Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Trendy
07.12.2024

2025 i 2026 rok to kluczowe lata tej dekady. O przyszłości i nie tylko rozmawiamy z astrolożką Mari

2025 i 2026 rok to kluczowe lata tej dekady. O przyszłości i nie tylko rozmawiamy z astrolożką Mari
Zdjęcie Masza Kubiak
Zdjęcie Masza Kubiak

Mari to uznana astrolożka, która łączy głęboką wiedzę tradycyjnych technik astrologicznych z nowoczesnym podejściem do osobistego rozwoju. W social mediach prowadzi profil Astro Pogoda. Spotkałyśmy się, by porozmawiać o tym, co szykuje dla nas nadchodzący 2025 rok, a szykuje naprawdę wiele. Polecamy naszą rozmowę wszystkim, którzy szukają nadziei, tym, którzy próbują połapać się w niekiedy skomplikowanej rzeczywistości i tym, którym po prostu bliskie są astrologiczne rozważania.

Monika/ Twig: Mari, spotykamy się dziś, żeby porozmawiać o nadchodzącym 2025 roku, ale też o samej astrologii. Mam wrażenie, że zainteresowanie tą dziedziną przybrało na sile. Czy z Twojej perspektywy też to tak wygląda?

Mari: Astrologia absolutnie rośnie i ma wiele ciekawych odnóg, z których można korzystać, wspierając się w rzeczywistości. I patrząc na to, jak od roku 2020 astrologia staje się coraz bardziej popularna, myślę, że to nieuchronnie jest związane z bardzo zdestabilizowaną rzeczywistością, która sprawia, że w momencie kompletnego kryzysu zaufania do dotychczasowych instytucji, i schematów, astrologia jest takim narzędziem, które pozwala odnaleźć się w meandrach naszej coraz bardziej skomplikowanej rzeczywistości. Podczas gdy pojawiają się z każdym tygodniem coraz to nowe znaki zapytania na temat tego, co będzie, astrologia jest taką stabilną osią, która może ci powiedzieć faktycznie, czego możesz się spodziewać. I w momencie, kiedy zauważysz, jak astrologia działa, zrozumiesz i zaobserwujesz to w swojej rzeczywistości, to zaczynasz nabierać więcej spokoju i przestajesz miotać się w rzeczywistości. Więc w ogóle nie dziwi mnie,  że ludzie zwracają się w tym kierunku coraz szerzej. Natomiast wciąż jest bardzo dużo astrologii popkulturowej w postaci horoskopów miesięcznych dopasowanych do znaków słonecznych, co jest bardzo mało skuteczną formą horoskopu, to taki mały wycinek astrologii.

Zanim zapytam Cię o to, co przed nami. Chciałam Cię jeszcze podpytać o nurt hellenistyczny, w którym pracujesz. Zainteresowało mnie też to połączenie tradycji z nowoczesnością. Proszę, opowiedz trochę o tym. 

Astrologia ma wiele przeróżnych odłamów i bardzo ważne jest, żeby zrozumieć, że jest to starożytna dziedzina, którą zajmowali się nasi przodkowie tysiące lat temu. Najstarsze podania na temat obserwacji astrologicznych mamy gdzieś już z okresu cywilizacji Sumeru, gdzie żyły całe plemiona, grupy odpowiedzialne za to, żeby obserwować, co się dzieje na niebie i analizować, jakie są korelacje tych zjawisk z wydarzeniami na Ziemi.

I te dane zbierane przez tysiące lat pozwoliły stworzyć taki dość skomplikowany system symbolicznego zrozumienia układów planet względem siebie obserwowanych z Ziemi do tego, co się dzieje w naszej rzeczywistości. I okres hellenistyczny w całym tym procesie rozwoju astrologii jest o tyle kluczowy, że to właśnie wówczas powstał ten system, z którego my korzystamy dzisiaj, czyli koło z dwunastoma znakami Zodiaku, domy astrologiczne wraz z ich znaczeniami i symboliczne znaczenie i funkcje planet, które w tej chwili już funkcjonują w naszej rzeczywistości.

I cały ten system w takiej formie, w jakiej mamy dziś, pochodzi mniej więcej z tamtego okresu. Bardzo dużo ilość materiałów z ówczesnych czasów nie została jeszcze przetłumaczona. I my dziś jesteśmy w takim momencie,  kiedy nie tylko w obrębie astrologii, ale w obrębie wielu innych dziedzin przechodzimy renesans odkrywania na nowo tych starożytnych, starogreckich pism. 

Astrologia w świecie starożytnej Grecji, starożytnego Egiptu, była bardzo pragmatycznym i praktycznym narzędziem (co było związane z dominującą wówczas filozofią stoicką), pozwalającym nam zrozumieć, czego możemy się spodziewać w naszej codzienności i dzięki temu przygotować się na to mentalnie i zbudować w sobie siłę i odporność psychiczną na wszystkie ewentualne wydarzenia i trudności, których mogę się spodziewać,

I mnie ta astrologia hellenistyczna wciągnęła o tyle, że dała mi bardzo dużo odpowiedzi na pytania, na które moi nauczyciele astrologii psychologicznej nie byli w stanie mi odpowiedzieć.

A to połączenie tradycji ze współczesnością, które wyznajesz?

W świecie hellenistycznym astrologia zatrzymywała się na ostatniej widzialnej planecie, którą jest Saturn. Dziś współcześnie wiemy, że w naszym systemie jest też Uran, Neptun i Pluton, które nie są widzialne gołym okiem z Ziemi, bo trzeba do tego urządzeń. I włączenie tych dalekich planet do tej interpretacji tradycyjnej jest tym miksem, który ja tworzę.

Plus to, że mam narzędzia dopasowane do potrzeb współczesnego świata, czyli tego, żeby opowiadać ludziom nie o tym, kiedy i czy ugryzie ich brązowy pies, tylko o tym, jak podejmować biznesowe decyzje, czy to będzie dla nich w tym momencie najlepsze. Bardzo dużo oczywiście też ludzi pyta o relacje i często przychodzą do astrologa, żeby zapytać, czy ta osoba do mnie pasuje, czy nie. Ja nie jestem zwolenniczką tworzenia tego typu interpretacji, bo uważam, że rolą astrologa jest pomoc w znalezieniu siły i mocy w sobie, która pozwoli nam samodzielnie odpowiadać na pytania o to, czy ta relacja jest dla mnie dobra, czy zła.

Wydaje mi się, że współczesna astrologia dąży do tego, żeby pomóc ci zbudować swoją osobistą siłę i moc i pewnego rodzaju odporność psychiczną, która pozwoli ci przygotować się na wydarzenia, które nadchodzą. 

Zdjęcie Masza Kubiak

No właśnie, to postawię tutaj kropkę i przejdę do tego, co nadchodzi. Jakie zjawiska będą królowały na niebie w 2025 roku? Czy to będzie dobry rok dla nas, czy nie? Wiem, że to mocne uogólnienie, ale jesteśmy tylko ludźmi i czasem chcemy usłyszeć, że jest to rok szans lub że to jest rok zmian. 

Patrząc sobie astrologicznie na to,  jak wygląda wiek XXI i wiedząc, co będzie się działo w tych kolejnych latach (bo możemy to dzięki astrologii sprawdzić), to moim zdaniem lata 20. to jest najbardziej kluczowa dekada XXI wieku. Najważniejsza dekada. Tutaj się najwięcej ułoży. Jednocześnie w czasie tej dekady 2025 i 2026 to kluczowe lata, które będą wprowadzać nam zmiany.

Wow. Słucham dalej.

I to, co się dzieje w przyszłym roku, będzie na pewno przełomowe, będzie wprowadzać nam rewolucyjne zmiany, ale stopniowo. Tak naprawdę przyszły rok będzie dla nas rokiem takiego eksperymentowania, sprawdzania tego nowego gruntu w obszarach rzeczywistości, które będą wchodzić na nowe poziomy. 

W jaki sposób będzie to widoczne „na niebie”?

Mamy bardzo dużo zmian znaków przez planety dalekie. Zasadniczo w astrologii jest tak, że planety bliskie, czyli Słońce, Księżyc, Merkury, Wenus i Mars bardzo mocno wpływają na dynamikę naszej codzienności i rzeczywistości.  Więc jak chcemy zobaczyć, jak będzie wyglądał tydzień czy miesiąc, to sprawdzamy, co się dzieje z bliskimi planetami. Te pozostałe planety, które są trochę dalsze, stanowią takie tło naszej rzeczywistości.

I jak te planety dalekie są w jakimś znaku, w jakiejś pozycji na niebie, to w niektórych miejscach czują się lepiej, w innych czują się gorzej. I w zależności jak są umiejscowione względem siebie, tak jest mniej lub bardziej komfortowo dla nas. I takim bardzo niekomfortowym cyklem związanym z bardzo dużą ilością frustracji i ograniczeń były lata 2020-2023, od marca do marca, kiedy Saturn był w Wodniku, w kwadrancie z Uranem i z jednej strony tutaj Uran mówił „chce tego, tamtego i chce rewolucji i zmiany”, a Saturn mówił „nie, to nie jest możliwe”. I my to w naszej rzeczywistości odbieraliśmy jako taką blokadę, frustrację, niemożność spełnienia naszych potrzeb i mieliśmy bardzo dużo ograniczeń z rzeczywistości zewnętrznej, które na nas przyszły nagle, do których musieliśmy się dostosować.

I w momencie, kiedy Saturn wyszedł ze znaku Wodnika i wszedł do Ryb, to nagle te ograniczenia pandemiczne zniknęły i w ogóle zmieniła się trochę narracja w naszej rzeczywistości. I tak się dzieje, jak znak zmienia jedna planeta.

W roku 2025 wszystkie planety będą zmieniać znak. I to się wydarzy na przestrzeni kilku miesięcy, więc Neptun wchodzi do nowego znaku po 14 latach, Uran wchodzi do nowego znaku po 7 latach, Saturn też będzie po raz pierwszy od 2,5 roku zmieniać znak.

Brzmi jak duża rzecz.

Zmiany przez planety generacyjne to jest bardzo duża rzecz, bo zazwyczaj w związku z tym, że one mają nierówne cykle o różnej długości, to nie zdarza się, żeby zmieniały znak w jednym roku wszystkie. A tu mamy to rozłożone na przestrzeni kilku miesięcy i -co więcej- one będą wchodzić do tych nowych znaków, a potem jeszcze się cofać w procesie retrogradacji i potem dopiero w 2026 roku będziemy wracać na dobre do tych zmian. Trochę więc będzie tak, że w 2025 roku zobaczymy, że może być coś nowego, a potem trzeba będzie jeszcze się wrócić do tych starych rzeczy, podomykać je i dopiero w 2026 roku będziemy wchodzić w te właściwe zmiany.

Paradoksalnie ten rok zaczniemy i skończymy w bardzo podobnych energiach, tylko pomiędzy bardzo dużo się wydarzy i to może być trochę taka chaotyczna energia.

Te dziejące się w jednym czasie zmiany przez planety dalekie to są szanse czy zagrożenia dla nas? Czy jedno i drugie? Co to w praktyce oznacza?

Tak jak każdy kryzys przynosi nam wyzwania i możliwości, tak samo to jest proces zmiany, w którym będziemy. Dobra informacja jest taka, że te zmiany w kierunku, których idziemy,  ten układ planet, który już się ustawi na dobre w 2026 roku, jest bardzo harmonijny. Planety, które wejdą do nowych znaków, czyli Uran, Neptun i Pluton, będą w takiej pięknej, harmonijnej konfiguracji, która wskazuje mi na to, że zmiany, do których zmierzamy, są pozytywne, dobre. Natomiast jest to proces zmian.

I ja to bardzo lubię tłumaczyć na przykładzie przeprowadzki do nowego domu. Kiedy masz taki pomysł, żeby przeprowadzić się do nowego domu, i masz tę wizję daleką, że tam będzie tak pięknie, bo będziesz mieć nową kuchnię, ogródek, nowe meble, to na etapie planowania tej wizji odległej to wygląda dobrze. Natomiast żeby to się wydarzyło, musi się zadziać bardzo dużo rzeczy po drodze. Musisz zbudować ten dom, co samo w sobie jest ogromnym wyzwaniem. Musisz spakować całe swoje stare życie, wyrzucając po drodze bardzo dużo niepotrzebnych rzeczy, których nie możesz już zabrać do tego nowego życia, a potem jeszcze się przetransportować i rozpakować w tym nowym domu. To jest zazwyczaj rozciągnięte w czasie i by doprowadzić do tego momentu satysfakcji i pozytywnego happy endu, musi się dość dużo wydarzyć i trzeba włożyć w to dość dużego wysiłku.

I teraz są osoby, które mają bardzo elastyczne energie, i dobrze się czują w procesie zmiany. Im będzie dużo łatwiej przejść przez ten proces. Natomiast są osoby, które mają energię stałe i bardzo mocno i kurczowo trzymają się tego, co było. Jest im trudno puścić  przywiązania do starych rzeczy. Dla takich osób to z pewnością będzie zdecydowanie trudniejszy czas.

Aczkolwiek będzie to wymagający proces dla wszystkich. I to, nad czym powinniśmy pracować, to jest po prostu nasze nastawienie. Nasza dobra, pozytywna energia i takie zaufanie w to, że idziemy w dobrym kierunku i wszystko to się ostatecznie poukłada. 

Wiemy już, że to będzie czas pojętych zmian i chaosu. Jak z tym pracować tak indywidualnie?  Jak wykorzystać tę wiedzę? Jak można przejść przez 2025 rok na przykład w takiej pracy z Tobą?  

Ja staram się we wszystkich osobach, które pracują ze mną lub które obserwują mnie budować zaufanie i ekscytację, tym, co przychodzi. Bo my kończymy dużo takich starych cykli, które zostawiamy za sobą, bo one już się jakby zużyły. Od kilku lat, mimo tego, że dość dużo się dzieje, jakby tkwimy cały czas w tych starych energiach, które troszeczkę uniemożliwiają nam ekspansję i rozwój na takim poziomie, który byłby satysfakcjonujący dla wielu z nas. Chociażby całe pokolenie millenialsów trochę tkwi w takim zawieszeniu.

To ja na przykład.

Teraz przychodzi czas tego pokolenia, które będzie uwalniać swój potencjał. To są osoby z Plutonem w Skorpionie, które będą mieć teraz wiele do zdziałania. I ja zachęcam do tego, żeby sprawdzić, gdzie się rozgrywają te największe rewolucyjne zmiany, gdzie są transformacje. Spróbować zrozumieć na poziomie swojego doświadczenia indywidualnego, co to może dla mnie oznaczać. Bo każda osoba jest w zupełnie innym momencie swojego życia teraz. I takie zrozumienie może dać spokój i akceptację, i zrozumienie, że wszystkie rzeczy dzieją się w swoim czasie, że na niektóre z nich muszę poczekać. A tutaj mam jakieś okazje do wykorzystania, których potencjał może być szczególnie istotny.

I czasami to są trudne rzeczy. Ja na przykład osobiście mam taki cykl, który jest przede mną, który wiem, że będzie trudny, że będzie wymagający. I od dłuższego czasu staram się bardzo pracować nad taką swoją pozytywną energią, pozytywną siłą, którą dzielę się potem z innymi, żeby pomóc też sobie przetrwać wymagające momenty.

To jest moja taka osobista praktyka, którą staram się dzielić ze wszystkimi innymi osobami. Najgorsze, co może się nam wydarzyć w tej rzeczywistości, to może, nie wiem, świat się skończy. Nie wygląda mi to, żebym mógł się skończyć.

Co astrologia o tym mówi?

Jak najbardziej są w kartach rozszerzające się konflikty, rewolucje społeczne, rewolucje ideowe.

One nie muszą być brutalne. Bo kiedy 250 lat temu mieliśmy ostatni raz taki cykl, to skończyło się ogromnymi rewolucjami przetaczającymi się przez Europę, przez Amerykę Północną, które były bardzo brutalne. My dziś jesteśmy gdzie indziej i mam poczucie, że nikt nie chce już na poziomie społeczności uczestniczyć w takim konflikcie, w którym potoczą się po podłodze zgilotynowane głowy. Bardziej przechodzi tutaj taka rewolucja świadomościowa, ideowa, komunikacyjna. Żyjemy w takiej globalnej wiosce, która się na pewno będzie się decentralizować w tym procesie, ale wciąż będzie w jakiś sposób ze sobą połączona.

Polska będzie takim miejscem, w którym jest relatywnie bezpiecznie. Z astrologii wynika to, że tutaj będzie całkiem w porządku w najbliższych latach. Stąd też chciałabym zredukować wszelkie obawy, które gdzieś tam pobrzmiewają.

Zdjęcie Masza Kubiak

Na pewno wiele osób przyjmie to z ulgą. A wracając do poziomu nas samych: to brzmi tak, że najbliższy czas, to moment szans dla nas. Zgadza się?

Myślę, że tutaj dla nas będzie bardzo dużo potencjałów i możliwości do zrealizowania, które po prostu najzwyczajniej trzeba wykorzystać. I oczywiście możemy schować głowę w piasek i po prostu przeczekać to. Tylko że jak już kurz osiądzie za dwa lata, otrzepiemy się, będziemy prawdopodobnie w podobnym miejscu materialnie, emocjonalnie. Jest masa osób, które żyją na takim poziomie trochę obniżonej świadomości. Nie ma w tym nic złego.

Po prostu to jest ich wybór, decyzja. I jeżeli ktoś chce przeczekać ten czas, to może go po prostu przeczekać i nic z tym nie robić. Ja zachęcam jednak do tego, żeby wykorzystać ten moment. Bo to są once in a lifetime opportunities, jedyne takie nasze okazje w życiu. Czas spektakularnego rozwoju, którego możemy doświadczyć na poziomie indywidualnym, ale też na poziomie kolektywnym.

Słucham tego i oczywiście myślę sobie, że chcę wykorzystać ten moment, nie chcę przezimować tego czasu. Jak mam to zrobić. Rozumiem, że kluczowa jest wiedza i świadomość tych procesów. A poza tym? Działanie?

Otwartość i elastyczność na możliwości, które się będą pojawiać, bo mogą być zaskakujące.

Wchodzimy w taki moment, w którym trzeba będzie mieć dużo takiej otwartości na to, że nie rozumiem, jaki będzie mieć to rezultat, ale poprzez taki komfort wewnętrzny i bezpieczeństwo, który mam wynikający z wewnątrz mnie, takie zaufanie do siebie, że wiem, że to dla mnie możliwe. Więc to jest praca wewnętrzna, którą wykonujemy, w której pozbywamy się lęku i nabieramy zaufania do świata zewnętrznego, dlatego że ufamy sobie i dzięki temu jesteśmy w stanie podążać za okazjami, które się pojawiają na naszej drodze i jednocześnie weryfikować, czy to ryzyko jest warte podjęcia działania w tym momencie. Trudno mi to odnieść do osoby, która nie pracuje z astrologią zupełnie, w żaden sposób, bo po prostu astrologia jest trochę takim graniem na kodach w takich sytuacjach. Tam sprawdzamy, czy to jest ten moment, żeby podejmować decyzję, czy lepiej nie. 

No właśnie, jak to w praktyce wygląda. Opowiedz trochę. Zgłasza się do Ciebie ktoś z otwartością, kto chce zacząć pracować z astrologią. I co dalej?

Jest kilka dróg. Jedną z nich jest po prostu prognoza roczna, w której ja opowiadam o tym, co kiedy się będzie działo, na jakie dni zwrócić uwagę, na jakie energie, które obszary życia będą aktywowane tymi rewolucyjnymi energiami. I to jest coś takiego, co robię co roku dla moich klientów i jest to bardzo dla nich praktyczne narzędzie.

Robię też takie prognozy miesięczne, które są dużo bardziej szczegółowe i one są usługą subskrypcyjną, gdzie co miesiąc otrzymujesz ode mnie nagranie z informacjami o tym, co dla Ciebie będzie ważne w tym miesiącu, gdzie spowolnić, na co zwrócić uwagę. I to, jak mówią moi klienci, bardzo im pomaga w takim nawigowaniu przez rzeczywistość codzienną. 

Prowadzę też procesy rozwojowe, gdzie umawiamy się na minimum 10 spotkań i pracujemy nie tylko z astrologią, ale z wieloma innymi narzędziami. To jest  wówczas praca na indywidualnych celach, które sobie stawiamy na początku, że na przykład w tym roku, czy w danym okresie, na przestrzeni najbliższych pięciu lat, chcę osiągnąć x, y, z. I patrzymy, jak to wygląda astrologicznie, jak to wygląda wewnętrznie. Wykonujemy dużo praktyk. To jest taka dodatkowa wartość, bo ja oprócz tego, że pracuję z astrologią, mam w swoim zanadrzu wiele innych narzędzi: studia psychologiczne, terapię poznawczo-behawioralną, trening komunikacji w porozumieniu bez przemocy i praktyki mentalne, których uczę się od nauczycieli z Syberii, z Indii, żeby pomagać, usuwać moim klientom różne blokady, uniemożliwiające nam realizowanie celów. I mając do dyspozycji astrologię, bardzo wyraźnie widzę wyzwania każdej osoby i z czego one mogą wynikać.

A już tak bardzo technicznie i bardzo praktycznie to jest też astrologia biznesowa, gdzie pracuję właśnie z przedsiębiorcami, gdzie na przykład wybieramy moment na założenie spółki, weryfikujemy horoskopy wspólników do spółki, czy pomagam moim klientkom w zarządzaniu zespołem poprzez astrologię.

Ja sama dużo pracowałam nad sobą i mnie bardzo przekonuje Twoje kompleksowe podejście, przygotowanie psychologiczne i nie tylko. Dużo dziś rozmawiałyśmy o przyszłości, to ja zapytam o tę najbliższą, bo już 9.XII. jesteś jedną z prelegentek wydarzenia online Wibracje Nowego Roku 2025 roku. Czego możemy się tam spodziewać? 

Ja na pewno będę opowiadać o tym, jakie będą konkretnie wydarzenia, tak jak tutaj opowiedziałam ci ogólnie, czego możemy się spodziewać, to na webinarze opowiem o wszystkich wydarzeniach najważniejszych astrologicznie przyszłego roku. Co to może dla nas oznaczać? Jak to się odnosi do historycznych wydarzeń? Jak to możemy interpretować przy obecnych konfiguracjach? W drugiej części spotkania chciałabym podzielić się technikami, które mogą redukować i usuwać lęk jako takie praktyczne ćwiczenia przed nadchodzącymi zmianami, które pomogą budować odporność psychiczną, taką osobistą moc i siłę na nadchodzące wydarzenia.

A czego życzyłabyś sobie na ten przyszły rok?

Ja tak naprawdę świetnie sobie radzę, dziękuję. Zawsze z chęcią przyjmę dobrą energię, dobre życzenia i wsparcie, takie energetyczne i mentalne. Natomiast jestem na takim etapie, że niczego nie potrzebuję, wszystko mam, na wszystko się zgadzam, co życie mi daje, staram się z tym pracować. To, czego bym bardzo chciała dla siebie i dla innych to, żeby więcej ludzi świadomie korzystało z astrologii, ale też ze wszystkich innych narzędzi, które pozwolą im łatwiej funkcjonować w świecie.

W takim razie tego Ci życzę: dobrej energii, skoro jej nigdy za dużo i coraz większej ilości osób korzystających z narzędzia, jakim jest astrologia. Dziękuję za rozmowę.

Zapraszamy na webinar online Wibracje Nowego Roku 2025

Organizator webinaru przygotował dla czytelników portalu Twig specjalny kod rabatowy NOWYROK uprawniający do zakupu biletów ze zniżką -111 pln. Bilety na to wyjątkowe wydarzenie możecie nabyć TU. Zniżka działa do 8 grudnia do 23:59.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.