Praktyka wdzięczności w świetle naukowych badań wygląda bardzo wdzięcznie. Poprawia jakość życia, zwiększa subiektywne poczucie szczęścia, redukuje stany depresyjne, wpływa pozytywnie na zdrowie.
Czym jest to zjawisko, czy jest dla każdego i jak wprowadzić je w życie?
Pamiętam taki dzień. Dawno temu. Latem. Szłam na autobus, który miał zawieźć mnie do szkoły. Słońce świeciło mi w twarz i pomyślałam, że jest przyjemnie. Że za chwilę spotkam się z przyjaciółmi. Ze jest ciepło. Że drzewa pięknie pachną. Że wyjątkowo dobrze mi w tej sukience. Jak się okazuje, nieświadomie praktykowałam wdzięczność. A co w przypadku gdy taka praktyka staje się uważna i intencjonalna?
Czym jest praktyka wdzięczności?
Praktyka wdzięczności i sama wdzięczność to tematy na miarę psychologii XXI wieku, które doszły do głosu dzięki powstaniu nurtu psychologii pozytywnej. Mówi się o nich coraz częściej. Co oznaczają?
Jedna z psychologicznych definicji wdzięczności określa ten stan jako docenianie. Docenianie czyli przyznanie komuś lub czemuś wartości i znaczenia. Oznacza to po prostu koncentrację na tym co mamy, a nie na brakach.
I jak się okazuje jest wiele obszarów w życiu, które możemy obdarzyć naszą wdzięcznością. Otaczający nas ludzie, to co posiadamy, drobiazgi, otoczenie, obecną chwilę. A jak pokazuje nauka warto doceniać.
Mamy dziś dostęp do wielu badań, które wskazują pozytywne związki wdzięczności ze zdrowiem i dobrym samopoczuciem. Lista korzyści nie ma końca. Praktyka wdzięczności – dodaje energii, poprawia nastrój, motywuje do pozytywnych działań. Wdzięczność zmniejsza odczuwanie stanów depresyjnych, polepsza sen, wpływa pozytywnie na pracę serca, poprawia pamięć. To tylko niektóre z wymienianych zalet i korzyści wdzięczności.
Jak zacząć?
W praktyce wdzięczności odnajdziecie wiele elementów z medytacji i filozofii uważności.
1. Najpierw spróbujcie znaleźć chwilę dla siebie. Wiele osób praktykuje wdzięczność przed pójściem spać, często z poziomu własnego łóżka, co może stanowi optymistyczną klamrę zamykającą dzień. Pora nie jest ważna. Po prostu znajdźcie przestrzeń w ciągu dnia.
2. Usiądźcie, weźcie głęboki oddech i zastanówcie się jak się czujecie w danym momencie.
3. Skierujcie myśli na te aspekty i elementy dnia, które przyniosły Wam radość. Mogą to być ludzie, posiadane rzeczy czy z pozoru nieistotne drobiazgi. Każdy z nich zostawcie w głowie trochę dłużej, przyjrzyjcie mu się dokładnie. Powiedzcie na głos albo pomyślcie “dziękuję” za każdy z nich.
4. Potem skierujcie swoje myśli na to z czym się obecnie borykacie. Spróbujcie znaleźć niespodziewane korzyści, wyniesione lekcje, może cechy, które dzięki nim odnaleźliście w sobie i podziękujcie za każde z nich.
5. Zostańcie w ciszy jeszcze kilka minut. Możecie spróbować medytacji poprzez świadome oddychanie i wypowiadanie na przykład słowa “dziękuję”.
Może nie udać się za pierwszym razem. Możecie odczuwać smutek czy negatywne emocje spowodowane doświadczeniami dnia. Wróćcie do medytacji i mantry „dziękuję”. Powtarzajcie to słowo wolno, głęboko oddychając.
Prowadź dziennik
W jednym z eksperymentów badawczych przeprowadzonych przez Roberta A. Emmonsa (jednego z czołowych badaczy zjawiska wdzięczności) i Michaela E. McCullough, studenci zostali losowo podzieleni na 3 grupy. W pierwszej badani mieli zapisywać rzeczy z minionego tygodnia, za które są wdzięczni, w drugiej zdarzania neutralne, a w trzecie kłopoty i bolączki. Wyniki 10 tygodniowego eksperymentu pokazały, że osoby z grupy wdzięczności częściej praktykowały aktywność fizyczną, odczuwały mniej fizycznych symptomów, lepiej oceniały ogół swojego życia i były bardziej optymistycznie nastawione do nadchodzącego tygodnia.
Tak działa właśnie dziennik wdzięczności. Nie jest to niczym innym jak regularnym (najlepiej codziennym) zapisywaniem rzeczy, za które jest się wdzięcznym. Nie chodzi o tworzenie długich list, wystarczą 1-3 rzeczy.
Dla tych, których przekonują liczby – w jednym z badań Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis, zapisywanie codziennie przez dwa tygodnie spraw, za które jest się wdzięcznym, zmniejszyło u badanych poczucie stresu o 28%, a depresyjny nastrój o 16%. Czy jak pokazują inne badania, codzienne prowadzenie dziennika już po miesiącu zaowocowały 10% wzrostem subiektywnego poczucia szczęścia. Robi wrażenie.
Oczywiście wdzięczność jest emocją złożoną i nie stanowi remedium na całe zło. Po pierwsze to proces, do którego czasem dochodzi się długo. Psychologowie wskazują, że wdzięczność jest dla ludzi dojrzałych emocjonalnie. Po drugie, czasy w jakich żyjemy nie zawsze jej sprzyjają. Odczuwanie wdzięczności wobec innych ludzi w kulturze, w której uczymy się być samowystarczalni, budować i zawdzięczać poczucie własnej wartości tylko sobie, może być dla wielu osób trudne, a niektórym wydać się wręcz słabością. I tu dochodzimy do punktu trzeciego – wdzięczność musi być szczera. Nie wymuszona.