Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Życie - Trendy
14.02.2023

Coraz mniej Polaków świętuje Walentynki! Garść zaskakujących faktów na temat 14 lutego

Coraz mniej Polaków świętuje Walentynki! Garść zaskakujących faktów na temat 14 lutego
Zdjęcie Riss Design/ Unsplash
Zdjęcie Riss Design/ Unsplash

Miłość, zarówno ta do siebie samego jak i bliskich, to życiowa siła napędowa. Pozwala przetrwać najtrudniejsze momenty, wynosi na wyżyny szczęścia i daje poczucie bezpieczeństwa. Jest też lekcją, bo uczy pokory, zrozumienia i otwartości. Staramy się dbać o nią świadomie i celebrować nie tylko wtedy, kiedy przypomina o tym kalendarz. Walentynkom nie mówimy nie, ale zanim zaczniemy dmuchać balony z wielkim napisem „LOVE”, sprawdzamy, co w 14. lutego jest tak bardzo wyjątkowego. 

Dlaczego świętujemy Walentynki? 

O tym, jak wyglądają Walentynki ze snów, uczyliśmy się z amerykańskich komedii romantycznych.  Czekoladki w kształcie serca, czerwone róże, niepotrzebne, choć czasem pełne uroku gadżety i wyznania uczuć nieporadnie spisane na kartkach pocztowych – kto chociaż raz jako nastolatek nie marzył o takim scenariuszu? My marzyliśmy, kupowaliśmy, spisywaliśmy i czekaliśmy na reakcję zwrotną. Czego wtedy nie wiedzieliśmy to to, że zanim Walentynki zostały spopularyzowane w Stanach Zjednoczonych, miłosne święta były obchodzone dużo wcześniej w zupełnie innej części świata. Uważa się, że wywodzą się one ze starożytnej tradycji chrześcijańskie i rzymskiej. Najpowszechniejsza teoria to, że Walentynki wyewoluowały od starożytnego obrządku związanego z płodnością obchodzonego 15 lutego – święta nazywanego Lupercalia. Wzrost popularności chrześcijaństwa na naszym kontynencie sprawił, że zamieniono Lupercalię w święto ku czci świętego Walentego. Dlaczego to on stał się patronem miłości? Cóż, to właśnie jej dedykował on swoje życie i to właśnie ona poniekąd sprowadziła na niego śmierć. Święty Walenty był biskupem, który przeprowadzał tajne ceremonie małżeńskie żołnierzy. Tym samym sprzeciwiał się decyzji cesarza Klaudiusza II, który próbując zmusić swoich żołnierzy do pełnej koncentracji na gotowości do walki zakazał im wchodzenia w związki małżeńskie. Święty Walenty nie mógł pogodzić się z brutalną decyzją władcy i w ramach solidaryzowania się z młodymi zakochanymi potajemnie udzielał im sakramentu małżeństwa. Niestety, kiedy cesarz dowiedział się o niesubordynacji biskupa, kazał stracić go 14 lutego 270 r. Data ta nabrała wyjątkowej symboliki dla wszystkich zakochanych, a biskup Walenty stał się ich patronem. 14 lutego został oficjalnie ustanowiony Świętem Zakochanych pod koniec V w. przez rzymskiego papieża Gelazjusza. Jak podaje serwis history.com najstarszą udokumentowaną Walentynkę wysłał w 1415 r. brytyjski książę Charles do swojej żony. Uwięziony w Twierdzy Londyńskiej w wieku zaledwie 21 lat, ewidentnie usychał z tęsknoty, bo treść kartki brzmiała: “I am already sick of love, my very gentle Valentine.” (Z ang. Usycham z miłości, moja pełna łagodności Walentynko).

walentynki
Zdjęcie Sixteen Miles/ Unsplash

Jak świętuje się Walentynki na świecie? 

Odłóżmy historię na bok i skupmy się na tym, jak obchodzi się to miłosne święto dzisiaj:

Róża jest najpopularniejszym kwiatem dawanym na Walentynki, a każdego roku właśnie z tej okazji hodowane jest 250 milionów tych kwiatów na całym świecie,

– W oddawaniu się walentynkowemu szaleństwu przodują Amerykanie, każdego roku wydając na miłosne upominki ok. 27 milionów dolarów, z czego niemal 3 miliony na same walentynkowe słodycze!

– Najpopularniejszym „dodatkiem” do czerwonej róży jest walentynkowy prezent w postaci biżuterii,

Na prezentach się nie kończy – w samych tylko Stanach Zjednoczonych właśnie tego dnia zaręcza się około 6 milionów par!

Walentynkowe tradycje różnią się w zależności od części świata, gdzie są celebrowane:

– W Japonii to kobiety obdarowują mężczyzn specjalnie przygotowanymi na tę okazję czekoladkami zwanymi giri choco; miesiąc później, 14 marca, to mężczyźni rewanżują się kobietom obdarowując je prezentami i słodyczami

– Mieszkańcy Korei Południowej w świętowaniu miłości poszli jeszcze o krok dalej – 14 kwietnia obchodzą oni tzw. Czarny Dzień, podczas którego wszyscy single mogą w ramach „przełknięcia” samotności zjeść tradycyjną potrawą jajangmyeon, przygotowaną na bazie czarnego makaronu

– W Walii symbolem miłości jest nie wisiorek w kształcie serca, a łyżka z wygrawerowanymi inicjałami ukochanej czy ukochanego

– W Rosji Walentynki są symbolem wszystkiego tego, co jest złe w zachodnich kulturach i świętowanie ich jest oficjalnie zakazane

– W niektórych krajach Afryki Południowej kobiety okazują uczucia przyszywając sobie do rękawów serduszka z wyszytymi inicjałami swoich wybranków 

– Filipińczycy chętnie świętują Walentynki grupowo – tego dnia bardzo często odbywają się masowe zaślubiny 

walentynki
Zdjęcie Pin Adventure Map/ Unsplash

Jak Polacy świętują Walentynki? 

Chociaż wystawy sklepowe wabią walentynkowymi promocjami, Walentynki w Polsce cieszą się coraz mniejszą popularnością. W 2020 r. chęć świętowania tergo dnia deklarowało ok. 60% Polaków, w latach 2021- 2022 odsetek ten wynosił zaledwie 33%, a w 2023 uczestnictwo w walentynkowych obchodach deklaruje niewiele powyżej 40% rodaków. Nie jest tak, że spadek zainteresowania tym świętem spowodowany jest względami ekonomicznymi. Jak się okazuje, Polacy to po prostu niekomercyjni romantycy – ponad 40% ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez Provident wskazało, że uczucia trzeba okazywać codziennie, a nie tylko podczas sztucznie ustanowionego święta. Jeśli już jednak świętujemy, robimy to dość tradycyjnie. Najchętniej stawiamy na wspólną kolację (również tę własnoręcznie przygotowaną) albo kulturalne rozrywki takie jak wizyta w kinie czy teatrze. 

My też jesteśmy zdanie, że miłość warto okazywać codziennie. Jednocześnie przypominamy, że każdy może robić to inaczej, bo istnieje aż 5 różnych języków miłości. Czym się różnią? Szczegóły zdradzamy TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.