Lato to czas upałów, kiedy zmęczony organizm szuka ukojenia w zimnym napoju, najczęściej z dodatkiem lodu. Niestety nie jest to najlepszy wybór. Lodowate napoje przynoszą więcej szkody, niż pożytku. Co zatem pić latem? Podpowiadamy!
Spożywanie zimnej wody w okresie letnim jest nawykiem typowo europejskim. W gorących miejscach na świecie (przez większą część roku) pija się ciepłe, naturalnie słodkie lub delikatnie słone napoje. Dla przykładu, Beduini na pustyni spożywają czaj z szałwią synajską. Egipcjanie sięgają po bardzo słodki sok z trzciny cukrowej, znany z właściwości silnie nawadniających. Na Sri Lance z kolei króluje woda kokosowa. Mieszkańcy ciepłych krajów mają świadomość tego, że woda z lodem chłodzi, ale tylko na chwilę. Jej potencjał wychładzający organizm jest złudny.
Co pić latem? Ciepłe napoje!
Spożywając ciepłe napoje w upalne dni sprawiamy, że organizm nie wydatkuje dodatkowej energii na podgrzanie płynu i dostosowanie go do temperatury ciała. W konsekwencji tego ciepły napój działa bardziej wychładzająco niż woda z lodem. Organizm zaczyna trawić i przyswajać w temperaturze około 37 stopni, dlatego obniżenie tej temperatury przez zimne płyny zaburza procesy trawienne. Duże ilości zimnych napojów (lodów także!) spowalniają obieg krwi, zwężają naczynia krwionośne, utrudniając przy tym oddawanie ciepła przez skórę. Ciepłe płyny powodują rozszerzenie naczyń krwionośnych, co sprzyja poceniu się, a więc też wychładzaniu organizmu! Warto postawić na produkty, które z natury mają termikę ochładzającą. Wśród nich m.in. mięta, rumianek, koper włoski, kolendra, ogórek, arbuz, kokos, aloes. Poznajcie przepisy na letnie napoje ochładzające.
Lemoniada limonkowa
Składniki: szklanka ciepłej (ale nie gorącej) wody, sok z ½ limonki, szczypta wybranej soli (np. himalajskiej), wybrany słód (np. syrop klonowy)
Przygotowanie: wszystkie składniki mieszamy i zalewamy wodą. Popijamy na zdrowie i wychłodzenie!
Lemoniada z arbuzem
Składniki: letnia woda (najlepiej przegotowana), garść świeżej mięty, kawałek pokrojonego w kostkę arbuza, kilka borówek, miód lub syrop z kwiatów bzu
Przygotowanie: Do wody wrzucamy kilka kostek arbuza i borówki. Dodajemy porwane liście mięty (aby uwolnić z nich cenne olejki eteryczne) i wybrany słód. Dobieramy ilości produktów wedle uznania. Taką lemoniadę można modyfikować na wiele sposobów. Borówki można zastąpić malinami, miętę – szałwią, melisą, a miód sokiem z limonki. Warto słuchać potrzeb swojego organizmu i dopasowywać!
Miętowa lemoniada z hibiskusem
Przepis rodem z Ajurwedy! Hibiskus z miętą jest szczególnie orzeźwiający w upalne dni. Jego kwiaty regenerują wątrobę, która może być obciążona przez ciepło. Mięta zaś otwiera przepływ krwi do skóry, co pomaga się ochłodzić.
Składniki: 2 łyżeczki kwiatów hibiskusa (mogą być suszone), garść mięty (najlepiej świeżej), 1 litr wody, wybrany słód (opcjonalnie)
Przygotowanie: Do dzbanka napełnionego wodą dodajemy hibiskusa i miętę. Pozostawiamy w nasłonecznionym miejscu na 2-4 godziny. Napój będzie gotowy, gdy woda stanie się intensywnie różowa. Na koniec dodajemy słód do smaku.
Woda z koprem włoskim i kolendrą
Połączenie tych dwóch ziół daje prozdrowotną miksturę ochładzającą, słodką i gorzką zarazem. Wspomaga trawienie i oczyszczanie ciała z nagromadzonych toksyn.
Składniki: 1 litr wody, 1 łyżka nasion kopru włoskiego, 1 łyżka kolendry
Przygotowanie: W małym garnku zagotowujemy wodę, dodajemy zioła i gotujemy przez kolejne 10-15 minut. Schładzamy, przecedzamy i popijamy!
Lemoniada arbuzowo-miętowa
Składniki: poł arbuza, garść porwanych liści ziół, np. mięty, melisy, werbeny, sok z limonki, woda
Przygotowanie: arbuza miksujemy w blenderze, następnie dolewamy trochę wody, aby rozrzedzić napój. Powstały płyn przelewamy do dzbanka, dorzucamy porwane listki ziół i świeży sok z limonki. Rozkoszujemy się arbuzem, który nie tylko wychłodzi organizm, ale też go doskonale nawodni! Dodatkowo dostarczy niezbędnych elektrolitów i przeciwutleniaczy oraz wspomoże pracę krążenia.
Wiesz już, co pić latem. Ale! Nie tylko napoje przynoszą ulgę w gorące dni. Poznaj pożywienie o chłodzących właściwościach. Piszemy o tym TU.
Patrycja Zwolińska
Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.
