Kiedy pogoda zniechęca do jakichkolwiek aktywności poza domem, zamieniamy nasze prywatne królestwa w strefy rozrywki, regeneracji i wellness. Cel na dziś: ukoić ciało i zmysły, zagrzać, dopieścić i zrelaksować. Brzmi jak plan idealny? Zdecydowanie tak! Oto nasze pomysły na jesienne spa w domu.
Jesienne spa? Zorganizuj je w domu
Marzą Ci się miłe chwile w spa? Zamiast tracić czas na frustrację, że w najbliższym czasie do takiego zakątka relaksu niekoniecznie będzie Ci po drodze, zaproś spa do swojego domu! Wystarczy minimum inicjatywy i środków finansowych, aby zadbać o skórę, zrelaksować mięśnie, zniwelować stres i poczuć się we własnym ciele jak w dobrze zaopiekowanym domu. Jak pokazują badania przeprowadzone wśród Amerykanów, sąsiedzi z za wielkiej wody regularnie praktykujący self-care odczuwają :
– Zwiększenie poziomu pewności siebie o 64%,
– Zwiększenie poziomu produktywności o 67%,
– Zwiększone odczuwanie szczęścia o 71%.
Codziennie, świadome dbanie o siebie wpływa pozytywnie nie tylko na psychikę. Dzięki zmniejszeniu napięcia emocjonalnego można również poprawić swoje zdrowie fizyczne, m.in. dzięki zmniejszonemu ryzyku wystąpienia zawałów serca, uregulowaniu gospodarki hormonalnej czy poprawie metabolizmu. To co, przystępujemy do dzieła? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „tak”, nie trać czasu i dopieszczaj się wykorzystując poniższe wskazówki.
Kąpiel stóp
Jeśli myślisz, że nie będzie Ci dane w pełni skorzystać z korzyści płynących z domowego spa, bo nie masz dużej, wygodnej wanny (albo w ogóle jakiejkolwiek wanny), uprzedzamy: nie musisz zanurzać całego ciała, żeby zanurzyć się w oceanie korzyści zdrowotnych. No dobrze, może nie oceanie, ale misce, bo to właśnie ona będzie Ci potrzebna do przygotowania rozgrzewającej kąpieli dla stóp. Dlaczego stóp? Bo, jak przypominają specjaliści, skóra na ich powierzchni ma dokładnie taką samą zdolność absorpcji składników odżywczych jak ta na reszcie ciała, nie warto więc ich pomijać w codziennej rutunie self-care. Co więcej, kąpiel stóp to taki typ rytuału, który możesz wykonywać siedząc przy biurku na home office, więc to idealna opcja dla tych najbardziej zajętych. Jak ją przygotować? Wypełnij miskę ciepłą wodą, dodaj do niej porcję relaksujących soli Epsom oraz po 5 kropel olejków eterycznych z cynamonu i pomarańczy i poczuj, jak napięcie w Twoim ciele zaczyna topnieć.
Rozgrzewające smoothie
Spa bez przekąsek to dla nas niepełne doświadczenie. Dlatego dbamy też o to, aby ukoić ciało od środka. Kochamy smoothies, ale te na bazie mrożonych owoców nie sprawdzają się w chłodne dni. Dlatego zamiast wmawiać sobie, że mamy ochotę na mrożone banany tylko po to, żeby odkreślić z listy „robię coś dla siebie” zielony koktajl, stawiamy na smoothie rozgrzewające! Oto przepis:
– 300 ml ciepłego mleka roślinnego bez cukru,
– 2 torebki herbaty korzennej typu chai,
– 1 dojrzała gruszka,
– 1 łyżka syropu klonowego,
– 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (opcjonalnie możesz użyć waniliowego mleka roślinnego),
– 1/4 łyżeczki cynamonu.
Przygotowanie: Herbatę zaparz w ciepłym mleku zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Napar przelej do blendera i zmiksuj na gładki płyn z pozostałymi składnikami. Pij na ciepło!
Więcej przepisów na smoothies na ciepło znajdziecie TU.
Kąpiel parowa dla pięknej cery
Rozgrzaliśmy stopy, rozgrzaliśmy żołądki, czas na głowę. Kąpiel parowa brzmi dla Ciebie zbyt oldschoolowo? Przypomnijmy więc szybko płynące z niej korzyści:
– Poprawa krążenia, a co za tym idzie lepsze odżywienie skóry,
– Otwarcie porów ułatwiające dokładne oczyszczenie skóry,
– Lepsze dotlenienie skóry,
– Poprawa nawilżenia,
– Lepsza wchłanialność składników odżywczych z kosmetyków,
– Regulowanie produkcji sebum,
– Poprawa napięcia skóry.
Żeby przygotować parówkę, wypełnij miskę lub garnek wrzącą wodą, dolej kilka kropel olejku eterycznego dla wzmocnienia efektu relaksu, usiądź wygodnie, nastaw alarm na 10 minut i zakryj głowę i naczynie ręcznikiem tak, aby para nie uciekała. Bierz głębokie wdechy i wydechy i relaksuj się, kiedy na skórze Twojej twarzy będzie dziać się rozgrzewająca magia.
Rozgrzewający peeling
Masz problem, żeby pozbyć się uczucia skostnienia po powrocie z dłuższego spaceru? Przygotuj domowy, rozgrzewający peeling, który poprawi ukrwienie, usunie martwy naskórek, wprawi limfę w ruch i doda Ci energii. Oto nasz sprawdzony przepis, który możesz przygotować w 5 minut:
– 4 łyżki gruboziarnistego, brązowego cukru,
– 1 łyżka oleju migdałowego lub innego, ulubionego oleju kosmetycznego,
– 1 łyżeczka cynamonu,
– 5 kropel olejku eterycznego o zapachu ylang- ylang.
Przygotowanie: Wszystkie składniki zmieszaj i od razu energicznymi, kulistymi ruchami wykonaj peeling na oczyszczonej, lekko wilgotnej skórze całego ciała. Dokładniej zmyj i nałóż ulubiony balsam.
Maska na twarz
Czy wiesz, że wystarczą 3 składniki, które pewnie masz w swojej kuchni, żeby Twoja skóra nabrała blasku, a krążenie na twarzy poprawiło się, usuwając ślady zmęczenia? Oto one:
– 1 łyżeczka cynamonu,
– 1 łyżeczka miodu,
– 1 łyżeczka soku z cytryny.
Wszystkie składniki zmieszaj na gładką pastę i nałóż na oczyszczoną skórę twarzy, wmasowując ją intensywnymi, kulistymi ruchami omijając okolice oczu. Pozostaw na 10 minut, następnie zmyj i kontynuuj pielęgnację przy użyciu ulubionych produktów.
Ukojone, zrelaksowane ciało lepiej przyswaja informacje. Gdy już przetestujesz swoje spa w domu, możesz np. zadbać o samorozwój. Listę książek w tym zakresie, które umilą Ci jesienne wieczory, znajdziesz TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
