Jak pokazują badania, szczęśliwi ludzie żyją dłużej, zdrowiej, mają bardziej rozwinięte życie towarzyskie i lepiej zarabiają. Mimo że pod znakiem zapytania jest kwestia tego, czy to właśnie bycie szczęśliwym wpływa na podniesienie jakości życia, czy to jednak wyżej wymienione czynniki mają wpływ na odczuwane szczęście, jedno jest pewne – wszyscy do niego dążymy.
Biologia stawia sprawę bardzo jasno, szczęście powstaje w naszej głowie. Odpowiedzialne są za nie produkowane w mózgu hormony, neuroprzekaźniki takie jak dopamina, serotonina, oksytocyna czy endorfiny. Wydzielają się w konkretnych sytuacjach, co akurat jest dobrą wiadomością, bo mamy po części wpływ na to, by czuć się w życiu szczęśliwszym. Aby polepszyć swoje samopoczucie możemy na przykład uprawiać sport, seks, delektować się pysznymi posiłkami, przytulać się, pomagać innym. Sprawdzamy, co na temat szczęścia mówi nauka.
Seks raz w tygodniu, nie mniej, nie więcej
Istnieje wiele punktów styku na lini szczęście – seks. Badania pokazują, że brak satysfakcji z życia intymnego przyczynia się do niższego poczucia wartości. Okazuje się jednak, że częsty seks wcale nie determinuje poczucia szczęścia. O ile w przypadku singli częstotliwość nie ma większego znaczenia, ważne żeby seks był obecny w ich życiu, to inaczej wygląda to w przypadku stałych związków. Jak pokazują badania, wieloletnie pary deklarują największe poczucie szczęścia, gdy uprawiają seks… raz w tygodniu. Badanie nie mówi o motywacji jego uczestników, ale możemy sobie wyobrazić że przy takiej częstotliwości seksualnych kontaktów, pary mają więcej czasu i alternatyw na wspólną intymność i bliskość. Wniosek: o ile brak seksu może być przyczyną frustracji, jednak seks w dużej dawce, nie oznacza proporcjonalnego wzrostu poziomu szczęścia.
Pieniądze szczęścia nie dają… gdy wydajesz je w zły sposób
Badania pokazują, że o ile związek pomiędzy samym posiadaniem pieniędzy, a szczęściem nie jest duży, jednak istotne znaczenie ma sposób w jaki je wydajemy. Okazuje się, że więcej satysfakcji przynosi nam inwestowanie w przeżycia i umiejętności, niż w dobra materialne. Liczy się też na kogo przeznaczamy nasze oszczędności. Naukowcy udowodnili, że więcej radości przynosi wydawanie pieniędzy na innych niż na siebie, zwłaszcza jeśli Ci inni są w potrzebie. Poczucie szczęścia zwiększa również możliwość finansowego zabezpieczenia siebie i bliskich. Oczywiście naukowcy potwierdzają fakt, że brak środków i wynikające z tego niedogodności i problemy, wpływa na pogorszenie poczucia satysfakcji i szczęścia w życiu, jednak tak jak w przypadku seksu, więcej pieniędzy nie idzie w parze z proporcjonalnie większym poczuciem szczęścia. Dlaczego? Bo większość rzeczy, które czynią nas szczęśliwymi, nie jest na sprzedaż.
Szczęście w małżeństwie? Tak!
Być może Was zaskoczymy, ale najszczęśliwsi są ludzie, którzy żyją w sformalizowanych związkach. Według badań, pary małżeńskie oceniają swoje życie lepiej niż takie, których nie wiążą żadne formalności, są rozwodnikami lub owdowieli. Według psychologów może to mieć związek z poczuciem bezpieczeństwa. Jak pamiętamy chociażby z piramidy potrzeb Maslowa, jest to jeden z głównych składowych bycia szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Jak dowiadujemy się z innych badań, gdy pojawiają się w małżeństwie dzieci, poczucie szczęścia już nieco spada. Mogłoby się wydawać, że dzieci są dopełnieniem związku, jednak jak pokazują wyniki ankiet zarówno mężczyźni, jak i kobiety, oceniają swoje poczucie szczęścia na nieznacznie niższym poziomie, choć wciąż znacznie wyższym, niż Ci żyjący w związkach nieformalnych.
Szczęście na mapie, czyli geografia ma znaczenie
Niemałe znaczenie w kwestii poczucia szczęścia ma to, gdzie mieszkamy. I tu zaskoczenie, nie chodzi o palmy, dostęp do oceanu i słońce przez cały rok. Jak pokazują badania nad szczęściem z 2019 roku, najszczęśliwszymi krajami świata są Finlandia, Dania i Szwajcaria. Okazuje się, że czynniki determinujące szczęście i satysfakcję to stabilność finansowa, wolność oraz zaufanie do władzy i instytucji rządowych. Z kolei najbardziej nieszczęśliwymi krajami są państwa Ameryki środkowej i Afryki. Wśród nich znajdują się takie, które nam wydają się być rajem na ziemi jak Haiti, Tanzania czy Madagaskar. Jednak brak stabilizacji i bezpieczeństwa we własnym kraju skutecznie przesłania piękne widoki i dostęp do słońca. Polska zajmuje w tym rankingu 60-te miejsce. Ciekawe gdzie znajdziemy się po szalonym roku 2020?
Dobry znaczy szczęśliwy
Okazuje się, że spełniając dobre uczynki, jesteśmy w stanie poprawić sobie samopoczucie, zdrowie oraz… wydłużyć życie. Jak potwierdzają badania, te trzy parametry łączą ludzi, którzy odznaczają się wysoką empatią i współczuciem oraz decydują się na bezinteresowne akty pomocy. Bezinteresowność nie jest tu jednak kluczowa. Inne badania pokazują bowiem, że owszem ludzie, którzy nie oczekują wzajemności osiągają wysoki poziom satysfakcji podczas pomagania innym, ale jeszcze wyższy współczynnik samopoczucia związanego z pomocą jest w krajach, gdzie pomaganie stanowi silną normę społeczną i wiąże się z docenieniem ze strony otoczenia. Wniosek: chcesz poczuć się lepiej, uruchom empatię i pomagaj!
Więcej sportu to więcej satysfakcji z życia
To zapewne nikogo nie zdziwi, badania pokazują, że im więcej sportu uprawiamy, tym lepiej się czujemy. Dodatkowo, mamy też mniejszą skłonność do palenia papierosów, nadużywania alkoholu i innych używek, a to również przekłada się na lepsze zdrowie i samopoczucie. Jednak jeśli zastanawiasz się jaki sport wybrać i czy wystarczy po prostu chodzić na siłownię, to odpowiedź brzmi – nie do końca. Naukowcy udowadniają, że to właśnie sporty zespołowe mają największy wpływ na nasze poczucie szczęścia. Satysfakcja z bycia w grupie i odnoszenie wspólnych sukcesów działają na nas bardzo motywująco i mają duży wpływ na to, jak odbieramy nasze życie. W grupie siła i… szczęście.
Zainteresował Cię ten temat? Sprawdź, co nauka mówi o sposobach na dłuższe życie. Piszemy o tym TU.
Marika Grądkowska
Od wielu lat działam w mediach, prowadziłam program StudioKafe i Specjalista Radzi dla WP, oraz pisałam artykuły dla Onetu i miesięcznika CKM. Tematyka, którą się zajmuję to psychologia i seks. Kończę właśnie studia seksuologiczne i mam zamiar pomagać ludziom w przyszłości rozwijać i ulepszać tę sferę życia. Zawsze uważałam, że człowiek to istota seksualna od urodzenia aż po śmierć, a główny problem społeczeństwa to brak wglądu w głąb tej istoty i strach przed rozmawianiem o swoich potrzebach. Jestem duszą artystyczną, zajmuję się aktorstwem, śpiewem, piszę powieści i scenariusze. Mimo że kocham być na scenie, a wcielanie się w różne bohaterki jest bardzo fascynujące, ku memu zdziwieniu odkryłam, że macierzyństwo może być jeszcze bardziej. Tu nie ma próby dźwięku, dubla czy dokrętki. Masz jedną szansę i koniec, dlatego do tej roli warto się przygotować najlepiej.
