Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Ruch
28.02.2021

5 pozytywnych rzeczy, które możesz zrobić podczas spaceru

5 pozytywnych rzeczy, które możesz zrobić podczas spaceru
Zdjęcie Alex Vans-Colina/ Unsplash
Zdjęcie Alex Vans-Colina/ Unsplash

Nareszcie! Możemy zrzucić nadprogramowe warstwy swetrów, odłożyć w kąt wymówki o nietolerancji na zimno i wyruszyć na spacery wdychając coraz bardziej wiosenne powietrze! Uwielbiamy ten czas, kiedy natura powoli zaczyna budzić się do życia. Czujemy przypływ energii, chętniej otwieramy się na nowe i mamy gotowość do działania. 

W drodze po więcej 

Pozytywne bodźce są dla nas na wagę złota. Wszystko to, co pomaga nam poczuć wewnętrzny spokój, przełamać lęki czy dołożyć cegiełkę do rozwoju, staramy się przemieniać w nawyki – poranne, weekendowe, angażujące przyjaciół.  Staramy się też nie dawać pola wymówce „nie mam czasu”, a w jej miejsce uczymy się produktywności. Nasz patent? Ukochane małe kroki. Te, które kierujemy w stronę lasu czy osiedlowych ścieżek, wypełniamy działaniami, które mogą przynieść coś dobrego nam i innym. Chcesz podążać razem z nami? Oto, co możesz zrobić:

Zdjęcie Artem Gavrysh/ Unsplash

Medytacja w ruchu

Jednymi z najczęściej pojawiających się powodów, dla których ludzie nie podejmują próby medytacji, jest brak czasu i nieumiejętność całkowitego wyciszenia umysłu i trwania w bezruchu.  Kwestię pozornego braku czasu już wyjaśniliśmy, prawda? Skoro już wiemy, że można go wygospodarować nawet idąc okrężną drogą do sklepu, obalmy kluczowy mit związany z medytacją. Do jej praktyki nie trzeba posiąść umiejętności zastygania na długie godziny bez drgania mięśni i emocji. Medytacja to wyciszenie negatywnych myśli, spojrzenie z dystansu, poczucie wracania do wewnętrznej bazy niezależnie od niesprzyjających zewnętrznych okoliczności. Może być prowadzona i polegać na wsłuchiwaniu się w słowa przewodnika, może też odbywać się w ruchu! Kiedy następnym razem wyjdziesz z domu, spróbuj wybrać dłuższy odcinek trasy, gdzie nie ma świateł i przejść dla pieszych, gdzie można po prostu skupić się na tym, żeby pójść przed siebie. Wycisz telefon i idąc staraj się uregulować oddech, skupiając się na długich wdechach i wydechach. Jeśli myśli i wzrok zaczną Ci uciekać, spróbuj skupić się na jakimś celu lub intencji, która jest ważnym elementem Twojego życia, albo nawet tego konkretnego dnia. Jeśli uda Ci się wytrwać w tym wyciszeniu tylko kilkanaście metrów – brawo, postawisz pierwsze kroki w stronę pełnowartościowej medytacyjnej praktyki. 

O korzyściach praktykowania medytacji przeczytasz TU.

Dbanie o kontakt z bliskimi

Social media z jednej strony ułatwiają kontakt z bliskimi, co jest szczególnie przydatne w okresie pandemicznej rozłąki i ograniczenia spotkań, ale z drugiej mogą go bardzo spłycać. Oglądając zdjęcia, czytając statusy czy komentując rzeczywistość śmiesznymi gifami łatwo podtrzymywać pozory głębokich, świadomych relacji.  Oczywiście nie musisz być w gotowości do odebrania telefonu za każdym razem, kiedy zadzwoni, ale zadbaj o to, żeby oddzwonić. Wyjdź po swoją codzienną dawkę ruchu z słuchawkami na uszach i wykorzystaj nabijanie rekordu na krokomierzu na dłuższą rozmowę z babcią, plotki z przyjacielem czy długo odkładaną rozmowę z rodzeństwem. Skup się na tym, co chcesz przekazać i naprawdę słuchaj drugiej strony. Nie ukrywaj emocji, okazuj zaangażowanie, zadawaj pytania i daj pole do dzielenia się. Prawdziwa konwersacja to sytuacja z kategorii „win-win”, w której Ty i Twój rozmówca będziecie mogli przypomnieć sobie o wartości niewirtualnych relacji. 

Zdjęcie Artem Ivanchencko/ Unsplash

Odkrywanie nowego

Czy wiesz, że spacer nową trasą to ćwiczenie nie tylko dla ciała, ale również i mózgu? Schodząc z utartej ścieżki sprawiasz, że wyostrzają się zmysły, włącza się zdolność obserwacji i uważność. Chcesz zafundować sobie intelektualną siłownię bez sięgania po książki? Zabaw się w podróżnika na małą skalę. Jeśli lubisz niespodzianki, po prostu wyjdź z domu i zamiast w standardowe lewo skręć w prawo i zobacz, gdzie Cię to doprowadzi. Możesz też przygotować się wcześniej i namierzyć ciekawe miejscówki w okolicy, które rozbudzą Twoją wyobraźnię. Wyznacz sobie cel – kawa w nowej kawiarni, zakupy w księgarni, do której nigdy nie było Ci po drodze, a może jakaś miejska ciekawostka architektoniczna? Masz naprawdę duże pole do popisu.

Rozwój

Kiedy już zadbasz o bodźce wizualne, pomyśl o tym, co dociera do Twoich uszu. Zamień standardową muzyczną playlistę na podcast! Nawet 20 minut słuchania kogoś, kto mówi sensownie, ciekawie i inspirująco może zmienić Twój nastrój i uzbroić w pozytywne wibracje. Jeśli interesuje Cię rozwój emocjonalny, świadome budowanie szczęścia, zdrowie, odżywianie i rytuały pielęgnacyjne, a przy okazji chcesz poćwiczyć język angielski, na pewno spodoba Ci się nasza lista podcastowych rekomendacji. Znajdziesz ją TU.

Zdjęcie Irena Carpaccio/ Unsplash

Pomoc innym

Pandemiczne ograniczenia wymuszają reorganizację życia, która dla wielu z nas może być trudna do dźwignięcia w pojedynkę. Wychodząc z domu zastanów się, czy możesz zboczyć ze swojej standardowej trasy, żeby ułatwić komuś dzień. Może ktoś ze starszych mieszkańców Twojego bloku nie jest w stanie samodzielnie zrobić zakupów lub ze względów zdrowotnych stara się minimalizować wizyty w sklepach? Może ktoś z Twoich znajomych potrzebuje wsparcia w codziennym wyprowadzaniu psa? Albo po prostu bardzo źle znosi izolację i ucieszy się na perspektywę wspólnego spaceru? Jeśli wszyscy Twoi najbliżsi mają się dobrze, spróbuj pomóc nieznajomym. Zapisz się do grupy Widzialna Ręka, gdzie codziennie pojawiają się ogłoszenia z prośbami o drobną pomoc. 

Aktywność fizyczna to też skuteczne narzędzie w rozładowywaniu stresu. Jeśli chcesz dowiedzieć się, co dzieje się z Twoim ciałem, kiedy robisz sobie przerwę na ruch, koniecznie przeczytaj TEN artykuł.

Więcej, o korzyściach włączenia spaceru do codziennej rutyny, pisaliśmy TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.