Statystyczny człowiek spędza w pracy średnio 90 000 godzin, czyli ponad 1/3 swojego życia. Biorąc pod uwagę skalę zaangażowania czasowego, dobrze byłoby nie spalać się na zawodowym zaangażowaniu emocjonalnym. Czujesz, że potrzebujesz zmiany w CV? Czytaj uważnie.
Życie na szali
„Rób to, co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu”. Jesteśmy zwolennikami optymistycznego patrzenia na świat, ale od razu wyjaśniamy – dawno nie słyszeliśmy bardziej zakrzywiającego rzeczywistość podejścia do pracy. I mówimy to z pozycji osób, które absolutnie uwielbiają to, co robią. Wierzymy w misję dawania ludziom wiedzy i innych narzędzi po to, aby żyło im się lepiej, ale robienie tego (mamy nadzieję) dobrze oznacza masę wczesnych poranków, zarwanych nocy, niekończących się burz mózgów ze sporą dawką samodyscypliny i intensywnych emocji w tle. I to właśnie tutaj wiara w to, co robimy i skala pozytywnej energii i wartościowych słów, które dostajemy od Was, naszych Czytelników sprawiają, że przetrzymujemy impasy i staramy się jeszcze bardziej. Praca nie jest magiczną częścią życia, w której jeśli wybierze się coś z obszaru zainteresowań, nie wydarzy się ani jeden trudny dzień. To sfera dokładnie taka jak inne, złożona z cieni i blasków, ale gwarantujemy, że jeśli zawalczy się w niej o rozwój, pasję, słowem – o siebie, szala zdecydowanie częściej będzie przechylać się na stronę tych drugich. Zastanawiasz się, czy nie zacząć wysyłać CV, nie masz pomysłu na rozwój albo masz wrażenie, że w sferze pracy notorycznie zderzasz się ze ścianą? Oto narzędzia, które mogą okazać się przydatne w procesie Twojej zawodowej zmiany:
Wsłuchaj się w źródło
Masz ochotę zamknąć komputer, wyjść z biura, wyłączyć telefon i już nigdy nie wrócić? Rozumiemy, masz dość, ale czy na pewno pracy? Złość, chęć odpuszczenia, utrata pewności siebie, niepewność czy romanse z zagłuszaczami takimi jak używki to typowe objawy frustracji, nie zawsze jednak potrafimy identyfikować jej źródło. Jest to o tyle trudne, że jak zauważają psychologowie frustracja jest przykrywką dla innych emocji, np. rozczarowania związanego z tym, że coś w życiu nie toczy się po naszej myśli i ma zdolność promieniowania na inne jego sfery. Może więc nie jest tak, że masz dość swojej pracy jako takiej, tylko po prostu musisz odpocząć i w końcu wykorzystać urlop, popracować nad pewnością siebie, żeby przestało Ci się wydawać, że nikt Ciebie w biurze nie lubi lub rozwiązać domowe problemy z partnerem, aby uspokoić emocje i nie wybuchać przy każdej zawodowej potyczce w biurze? Zanim więc zamkniesz co masz zamknąć i wyjdziesz trzaskając drzwiami upewnij się, że kiedy emocje opadną, nie poczujesz chęci powrotu, bo być może będzie już za późno.
Określ mocne strony swojej osobowości
Gdyby się okazało, że dziś wieczorem musisz zastąpić Adele na koncercie przed 100-tysięczną publicznością, przezwyciężając swój lęk przed występami publicznymi, otwartymi przestrzeniami, o śpiewaniu gdzie indziej niż pod prysznicem nie wspominając, pewnie Twojemu sercu bliżej byłoby do zawału niż eksplodowania z radości, prawda? Nie wszyscy są stworzeni do robienia wszystkiego, a jak zauważa John Holland, twórca teorii typów osobowości zawodowych, im bardziej Twój typ orientacji personalnej będzie współgrał z Twoim środowiskiem zawodowym, tym większe prawdopodobieństwo, że osiągniesz sukces i satysfakcję zawodową. W ramach swojej teorii Holland wyróżnia 6 typów orientacji zawodowych: realistyczny, badawczy, artystyczny, społeczny, przedsiębiorczy i konwencjonalny. Chcesz dowiedzieć się, jakie są Twoje dominujące cechy i potrzeby w środowisku pracy? Skorzystaj z darmowych, internetowych testów (np, takich jak TEN, dzięki którym dowiesz się, gdzie znajdujesz się w klasyfikacji Hollanda. Może dowiesz się o sobie czegoś zupełnie nowego?
Postaw na praktykę od zaraz
Zmiana pracy często wiąże się z przekwalifikowaniem, nawet jeśli nie rewolucyjnym, to przynajmniej częściowym. Im bardziej nowy, potencjalny zawód będzie Ci obcy, tym więcej mylnych wyobrażeń z nim związanych może kiełkować w Twojej głowie. Dokładny zakres obowiązków, precyzyjnie określone kwalifikacje, ramy potencjalnego wynagrodzenia, specyfika środowiska pracy – pól do odkrywania jest naprawdę sporo. Żeby uniknąć nieporozumień, rozczarowań i trudnych do odkręcenia życiowych decyzji, postaraj się jak najwcześniej zasmakować praktyki. Internet to nieskończone źródło wiedzy, które w tym wypadku może okazać się niezwykle pomocne. Poszukaj wywiadów z osobami na podobnych stanowiskach, które zdradzą kulisy swojej pracy (polecamy skupić się nie tylko na blaskach, ale również szczerze opowiedzianych cieniach), przyjrzyj się spisom niezbędnych kwalifikacji i w miarę możliwości spróbuj zasmakować nowego zawodu bez podejmowania pochopnych decyzji. Może znajdziesz darmowy kurs, podczas którego sprawdzisz, czy odnajdujesz się w tej nawet najbardziej podstawowej nowej, zawodowej rzeczywistości? Im szybciej zweryfikujesz swoją wizję, tym lepiej!
Poszukaj mentora
Podziwiamy ludzi z ekspertyzą, a najbardziej tych, którzy swoją wiedzą i mądrością chcą dzielić się z innymi. Rola mentora w procesie rozwoju zawodowego jest nieoceniona, szczególnie dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki na nowym polu:
– Jest wsparciem emocjonalnym i merytorycznym,
– Pokazuje potencjalne kierunki rozwoju i narzędzia, dzięki którym proces ten staje się łatwiejszy do osiągnięcia,
– Uczy samodzielnego myślenia,
– Pokazuje zagrożenia,
– Pomaga ustalać zawodowe cele oraz umiejętnie je rewidować,
– Wspiera budowanie sieci kontaktów,
– Daje rzeczowy feedback.
Praca z mentorem w procesie tranzycji zawodowej jest na wagę złota, bo pomaga zmniejszyć ciężar niewiedzy nie tylko merytorycznej, ale również emocjonalnej. Wynikające z niej frustracje, smutki i lęki mogą szybko zniknąć, kiedy wypowiesz je na głos przy odpowiedniej osobie.
Pomyśl o finansach
Wybierając zawód nie warto kierować się jedynie motywem finansowym, bo może to prowadzić do szybkiego wypalenia. Warto poszukać innej waluty – zdaniem psychologów szacunek i uznanie w oczach innych są tak samo ważną gratyfikacją jak comiesięczny, spory przelew na konto. Jednak nie będziemy ukrywać, że pieniądze są w życiu ważne, bo dzięki nim możemy nie tylko zapewniać sobie podstawowe potrzeby, takie jak jedzenie czy dach nad głową, ale również rozwój zawodowy. Zanim rozpoczniesz przygodę z nowym zawodem, zaprzyjaźnij się z Excelem i w tabelkach postaraj się umieścić wyrażone w liczbach odpowiedzi na takie pytania:
– Jaki jest Twój miesięczny koszt utrzymania?
– Na jak długi okres bez pracy pozwalają Twoje dotychczasowe oszczędności?
– Jakie są realne zarobki w sektorze, w którym chcesz pracować?
– Jakich oszczędności potrzebujesz, aby zrealizować swój zawodowy cel (założenie własnej firmy, kurs podnoszący kwalifikacje zawodowe etc.)?
– Czy możesz poszukać bezpłatnych narzędzi, które pozwolą Ci się przybliżyć do nowej rzeczywistości zawodowej?
– Czy masz możliwość pozyskania finansowego wsparcia, jeśli będzie taka potrzeba?
Niepewność finansowa jest ogromnym obciążeniem, które może nie tylko zablokować Twoją chęć zmiany, ale również przyczynić się do poważnych konsekwencji zdrowotnych, zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych. Przygotowanie się do tranzycji zawodowej również w wymiarze zarobków i oszczędności pozwoli Ci zminimalizować ryzyko negatywnych emocji oraz potencjalnych impasów w realizacji planów.
Pamiętaj, że niezależnie od tego, jak dobrze przygotujesz się do zmiany zawodowej, po drodze na pewno wydarzą się nieprzewidziane sytuacje, z których część nie będzie należeć do przyjemności. Dlatego jeszcze przed postawieniem pierwszego kroku daj sobie z góry prawo do popełniania błędów (i staraj się na nich uczyć), trudnych i negatywnych emocji (i staraj się w nich nie zasiedzieć, a aktywnie wspierać emocjonalny dobrostan) i modyfikowania planów (z otwartością na to, co może przynieść nieznane). A w dni, kiedy będzie Ci ciężko, zastosuj trening opanowywania nerwów. Naszą propozycję na to, jak to zrobić, znajdziesz TUTAJ.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
