Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
18.05.2022

6 kwiatów jadalnych, które dodadzą zdrowia i ucieszą oko

6 kwiatów jadalnych, które dodadzą zdrowia i ucieszą oko
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Kwiaty oddziałują na wszystkie nasze zmysły. Kochamy je za barwy, zapachy, ich delikatność. A gdyby tak zachwycić się też ich smakiem? Tak, niektóre z nich można spożywać! Przedstawiamy 6 jadalnych kwiatów o właściwościach zdrowotnych. 

Kulinarne i prozdrowotne zastosowanie kwiatów sięga tysięcy lat wstecz. Także dziś wiele kultur używa ich w swojej tradycyjnej kuchni. Wystarczy pomyśleć o kwiatach dyni we włoskich naleśnikach i płatkach róży w potrawach indyjskich. Jadalne kwiaty to kreatywny i prosty sposób na dodanie koloru i smaku do wszelkiego rodzaju potraw. Większość z nich najlepiej jeść na surowo, świeżo po zerwaniu. Należy tylko pamiętać o dwóch rzeczach: nie każdy kwiat jest jadalny i nie każdy rośnie na czystej, nieskażonej glebie. Kluczowa jest jakość surowca, dlatego zachęcamy do własnych upraw lub pozyskiwania ich ze sprawdzonych źródeł. Lista kwiatów jadalnych jest długa – my przedstawiamy naszych faworytów! 

Dziewczyna jedząca kwiat
Zdjęcie Canva

Kwiaty jadalne – mniszek lekarski 

To jedno z najbardziej rozpoznawalnych ziół, często uznawane za szkodliwy chwast. Tymczasem kwiaty mniszka są skarbnicą witamin, minerałów i innych cennych składników prozdrowotnych. Mają bardzo dobry wpływ na wątrobę – nie tylko usprawniają jej funkcjonowanie, ale pomagają nawet przy postępującej marskości. Mniszek wspiera układ trawienny, ma silne właściwości moczopędne – działa oczyszczająco. Dodatkowo pomaga przy problemach z nerkami i drogami moczowymi. Rozwinięte kwiaty to doskonały surowiec do zrobienia syropu, który ratuje nasze organizmy zimą w trakcie przeziębienia. Właśnie teraz – wiosną jest na to idealny czas! Oprócz tego kwiaty można dodawać na surowo do sałatek lub zanurzać w cieście naleśnikowym i podsmażać. 

Płatki róży 

Królowa jest jedna i jest nią dzika róża! To niezwykła roślina, która jest nie tylko piękną ozdobą, ale również źródłem prozdrowotnych substancji. Płatki róży zawierają m.in. antyoksydanty, które wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwnowotworowe i detoksykacyjne. Róża jest też na podium produktów, które zawierają największe ilości witaminy C. Jej płatki nadają się nie tylko do ozdoby domu, czy kwiatowej kąpieli, ale także do przyrządzaniach zdrowych naparów, konfitur, cukru różanego. Sprawdzą się także jako posypka do wypieków. Taka różana herbatka pomoże wzmocnić i oczyścić organizm, uporać się z niestrawnością, złagodzić bóle gardła i bóle menstruacyjne. 

Nagietek lekarski 

Jest jednym z najpopularniejszych ziół, które znajdują zastosowanie przy chorobach i stanach zapalnych skóry. Takie jest też jego zastosowanie zewnętrzne, jednak wewnętrznie stosuje się go np. przy chorobie wrzodowej żołądka i problemach jelitowych. Kwiaty nagietka działają przeciwgrzybiczo, przeciwzapalnie, posiadają również działanie przeciwnowotworowe. Możemy je spożywać na surowo w sałatce, dodawać do oliwy i macerować w słonecznym miejscu, by używać jej potem do skraplania potraw lub popijać napary. Nagietkowa herbatka to świetny napój na kobiece dolegliwości intymne. Pomoże zniwelować bóle miesiączkowe, poprzez swoje rozkurczowe działanie. Sprawdzi się także w czasie menopauzy. 

Kwiat czarnego bzu 

Czarny bez to jedna z ważniejszych roślin w zwyczajach i wierzeniach ludowych – uważano, że przynosi szczęście. Kwiaty bzu zawdzięczają swoją magię delikatnemu, majowemu wdziękowi (bo właśnie w tym miesiącu przypadają ich zbiory) i działaniu prozdrowotnym. Mają właściwości oczyszczające, zwalczające wolne rodniki, przyśpieszające przemianę materii. Wzmacniają odporność, działają antywirusowo, napotnie i wykrztuśnie. Kwiaty bzu możemy wykorzystywać na wiele sposobów, m.in. jako nalewki, syropy, dodatki do deserów. Swoim smakiem zachwyca także szampan z bzem w roli głównej. My szczególnie polecamy zamoczyć kwiaty w cieście i smażyć takie prozdrowotne naleśniki. 

Więcej o czarnym bzie pisaliśmy TU.

Fiołek trójbarwny 

Fiołek, zwany potocznie bratkiem, wykazuje silne działanie oczyszczające organizm z toksyn. Nasze babcie stosowały napary z nim w roli głównej w przypadku gorączki, kaszlu, zapalenia gardła i chorobach skóry. Oprócz tego, fiołka trójbarwnego używa się w leczeniu chorób nerek, przemiany materii, przewlekłych stanach zapalnych. Kwiaty bratka zawierają mnóstwo witaminy C, przeciwutleniaczy i substancji oczyszczających. Fiołek to także najbardziej skuteczne zioło w leczeniu trądziku. Nie bez powodu mówi się: „herbata z bratka dla pryszczatego nastolatka”. Oprócz naparów, warto dodawać świeże kwiaty do sałatek lub zrobić z nich syrop do deserów i koktajli. Aby wykonać taki syrop wystarczy szklankę świeżych płatków zasypać drobnym cukrem i zblendować na pastę. W rondelku zalać szklanką wody i podgrzewać, mieszając, aż cukier się rozpuści. Przecedzić i przechowywać w lodówce. 

kwiaty jadalne: fiołek trójbarwny, inaczej bratek
Zdjęcie Canva

Kwiaty jadalne – lawenda 

Jest nie tylko pięknie wyglądającą rośliną o aromatycznym zapachu, ale również bogactwem prozdrowotnych składników. Najcenniejszym z nich jest eteryczny olejek lawendowy, w którego składzie można znaleźć bardzo rzadko spotykane substancje. Ich aromat łagodzi uczucie zmęczenia, pomaga się zrelaksować i odprężyć. Lawenda działa pobudzająco na wydzielanie soków żołądkowych, a więc poprawia apetyt, przyspiesza trawienie, łagodzi wzdęcia. Wykazuje też właściwości rozluźniające mięśnie, dlatego poleca się ją spożywać np. w przypadku bólów miesiączkowych. Zastosowanie lawendy w kuchni jest bardzo szerokie. Powszechnie dodaje się ją do mięs, sałatek, ciast. Z jej kwiatów można wykonać także cukier lawendowy lub po prostu napar. Wystarczy zalać surowiec wrzątkiem, przykryć spodeczkiem, by olejki nie wyparowały i popijać na zdrowie. 

 

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki. 

Podobne artykuły