Masz czasami wrażenie, że wnętrze Twojej szafy to czarna dziura, która pochłania bezpowrotnie te wszystkie drugie skarpetki, a w zamian wyrzuca ciuchy, o których istnieniu nie pamiętają już nawet projektanci? Jeśli wiecznie dokupujesz nowe elementy garderoby i wiecznie nie masz się w co ubrać to znak, że Twoja szafa wymaga gruntownej interwencji. A my zamierzamy Ciebie przez nią przeprowadzić.
Im dłużej odkładamy rozwiązywanie problemów na później, tym bardziej się spiętrzają. W przypadku ubrań jest to dosłowne, o czym pewnie niejednokrotnie przypomniały ci wypadające z szafy zwinięte w kulkę, wepchnięte w róg półki swetry czy bluzki. Dzięki jednorazowej akcji opanowania tego chaosu możesz nie tylko przypomnieć sobie, ile świetnych ubrań naprawdę masz w szafie, ale też odświeżyć swój wizerunek i nawet trochę zarobić. Wystarczy, że podejdziesz do tematu metodycznie:
Nie dokładaj sobie ciężaru
Im dłużej chodzisz wokół tematu jak wokół jeża, tym bardziej jeż rośnie i kłuje. W oczy, emocje. Trudno też od niego uciec – skoro ubrania nosisz codziennie, codziennie musisz przebijać się przez ten sam schemat frustracji. Zaplanuj dzień lub popołudnie, które poświecisz na uporządkowanie szafy z wyprzedzeniem, żeby potem nie mieć poczucia, że musisz na rzecz porządku z czegoś rezygnować. Zadbaj o miły klimat. Przewietrz pokój, włącz ulubioną muzykę, zrób zapas kawy lub orzeźwiającej herbaty. W rzeczach i czynnościach jest tyle dobrego, ile pozwolimy sobie sami w nich dostrzec. Dlaczego więc nie zamienić robienia porządków w przyjemny czas?
Postaw na brutalną szczerość
Jeśli coś jest za małe, za duże, wyszło z mody lub po prostu przestało Ci się podobać, odłóż to na kupkę „do wymarszu” bez poczucia winy, ale też konsekwentnie. Nie karm się ułudą, że jeszcze kiedyś to założysz, bo jeśli ten moment miałby nadejść, pewnie już by się to wydarzyło. Masz prawo się zmieniać, zarówno w kwestii fizyczności jak i gustu, a niechcianym przez Ciebie ubraniom możesz dać drugie życie. Nie wywołuj w sobie wyrzutów sumienia. I co z tego, że spódnica, która miała być dobra przed letnim sezonem, nie leży jak na magazynowej sesji? Albo bluzka, która kosztowała fortunę i miała odmienić Twoje życie, ciągle wisi z metką? Jeśli mamy w życiu popełniać błędy, to oby tylko te związane z wyborami odzieżowymi.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej jak zostać mieszkaniowym minimalistą, przeczytasz o tym tu.
Ocal klasyki
Jednym z najczęściej popełnianych błędów podczas czyszczenia szafy jest pozbywanie się ubrań o klasycznych krojach i kolorach. Zrywy z kategorii „nowy rok czy sezon, nowa ja” często pchają nas w kierunku kupowania rzeczy, które są na kontrze do tego, co już mamy w szafie. I oczywiście nie ma nic złego w eksperymentowaniu, ale gwarantujemy, że świetnie skrojony kaszmirowy sweter lub mała czarna jeszcze nie raz znajdą się na Twojej zakupowej liście must have. Siłą klasyków jest to, że w przeciwieństwie do trendów są ponadczasowe. Oddaj je do pralni, odłóż na osobną półkę i poczekaj na moment olśnienia. Gwarantujemy, że przyjdzie.
Puszczaj w obieg
Jeśli chcesz ograniczyć zakupy lub miejsce w szafie, które zajmują, przyjmij zasadę „nie kupuję, dopóki nie sprzedam lub oddam”. Wymieniaj się z koleżankami lub skorzystaj z serwisów sprzedających odzież z drugiej ręki. W branży fashion coraz więcej mówi się o zrównoważonej modzie. Jedną z jej części składowych jest odpowiedzialne kupowanie: wybieranie produktów jakościowych, które posłużą nam długie lata, a jeśli się znudzą, ze względu na jakość właśnie, szybko znajdą drugi dom. To też świetny motywator do tego, żeby bardziej dbać o swoje rzeczy. W im lepszym będą stanie, tym więcej na nich zarobisz, kiedy poczujesz, że czas na zmianę.
Jeżeli interesują Cię eko trendy w modzie, to przeczytasz o nich tu.
Postaw na zestawy
Jeśli gubisz się w gąszczu ubrań, a skomponowanie pełnego stroju budzi w Tobie dyskomfort za każdym razem, kiedy otwierasz szafę, myśl z wyprzedzeniem. Wyselekcjonowane okazy, które na pewno zostaną z Tobą, posegreguj w zestawy według klucza, którego najbardziej potrzebujesz. Wtedy zobaczysz, ile kombinacji gotowych setów już masz. Dzięki temu też łatwiej będzie Tobie zaplanować zakupy, dobierając elementy, których naprawdę potrzebujesz (bo może niekoniecznie niemal identycznej, 5-tej pary czarnych spodni?).
Jak widzisz, porządkując swoją szafę możesz zyskać dużo więcej niż tylko schludną przestrzeń. Żeby utrzymać ten efekt, rób przegląd półek dwa razy w roku, wraz z rozpoczęciem nowego sezonu. Twoje potrzeby modowe i tak zmienią się wraz ze zmianą pogody, a Ty łatwiej skontrolujesz, czy masz wszystko, żeby je zaspokoić.