Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Życie - Mieszkanie
12.03.2023

Biophilic design, trend przywracający bliskość z naturą

Biophilic design, trend przywracający bliskość z naturą
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Rozejrzyj się po swoim wnętrzu. Dostrzegasz w nim jakiekolwiek nawiązanie do świata natury? Być może Twój wzrok zatrzyma się na drewnianej podłodze lub kwiatku doniczkowym. Być może nie ujrzy nawet tego. Co by było, gdybyśmy mogli pielęgnować więź z naturą także we własnym mieszkaniu? Odpowiedzią jest biophilic design! 

Jesteśmy jednością z otaczającą nas przyrodą. W latach 80. XX wieku amerykański biolog i pisarz, Edward O. Wilson nauczał, że człowiek posiada wrodzoną potrzebę nawiązywania relacji z innymi formami życia i naturą samą w sobie. Owy mechanizm wykształcił się w toku ewolucji, kiedy to szukaliśmy schronienia w lasach i karmiliśmy się tym, co udało się w nich zdobyć. Wilson tłumaczył to faktem, że gatunek ludzki miał nieustanny kontakt z przyrodą przez większą część swojego istnienia. Była ona dla nas domem, miejscem, które zaspokajało wszystkie potrzeby. To wszystko wykształtowało nas przez tysiące lat i stanowi o naszej genetyce. 

Współczesny świat próbuje zaburzyć tę naturalną relację. Na szczęście nawet po zbudowaniu miejskich krajobrazów i otoczeniu się betonowymi murami, nadal pragniemy spędzać jak najwięcej chwil na łonie natury. Dobrą wiadomością jest fakt, że możemy przywrócić to połączenie z naszym pierwotnym środowiskiem dzięki biophilic design! 

Biophilic design
Zdjęcie Canva

Czym jest biophilic design? 

Najprościej ujmując – projektowaniem w zgodzie z naturą, które stanowi odzwierciedlenie miłości do naszego pierwotnego środowiska życia. Katarzyna Simonienko, autorka książki „Nerwy w las” przekazuje, że „Eksperci, pisząc o tzw. biophilic design, czyli trendzie architektonicznym skupiającym się na budowaniu uczucia więzi z naturą, wskazują na inspiracje czerpane z obserwacji przyrody. Celem takiego projektowania jest dbanie o dobre samopoczucie i zdrowie – zarówno ludzi, jak i całych miast”. 

Biophilic design sugeruje, że wnętrza i budynki, które wywołują pozytywne nastroje, nie będąc przy tym stresującymi i stymulacyjnymi, mogą pomóc ludziom lepiej poradzić sobie ze zmęczeniem psychicznym i stresem, które są powszechnymi dolegliwościami w środowiskach miejskich. K. Simonienko radzi, że „Jeśli większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, to powinny być zaprojektowane w ten sposób, aby podobnie jak natura pobudzały nasze zmysły, nie generując dodatkowego zmęczenia i stresu”. 

Biophilic design w praktyce 

raporcie „14 Patterns of Biophilic Design” wydanym przez firmę Terrapin Bright Green, wyróżniono trzy grupy wzorców projektowych, które mają swoje zastosowanie w projektowaniu biofilicznym. Wśród nich: natura w przestrzeni, naturalne analogie oraz natura przestrzeni. W ramach tych wzorców ustalono kilkanaście różnych sposobów pielęgnowania bliskości z naturą przez człowieka. Jak wiedzę tę przenieść do swojego wnętrza i zastosować ją w praktyce? Przedstawiamy kilka sposobów:

Wizualny kontakt z naturą – w ramach możliwości zapewnij sobie widok z okna na elementy natury: las, park, ogród. Jeśli nie ma takiej opcji, wprowadź zieleń do wnętrza! Niezastąpione są rośliny doniczkowe i ściany w odcieniach zieleni. 

Pozawizualny kontakt z naturą – czyli wszelkie bodźce wykraczające poza zmysł wzroku: dotyk, węch, smak. Zachęcamy do odtwarzania dźwięków przyrody we własnym wnętrzu, np. odgłosów ptaków lub szumu fal. Zwróć uwagę na tekstury – niech będą z naturalnych materiałów, takich jak np. drewno.

Światło – zasada, która wzmacnia nasze połączenie z naturalnymi rytmami dobowymi. Ewoluowaliśmy przez tysiąclecia, aby rozpoznawać porę dnia na podstawie koloru i intensywności światła, dlatego stworzenie we wnętrzach oświetlenia zbliżonego do naturalnego jest bardzo ważnym elementem! Można to osiągnąć m.in. poprzez maksymalizację dostępu do okien. 

Biophilic design
Zdjęcie Canva

Sezonowość – coś, co kochamy najbardziej! Połączenie to oznacza wprowadzanie do wnętrz elementów natury, które zmieniają się sezonowo. Zachęcamy do ozdabiania wnętrz jesiennymi liśćmi, czy wiosennymi kwiatami. Dzięki temu mamy szansę uzyskać chociaż namiastkę związku z cyklicznością!

Naturalne formy i wzory – czyli symboliczne nawiązanie do kształtów, wzorów i form występujących naturalnie. Polecamy drewniane meble, szczególnie te z widocznymi słojami i sękami! 

Obecność wody – choć zdajemy sobie sprawę, że nie w każdym wnętrzu jest przestrzeń na zbiornik wodny, polecamy wprowadzenie choćby obrazu z krajobrazem wody lub akwarium! Takie elementy potęgują wrażenia z przestrzeni, czyniąc ją kojącą i zapewniającą regenerację. 

Naturalne materiały – oznacza to wprowadzanie do wnętrz elementów z natury, które zostały poddane minimalnej obróbce. Zachęcamy do postawienia na akcentujące detale wykonane z drewna, kamienia, bambusa, korka, skóry itp. 

Tajemnica – sposób ten na początku może wywoływać zdziwienie, jednak po chwili zdajemy sobie sprawę, że przyroda budzi ciekawość. Czemu by nie przenieść tego do wnętrz? W końcu jedną z zasad biofilii jest wzbudzanie ciekawości w obserwatorach. Można to osiągnąć m.in. poprzez częściowe zasłonięcie instalacji lub widoków. 

Chcesz wiedzieć, jak architektura wpływa na Twoje życie? Piszemy o tym TU.

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.