Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
19.08.2021

5 rad na to, jak nauczyć się konsekwencji
w działaniu

5 rad na to, jak nauczyć się konsekwencji w działaniu
Zdjęcie Brooke Cagle/ Unsplash
Zdjęcie Brooke Cagle/ Unsplash

Jest cel. Wywołuje uśmiech na twarzy, drżenie serca i chęć do działania. Mija godzina, druga, trzecia, może nawet i kilka dni, a wraz z upływającym czasem zmniejsza się też wola do podjęcia jakiegokolwiek wysiłku w ramach realizacji planu. Czy zmienił się Twój stosunek do celu? Pewnie nie. Sprawdź zatem, co możesz zrobić, żeby konsekwencja w działaniu została na tym samym poziomie.

Dlaczego tracimy motywację? 

Skoro z całych sił chcę, to z całych sił działam. O ile życie byłoby łatwiejsze, gdyby było napędzane właśnie taką prawidłowością. Niestety, dużo łatwiej jest nakręcić się na realizację celu w teorii niż zakasać rękawy i przejść od słów do czynów. Kiedy zaliczamy taki spadek formy, często narzekamy na brak motywacji. Jak przekonuje Daniel H. Pink, autor książki „DRIVE. Kompletnie nowe spojrzenie na motywację”, możemy odłożyć na bok metodę kija i marchewki i przestać szukać motoru do działań na zewnątrz. Jego zdaniem splendor, profity finansowe czy każde inne bodźce zewnętrzne nigdy nie będą w stanie zmotywować nas trwale. Pink wysuwa teorię, że najlepsza, najtrwalsza i najbardziej skuteczna motywacja tkwi w nas samych. Jest to głęboko zakorzeniona w człowieku potrzeba kierowania swoim własnym życiem, uczenia się i tworzenia czegoś nowego i lepszego postępowania wobec siebie.

Dziewczyna patrzy w dal i zastanawia się, czym jest konsekwencja w działaniu
Zdjęcie Andrey Zvyagintsev/ Unsplash

Skoro zatem wszystko to, czego potrzebujemy do działania, mamy już w sobie, dlaczego tak łatwo jest nam robić odstępstwa od konsekwentnej pracy? Oto najczęstsze powody:

Brak umiejętność koncentracji, 

Ustanawianie celów, które tak naprawdę mają dać szczęście nie nam, a ludziom, na których opinii nam zależy, np. rodzicom czy partnerowi i uruchomianie mechanizmu sabotowania procesu ich realizacji, 

Lęk przed porażką lub ośmieszeniem się,

Zbyt długi czas oczekiwania na efekty, 

Tryb życia, w którym stery przejmują alkohol i używki,

Niskie poczucie własnej wartości, generujące poczucie bycia skazanym na porażkę, 

Depresja i obniżenie nastroju, 

Zmęczenie.

Motywacja i konsekwencja w działaniu są paliwem do szczęśliwszego życia, rozpalają iskrę woli, chęci i pożądania i mogą niwelować ryzyko depresji i złych nastrojów. Co zatem robić, aby podsycać je każdego dnia? Oto 5 rad, dzięki którym konsekwencja w działaniu będzie przychodzić Ci łatwiej: 

Precyzyjnie określ cel

Trudno zabrać się do działania, jeśli właściwie nie wiadomo, co chce się osiągnąć. Jeśli wiesz, w jakim kierunku chcesz podążać, spisz na kartce wszystkie etapy drogi, które mogłyby dać Ci satysfakcję i pomóc w kultywowaniu konsekwencji. Zamiast mówić sobie „w tym roku popracuję nad formą fizyczną” ustal, że każdego tygodnia poświęcisz na sport określoną ilość czasu, wypróbujesz nowe dyscypliny, które może rozbudzą w Tobie ducha sportowca i ustalisz cele pośrednie, np. regularne zwiększanie dystansu biegowego. Psychologowie sugerują, że dobrze określony cel to taki, który:

Współgra z Twoimi życiowymi wartościami, 

Jest nastawiony nie tylko na wynik, ale przede wszystkim na rozwój, 

Nie niesie za sobą groźby, że jeśli go nie zrealizujesz, to wydarzy się coś złego. 

Warto też podzielić się wizją realizacji swojego celu z kimś bliskim. Taka publiczna deklaracja może zadziałać jako dodatkowy motywator pobudzający konsekwencję w działaniu. 

Dziewczyna patrząca na cel
Zdjęcie Isco/ Unsplash

Zastanów się, dlaczego prokrastynujesz

Dr Tim Pychyl, profesor psychologii i członek Grupy ds. Badań nad Prokrastynacją Uniwersytetu w Ottawie, twierdzi, że prokrastynacja wynika z nieumiejętności radzenia sobie z własnymi emocjami, a nie z nieumiejętności radzenia sobie z czasem. Odkładamy rzeczy na później, bo boimy się, że poniesiemy porażkę, publicznie się ośmieszymy lub wyjdzie na jaw, że nie jesteśmy tak fajni, mądrzy czy wykwalifikowani, jak chcielibyśmy być postrzegani. Joseph Ferrari, profesor psychologii Uniwersytetu w Chicago i autor książki „Still procrastinating? The no regrets guide to getting it done” w swoich badaniach odkrył, że aż 20% dorosłych to chroniczni prokrastynatorzy. Oznacza to, że aż dla 1/5 z nas wewnętrzne blokady, lęki i bardzo często mylne przekonania o nas samych skutecznie sabotują konsekwencję w działaniu. Czujesz, że znów jesteś blisko przełożenia realizacji celu na następny poniedziałek? Zastanów się, co tak naprawdę sprawia, że boisz się stanąć na linii startu. 

O tym, dlaczego warto wyjść z błędnego koła prokrastynacji, więcej przeczytasz TUTAJ.

Postaw na poranną rutynę

Poranna rutyna to prawdziwy katalizator dla produktywności: pozwala złapać wiatr w energetyczne żagle, nastroić się pozytywnie na cały dzień i zyskać poczucie kontroli. Powtarzalność czynności o poranku pomaga też w budowaniu nawyków w innych obszarach życia, wykorzystywanych o innych porach dnia. Chcesz uniknąć pobudek, którym towarzyszy pytanie, co właściwie masz ze sobą zrobić? Stwórz swój poranny rytuał, dzięki któremu zadbasz o siebie, złapiesz fokus i przypomnisz sobie wartość swoich celów. Zastanawiasz się, jakie codzienne nawyki mogą przyczyniać się do mniejszych i większych życiowych zwycięstw? Koniecznie przeczytaj o nieodłącznych punktach grafików ludzi, który są chodzącą definicją sukcesu. Znajdziesz je TUTAJ.

Więcej o porannej rutynie przeczytasz TUTU.

Nie zapominaj o odpoczynku

Nie myl lenistwa z przemęczeniem! Kiedy nasz stan emocjonalny jest daleki od idealnego, ciało też traci siły i werwę do pracy. Nie zapominaj jednak, że działa to również w drugą stronę – przemęczone ciało nie będzie domem dla zmotywowanej, kreatywnej, tryskającej optymizmem głowy. Badania dowodzą, że brak snu i chroniczne przemęczenie powodują: 

Spadek koncentracji, 

Nieumiejętność dzielenia uwagi i multitaskingu,

Spadek umiejętności dostosowywania się do zmian, 

Zaburzenia zdolności kognitywnych, 

Zmniejszenie kreatywności i zaburzenia procesów myślowych, 

Zaburzenia mechanizmów samokontroli, 

Zaburzenia pamięci, 

Wahania nastroju, wzmożone poczucie rozdrażnienia, smutku czy agresji. 

Jeśli Twój grafik jest wypełniony po brzegi, tym bardziej zmodyfikuj go tak, aby dać ciału i głowie odpocząć. Znajdź przestrzeń na fizyczne zregenerowanie i reset emocjonalny, zdystansuj się od bodźców stresowych, a gwarantujemy, że ruszenie do boju o Twoje prywatne złote medale przyjdzie Ci łatwiej, z lepszymi efektami. 

Zadowolona dziewczyna
Zdjęcie Joshua Rawson-Harri/ Unsplash

Doceniaj siebie

Utrzymuj uwagę na celu, ale kultywuj w sobie umiejętność dostrzegania tego, co dzieje się po drodze. Wymagaj od siebie dużo, ale pamiętaj też o docenianiu pracy i wysiłku, który wkładasz w konsekwentne działanie każdego dnia. Zbyt mocne dociskanie się i powtarzanie, że to co robisz jest niewystarczające może sprawić, że własnymi rękoma odbierzesz sobie chęć do działania. Wiesz, jak bardzo motywująco mogą podziałać na Ciebie pochwały szefa, przyjaciela czy rodzica. Nie czekaj zatem na dobre słowo z zewnątrz i postaw na pozytywny self-talk. „Dobrze mi dziś poszło”, „dałam/em z siebie dzisiaj naprawdę dużo”, „czuję wdzięczność, że mimo trudnego poranka nie odpuściłam/em tego dnia” pomogą Ci dostrzec wartość starań o utrzymanie konsekwencji w działaniu nawet wtedy, kiedy wokół nie będzie nikogo, kto mógłby poklepać Cię po plecach w nagrodę za dobrą pracę. 

Żeby przystąpić do planów do działania, często trzeba wyjść poza własną strefę komfortu. Jak zrobić pierwszy krok na drodze do samorealizacji i spełnienia? Dowiesz się z TEGO artykułu.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.