światowej populacji. Żyjemy w świecie paradoksów, bo jednocześnie każdego roku do koszy na śmieci trafia 1.3 miliarda ton jedzenia, co stanowi niemal 1/3 całkowitej światowej produkcji. Nie chcemy odbierać Ci apetytu. Wręcz przeciwnie, mamy nadzieję, że dzięki tym danym docenisz smak tego, co wyląduje dziś na Twoim talerzu. 

Zdjęcie Daiga Ellaby/ Unsplash

Zdrowie

Statystyczny człowiek łapie przeziębienie średnio 200 razy w ciągu całego życia. To jednak wielkie szczęście, kiedy jedynym wskaźnikiem gorszej formy jest zwykły katar i osłabienie. Miniony rok pokazał, jaką wartością jest mieć ciało na tyle silne, że może dłużej bronić się lub szybciej zwalczyć patogeny. Nie czekaj na moment, kiedy z poziomu łóżka szpitalnego będziesz tęsknić za dniami witanymi w pełni sił. Masz energię? Wykorzystaj ją na zrobienie czegoś dobrego dla siebie. 

Bliscy ludzie

O znaczeniu więzów międzyludzkich miał możliwość przekonać się każdy, kto musiał w samotności przeżyć chociaż część pandemii. Brak dotyku, zainteresowania, ciepłych gestów – to wszystko sprawia, że trudniej radzimy sobie z porażkami, częściej doświadczamy depresji i myśli samobójczych, zaniżamy poczucie własnej wartości, a nawet doświadczamy problemów z odpornością fizyczną. Czy wiesz, że aż 61% Amerykanów deklaruje, że czują się samotni? Jeśli to uczucie jest Ci obce, masz więcej szczęścia niż ponad połowa jednego z największych krajów na świecie.  

Uśmiech dla siebie samego

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, ponad 264 miliony ludzi na całym świecie cierpią z powodu depresji. Każdego roku jest ona też powodem ponad 800 000 samobójstw na całym świecie. Osoby, które się z nią zmagają, doświadczają symptomów takich jak spadek energii, smutek, płaczliwość, problemy ze snem, poczucie bezużyteczności, bezsensu, poczucie winy, niska samoocena, nerwobóle czy nieustające napięcie wewnętrzne. Życie każdego z nas wypełnione jest wzlotami i upadkami, a to, ile sił pozostaje nam na podnoszenie się, jest uzależnione od wielu czynników. Jeśli każdego dnia znajdujesz motywację do tego, żeby myśleć o sobie dobrze, radzić sobie z problemami, a w chwilach słabości pozostawać swoim przyjacielem i umieć prosić o pomoc, uśmiechnij się do swojego szczęścia.

Zdjęcie Jed Villejo/ Unsplash

Nie zależy nam na deprecjonowaniu problemów i odbieraniu prawa do tego, żeby chcieć w życiu więcej lub nie czuć się dobrze w miejscu, w którym się jest. Hurraoptymizm bywa złudnym narzędziem naprawczym, a my problemy wolimy rozwiązywać niż maskować. Wiemy jednak, że czasami potrzeba impulsu, żeby dostrzec, że nie jest tak źle jak nam się wydaje. Jeśli czasem czujesz, że potrzebujesz koła ratunkowego, żeby nie zatonąć w wirze negatywnych myśli, przejrzyj naszą listę wdzięczności – oczywistości. Może znajdziesz na niej chociaż iskierkę dobrego. 

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.