Wrzesień to miesiąc, kiedy czarny bez dojrzewa. Z powodzeniem możemy dostrzec już teraz jego lśniące jagody, zwiastujące szczęście. Medycyna ludowa wierzyła, że bez jest dobry na sto chorób. Jak się okazuje, znalazło to potwierdzenie także w badaniach naukowych. Czy czarny bez może być trujący? I co cennego w sobie skrywa? Sprawdźmy!
Ptaszki zanim jesienią rozpoczną wędrówkę, szukają krzewów bzowych, aby krew swoją przeczyścić i naturę wzmocnić do dalszej podróży.
– S. Kneipp
Sambucus nigra, czyli czarny bez to krzew osiągający do 10 metrów wysokości. W stanie naturalnym jest rozsiewany przez spożywające jego owoce ptactwo, dlatego tak często możemy go spotkać na dzikich terenach. Bez to roślina synantropijna, czyli towarzysząca człowiekowi. Dowody na to odkryto w wykopaliskach, sięgających czasów epoki kamiennej.

Wierzenia pradawnych ludów
Czarny bez od dawien dawna wykorzystywany był przez naszych przodków do leczenia przeróżnych chorób. Używano jego kwiatów, liści, kory, owoców, a nawet korzeni! O jego właściwościach pisał sam Hipokrates – ojciec medycyny. Zauważył on, że wyciągi z bzu pomagają w chorobach ginekologicznych i dolegliwościach układu moczowego.
Poznając wierzenia ludów słowiańskich, dowiadujemy się o świętym znaczeniu tego krzewu w tamtych czasach. Panował wówczas przesąd, że ścięcie bzowego drzewka sprowadza wielkie nieszczęście (nawet śmierć). Czarny bez był także składnikiem domowego ogrodzenia, który bronił domostwa przez wszelakimi „złymi duchami”. Nasi praprzodkowie odnosili się do niego z bojaźnią, ale też z szacunkiem. W niektórych wsiach praktykowano zwyczaj uchylania czapki i pokłonu w kierunku tej rośliny. Działo się tak, ponieważ już wtedy doceniano właściwości lecznicze bzu.
Czarny bez – działanie
– antyoksydacyjne – surowiec antocyjanowy, czyli taki, który wykazuje zdolność do wiązania wolnych rodników,
– przeciwgorączkowe,
– przeciwbólowe,
– moczopędne,
– odtruwające,
– bakteriobójcze,
– wirusobójcze,
– oczyszczające (czyści krew i usuwa z organizmu toksyny),
– przeciwzapalne,
– wzmacniające odporność (dzięki dużej ilości witamin A,B,C i soli mineralnych: żelazo, wapń, fosfor, potas, magnez, miedź).

Zbiory bzu
Kwiaty czarnego bzu zbiera się od maja do lipca, natomiast koniec sierpnia i początek września to idealny czas na pozyskiwanie jego owoców. Roślina ta często rośnie na łąkach i przy lesie, dlatego warto spróbować poszukać jej samodzielnie w swojej okolicy i zrobić z niej syrop (jeśli nie mamy takiej możliwości, można go zakupić w sklepie ekologicznym). Ważne, aby ścinać całe grona, ale tylko te, na których wszystkie owoce już są dojrzałe (ciemnogranatowe, praktycznie czarne).
UWAGA! Nie wolno spożywać surowych owoców bzu, ponieważ zawierają niewielkie ilości substancji trujących. Rozkładają się przy obróbce termicznej, dlatego możemy mieć pewność, że sok i konfitura z bzu będą dla nas w pełni bezpieczne. Z jego przetworów mogą korzystać wszyscy, także najmłodsi.
Herbatki na przeziębienie z bzem – przepisy
Składniki: susz lipy, syrop z owoców czarnego bzu, miód, imbir
W dzbanku z przykrywką zaparzamy lipę z plasterkiem imbiru. Po przestygnięciu dodajemy syrop z owoców bzu i drewnianą łyżeczką miód (ilość wedle uznania).
Składniki: imbir, laska cynamonu cejlońskiego, goździki, syrop z owoców bzu
W dzbanku z przykrywką zaparzamy imbir, cynamon i goździki (ilość wedle uznania). Po przestygnięciu dodajemy syrop z owoców bzu.

Czarny bez to strażnik naszego układu odpornościowego. Z jego pomocą skutecznie poradzimy sobie z przeziębieniem w sposób naturalny, bez żadnych skutków ubocznych. Warto wypróbować w pierwszej kolejności ten skarb ofiarowany przez Matkę Ziemię, zamiast sięgać od razu po leki farmaceutyczne. W naturze tkwi siła, a zwłaszcza teraz – wraz z nadejściem jesiennej aury potrzebujemy jej jeszcze bardziej!
Interesują Cię rośliny o wielkiej mocy? TU znajdziesz artykuł o krwawniku, a TU o ostropeście plamistym.