Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
03.09.2021

Czarny bez, strażnik układu odpornościowego. Poznajcie jego moc

Czarny bez, strażnik układu odpornościowego. Poznajcie jego moc
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Wrzesień to miesiąc, kiedy czarny bez dojrzewa. Z powodzeniem możemy dostrzec już teraz jego lśniące jagody, zwiastujące szczęście. Medycyna ludowa wierzyła, że bez jest dobry na sto chorób. Jak się okazuje, znalazło to potwierdzenie także w badaniach naukowych. Czy czarny bez może być trujący? I co cennego w sobie skrywa? Sprawdźmy! 

Ptaszki zanim jesienią rozpoczną wędrówkę, szukają krzewów bzowych, aby krew swoją przeczyścić i naturę wzmocnić do dalszej podróży.

– S. Kneipp

Sambucus nigra, czyli czarny bez to krzew osiągający do 10 metrów wysokości. W stanie naturalnym jest rozsiewany przez spożywające jego owoce ptactwo, dlatego tak często możemy go spotkać na dzikich terenach. Bez to roślina synantropijna, czyli towarzysząca człowiekowi. Dowody na to odkryto w wykopaliskach, sięgających czasów epoki kamiennej. 

Owoce czarnego bzu w misce
Zdjęcie Canva

Wierzenia pradawnych ludów 

Czarny bez od dawien dawna wykorzystywany był przez naszych przodków do leczenia przeróżnych chorób. Używano jego kwiatów, liści, kory, owoców, a nawet korzeni! O jego właściwościach pisał sam Hipokrates – ojciec medycyny. Zauważył on, że wyciągi z bzu pomagają w chorobach ginekologicznych i dolegliwościach układu moczowego. 

Poznając wierzenia ludów słowiańskich, dowiadujemy się o świętym znaczeniu tego krzewu w tamtych czasach. Panował wówczas przesąd, że ścięcie bzowego drzewka sprowadza wielkie nieszczęście (nawet śmierć). Czarny bez był także składnikiem domowego ogrodzenia, który bronił domostwa przez wszelakimi „złymi duchami”. Nasi praprzodkowie odnosili się do niego z bojaźnią, ale też z szacunkiem. W niektórych wsiach praktykowano zwyczaj uchylania czapki i pokłonu w kierunku tej rośliny. Działo się tak, ponieważ już wtedy doceniano właściwości lecznicze bzu. 

Czarny bez – działanie 

antyoksydacyjne – surowiec antocyjanowy, czyli taki, który wykazuje zdolność do wiązania wolnych rodników,

przeciwgorączkowe, 

przeciwbólowe, 

moczopędne, 

odtruwające, 

bakteriobójcze, 

wirusobójcze, 

oczyszczające (czyści krew i usuwa z organizmu toksyny), 

przeciwzapalne, 

wzmacniające odporność (dzięki dużej ilości witamin A,B,C i soli mineralnych: żelazo, wapń, fosfor, potas, magnez, miedź). 

Dziewczyna trzymająca gałązki czarnego bzu
Zdjęcie Canva

Zbiory bzu 

Kwiaty czarnego bzu zbiera się od maja do lipca, natomiast koniec sierpnia i początek września to idealny czas na pozyskiwanie jego owoców. Roślina ta często rośnie na łąkach i przy lesie, dlatego warto spróbować poszukać jej samodzielnie w swojej okolicy i zrobić z niej syrop (jeśli nie mamy takiej możliwości, można go zakupić w sklepie ekologicznym). Ważne, aby ścinać całe grona, ale tylko te, na których wszystkie owoce już są dojrzałe (ciemnogranatowe, praktycznie czarne). 

UWAGA! Nie wolno spożywać surowych owoców bzu, ponieważ zawierają niewielkie ilości substancji trujących. Rozkładają się przy obróbce termicznej, dlatego możemy mieć pewność, że sok i konfitura z bzu będą dla nas w pełni bezpieczne. Z jego przetworów mogą korzystać wszyscy, także najmłodsi. 

Herbatki na przeziębienie z bzem – przepisy 

Składniki: susz lipy, syrop z owoców czarnego bzu, miód, imbir 

W dzbanku z przykrywką zaparzamy lipę z plasterkiem imbiru. Po przestygnięciu dodajemy syrop z owoców bzu i drewnianą łyżeczką miód (ilość wedle uznania). 

Składniki: imbir, laska cynamonu cejlońskiego, goździki, syrop z owoców bzu 

W dzbanku z przykrywką zaparzamy imbir, cynamon i goździki (ilość wedle uznania). Po przestygnięciu dodajemy syrop z owoców bzu. 

Czarny bez na talerzu
Zdjęcie Canva

Czarny bez to strażnik naszego układu odpornościowego. Z jego pomocą skutecznie poradzimy sobie z przeziębieniem w sposób naturalny, bez żadnych skutków ubocznych. Warto wypróbować w pierwszej kolejności ten skarb ofiarowany przez Matkę Ziemię, zamiast sięgać od razu po leki farmaceutyczne. W naturze tkwi siła, a zwłaszcza teraz – wraz z nadejściem jesiennej aury potrzebujemy jej jeszcze bardziej! 

Interesują Cię rośliny o wielkiej mocy? TU znajdziesz artykuł o krwawniku, a TU o ostropeście plamistym.

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.