Poranek. Dzwoni budzik. Wybudzasz się. Czas na pierwszą decyzję: wstajesz czy ustawiasz drzemkę? Później czas na kolejne. Co robisz, kiedy w końcu wyjdziesz z łóżka? O czym myślisz? Jak traktujesz ciało? Co mówisz? Co zjesz? Większość tych decyzji pewnie podejmujesz mechanicznie, bez większego zastanowienia. I być może właśnie dlatego Twoje dni nie wyglądają jak te z Twoich marzeń. Potrzebujesz inspiracji do zmiany porannej rutyny? Sprawdź, co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem!
Poranna rutyna a sukces
Pomyśl o swoim ciele jak o instrumencie. Jak je nastroisz o poranku, tak będzie grało przez cały dzień. Jeśli wstaniesz w pośpiechu i od razu zaczniesz generować negatywne emocje, z pewnością do końca dnia będzie ono emitować nerwowe nuty. Jeśli po pobudce wykonasz kilka świadomie wybranych czynności, które sprawią, że zarówno Twoja fizyczność, jak i emocjonalność będą zaopiekowane, przez resztę dnia pewnie będziesz słyszeć w tle fanfary. Jak zapewnia dr Mark Hyman jeden ze światowych liderów w dziedzinie medycyny funkcjonalnej, świadoma poranna rutyna to coś, co może zaprogramować Cię na sukces:
– Zredukować stres,
– Podnieść poziom energii,
– Zwiększyć produktywność,
– Poprawić koncentracje,
– Dać poczucie kontroli,
– Zwiększyć poczucie pewności siebie.
Każdy z tych elementów to cegiełka do budowania sukcesu. Im więcej wewnętrznej siły czujemy, z tym większą pewnością podejmujemy wyzwania i odbijamy się od porażek. Wystarczy 10 minut, aby zaprogramować się na sukces jeszcze przed śniadaniem.
Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem?
Ludzie sukcesu nie lubią tracić czasu, dlatego jeszcze przed śniadaniem, od pierwszych chwil poranka, podejmują świadome decyzje dotyczące swoich zachowań czy myśli. Co włączyć do swojej rutyny, aby zaprogramować się na sukces? Oto jej punkty obowiązkowe:
Zadbanie o poranną rutynę dzień wcześniej Ludzie sukcesu nie działają od przypadku do przypadku. Mają jasno określone plany i trzymają się tego, co w ich realizacji najważniejsze. Warren Buffett, amerykański inwestor giełdowy, przedsiębiorca i filantrop, w swojej książce „The Life, Lessons & Rules For Success” podkreśla, że na drodze do sukcesu najważniejsza jest umiejętność wybierania priorytetów. Zbyt dużo pobocznych celów rozprasza i sprawia, że działania stają się nieefektywne. Tę prostą zasadę można przełożyć również na planowanie porannej rutyny. Twój cel to dobrze zaczynać dzień? Postaraj się przygotować się do poranka świadomie, zaczynając już poprzedzającego go wieczoru. Badania pokazują, że poranny poziom energii jest skorelowany z tym, jaki poziom aktywności utrzymasz dzień wcześniej, co zjesz na kolację i ile godzin prześpisz w nocy. Krótki spacer przed snem poprzedzony lekkim i pożywnym posiłkiem popitym ziołowym, relaksującym naparem (nasz wybór znajdziesz TU) z pewnością sprawi, że przyjemniej będzie Ci się zasypiało.
Rozpoczęcie dnia w ciszy Hal Elrod, mówca motywacyjny i autor książki „The miracle morning”, będącej zbiorem rad pomagających lepiej zacząć dzień, która sprzedała się już w ponad 3 milionach kopii na całym świecie, poleca wszystkim nastawionym na sukces zaczynać dzień od chwili ciszy. Jak twierdzi, zbyt mocno przebodźcowana tuż po pobudce głowa będzie bardziej podatna na działanie stresu czy negatywnych myśli. Chwila wyciszenia, np. w trakcie medytacji, pozwoli usadzić się w stanie wewnętrznej równowagi i wygenerować emocjonalne siły przerobowe, które z pewnością przybliżą Cię do osiągnięcia sukcesu.
Wizualizowanie Kiedy już zaczniesz wpuszczać do swojej głowy jakieś bardziej złożone treści, niech będą to wizje sukcesu! Tony’ego Robbins’a chyba nie musimy nikomu przestawiać. Ten ceniony na całym świecie mówca motywacyjny może pochwalić się wynikiem zawodowym w postaci, kilkuset wystąpień motywacyjnych, ponad 10 książek i kilkuset tysięcy odmienionych żyć na całym świecie. Poranna rutyna odgrywa ważną rolę w jego drodze do budowania i utrzymywania sukcesu. Jeden z jej nienegocjowalnych punktów obowiązkowych to wizualizacja. Tony poświęca kilka minut każdego poranka na to, aby dokładnie wyobrazić sobie, jak ma wyglądać cały nadchodzący dzień: co ma się wydarzyć, jak on sam ma się czuć i zachowywać. Chcesz spróbować tej metody? Zacznij od stworzenia mapy marzeń. O tym, jak to zrobić tę prosta ściągawkę do wizualizacji, więcej piszemy TU.
Ćwiczenia Weź przykład z Barack’a Obamy i zrób ze swojej porannej rutyny sprawę wagi państwowej. Zanim przystępował do zarządzania krajem, były prezydent Stanów Zjednoczonych każdego poranka wchodził w tryb działania przy pomocy ćwiczeń fizycznych. Jak twierdzi, ta prosta metoda pozwoliła mu zredukować stres, poczuć się silniejszym i wzmocnić poczucie kontroli. Brzmi jak recepta na sukces? My nie mamy wątpliwości! Jeśli Twoje zaspane o poranku ciało buntuje się przeciwko intensywnemu ruchowi, zamiast machać hantlami po prostu pójdź na spacer. O tym, co daje włączenie go do codziennej rutyny, piszemy TU.
Nietracenie czasu na decyzje Masz wrażenie, że każdego poranka tracisz zbyt dużo czasu na podejmowanie decyzji, przez co łatwiej popadasz we frustrację i mniej ufasz swoim wyborom? Zamiast popełniać w kółko ten sam błąd, określ listę rzeczy do zrobienia dzień wcześniej! Dzięki temu ściągniesz z siebie ciężar decyzyjności o poranku, nie będziesz marnować cennych godzin na przygotowanie się do pracy i skuteczniej wejdziesz w tryb działania na rzecz sukcesu!
Już wiesz, co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem. O innych nawykach tej grupy przeczytasz TU. Aby jeszcze skuteczniej nastroić się do działania, zainspiruj się historiami innych. Nasze propozycje książek o sukcesie, które przybliża Cię do spełnienia marzeń, znajdziesz TU.