Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
09.01.2022

Czas wody i nerek, czyli zimowe self-care według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej

Czas wody i nerek, czyli zimowe self-care według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej
Zdjęcie Daniel Spase/ Unsplash
Zdjęcie Daniel Spase/ Unsplash

W Tradycyjnej Medycynie Chińskiej obowiązuje zasada „jedzenia zgodnego z porą roku”. Nasze ciało jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się na zewnątrz. Jeśli chcemy zachować zdrowie powinniśmy żyć w zgodzie z otoczeniem, a rodzaj pożywienia musi pozostać w harmonii z porami roku i pogodą. Dziś podpowiadamy, jak według TCM, przywrócić i utrzymać równowagę oraz dobre samopoczucie zimą.

Przemiana wody i niedziałanie

Zgodnie z Tradycyjną Medycyną Chińską, zima to czas wielkiego Yin, głęboko schowanej energii. Czas grubego swetra, ciepłej herbaty, siedzenia w domu, na kanapie, pod grubym kocem. Czas „chowania się do środka” i ogrzewania wnętrza ciała. Nie jest to najlepszy czas na podejmowanie intensywnych ćwiczeń fizycznych i wysokoenergetycznych działań. Zima to moment odpoczynku w oczekiwaniu na nadchodzącą wiosnę. Czas introspekcji, odpuszczenia, niedziałania, bycia ze sobą. Zimą powinniśmy się zregenerować i zgromadzić wewnętrzną energię.

Wg TCM zima związana jest z elementem wody. Nasze ciało składa się z niej w ponad 70%. Bez wody nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Przemiana wody odpowiada narodzinom i śmierci. Chodzi o to, co najgłębsze, rodzimy się, przechodzimy przez różne etapy życia i na koniec wracamy do prapoczątku. Woda odpowiada starości w życiu człowieka. Przemianie tej przypisuje się kolor czarny, czyli głębię i koncentrację.

Kobieta w zimowej czapce i rękawiczkach
Zdjęcie Dmitry Ratushny/ Unsplash

Czas nerek i pęcherza moczowego

W kontekście naszego organizmu, element wody powiązany jest z nerkami i pęcherzem moczowym, które zarządzają metabolizmem wody i kontrolują układ moczowy. W sferze emocjonalnej z kolei, symbolizują uczucie lęku i strachu. Podobnie jak nerki, lęk jest w nas głęboko zakorzeniony – bardzo często nieuświadomiony, blokuje możliwość doświadczania i przeżywania.

Zimą królują właśnie nerki. Dlaczego? Stanowią podstawę naszego organizmu. Według TMC mocne nerki dają odwagę i siłę fizyczną, dostarczają energię i ciepło. To one zarządzają tym, co wprowadza nasze ciało w ruch. Nerki stanowią korzeń Yin i Yang, są źródłem ognia dla wszystkich innych narządów. Nerki tworzą ogień, czyli yang, który z kolei powoduje, że możliwe jest powstawanie i tworzenie się substancji, czyli yin. Źle znoszą zimno – pod jego wpływem kurczą się, a układ moczowy pracuje mniej sprawnie.

Wzmacniajmy nerki i element wody

Produkty wzmacniające energetycznie Element Wody to przede wszystkim rośliny strączkowe (czarna soja, fasolka mung, fasolka kidney), bulwy i korzenie (marchewka, por, seler, cebula, pietruszka, dynia, buraki, ziemniaki), zboża (proso, kasza gryczana, owies, słodki ryż) oraz czarne jagody, borówki amerykańskie, jeżyny, wodorosty, chlorella czy spirulina, a dla dla nie wegan i nie wegetarian dodatkowo ryby i ogrzewające mięsa (baranina, dziczyzna, jagnięcina).

Pierwszym krokiem dla zimowego zdrowia i samopoczucia będzie przejście na w większości gotowane jedzenie. Zima to idealny moment na buliony mocy, ciepłe i gęste zupy, gulasze czy potrawy jednogarnkowe. Sięgając po mniej rozgrzewające produkty (czyli między innymi warzywa i owoce) poddawajmy je obróbce termicznej. Pieczenie, powolne gotowanie na małym ogniu czy duszenie są teraz najlepszym wsparciem dla naszego organizmu. Stosujmy rozgrzewające przyprawy, takie jak chilli, czosnek, imbir czy pieprz oraz typowe dla okresu świątecznego anyż, kardamon, goździki i cynamon. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o rozgrzewającym pożywieniu według TCM, koniecznie przeczytaj TEN artykuł.

Pamiętajmy, że nerki w medycynie chińskiej są symbolizowane przez kolor czarny. Dlatego zimą warto sięgać również po produkty koloru czarnego, takie jak czarny sezam, czarną soczewice, soję, czarną komosę czy różnego rodzaju fasolę (ich kształt przypomina fizycznie narząd nerki). Więcej o dbaniu o nerki w zgodzie z Tradycyjną Medycyną Chińską piszemy TU.

Garnek z parującym pożywieniem
Zdjęcie Gaelle Marcel/ Unsplash

Wybierajmy ciepłe pożywienie

Zacznajmy każdy dzień od ciepłego śniadania. Teraz potrzebne jest nam przede wszystkim ciepło. Zamiast kanapki z żółtym serem, ugotujmy sobie owsiankę lub jaglankę. Dodatkowo wcześniej podprażmy płatki bądź kaszę, co podniesie ich energię na jeszcze cieplejszą. Do tego podduszone jabłka z cynamonem i prażone orzechy dobre na zimne dni.

Zimą powinniśmy jeść więcej ciepłego i gorącego pożywienia, które pobudza yang, podnosi energię i ogrzewa ciało. Gotujmy posiłki dłużej, w mniejszej ilości wody w niższej temperaturze. Zwłaszcza osoby, które mają zbyt mało yang (czyli te o ciągle zimnych dłoniach i stopach, zmęczone i blade, z awersją do zimna) powinny spożywać jak najwięcej ciepłego jedzenia.

Nie wychładzajmy się 

Kiedy za oknem zimo, śnieżnie i wietrznie my pijemy zimny sok z pomarańczy i dziwimy się, że jest nam zimno, mamy problemy z trawieniem i wzdęty brzuch. Przecież to tylko zdrowy sok ze świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, bomba witaminy C. W tym okresie powinniśmy ogrzewać się od środka, a wszelkie cytrusy nas wychładzają, podobnie działają też banany.

Zdecydowanie lepszym wyborem będzie ciepły kompot z gruszek, jabłek, śliwek czy kubek gorącego bulionu mocy. Polecamy również napój z imbirem, miodem i cynamonem oraz rozgrzewające herbaty. Sprawdź TUTAJ co warto dodawać zimą do herbaty.

Wprowadźmy smak słony

Wprowadźmy do swoich potraw smak słony, który wnika do nerek i pęcherza moczowego. Według TCM smak słony kieruje energię w dół i i do wnętrza. Uziemia, nawilża suchość, poprawia apetyt i odtruwa organizm. Wzmacnia nerki i pobudza wydalanie moczu i stolca. Co więcej, jest także uważany za „odpowiedni” dla śledziony i trzustki wpływając na prawidłowe trawienie. 

Wybierajmy produkty takie jak sól, morskie wodorosty, sos sojowy, miso, marynaty. Ale pamiętajmy, że nawet jeśli dany smak działa ogólnie korzystnie dla funkcji danego narządu, to zbyt duża jego ilość może osłabiać dany narząd. W tym przypadku nadmierna ilość soli może osłabiać nerki i pęcherz moczowy, wywoływać zimno i wzmożone pragnienie. Wszystkie dobre rzeczy powinniśmy traktować z umiarem.

Jak wzmocnić nerki wg Medycyny Chińskiej? Na przykład nie wychładzając się.
Zdjęcie Dose Juice/ Unsplash

Nauczmy się odpuszczać

Czy pozwalasz sobie na zatrzymanie? Na niedziałanie? Jak mówił Jan Kabat Zinn „niedziałanie nie ma nic wspólnego z lenistwem czy biernością. Wprost przeciwnie. Oddawanie się niedziałaniu w bezruchu, jak i aktywności wymaga wielkiej odwagi i energii.” 

Zbyt często nie dajemy sobie przyzwolenia na to by po prostu być. Nie pozwalamy sobie na bezruch. Ciągle musimy coś robić, szukamy rozrywki, nowych wrażeń, czegoś co wypełni każdą wolną chwilę. Zima to czas na odpuszczenie, zwolnienie, wyciszenie, pobycie ze sobą, skumulowanie wewnętrznej energii. Zawsze podkreślamy, że równowaga jest najważniejsza. Pozwólmy sobie odpoczywać i więcej spać. Zima to jedyna pora roku, w której zgodnie z TCM powinniśmy chodzić wcześniej spać i później wstawać. Zadbajmy o spokojny, wartościowy i regenerujący sen. O czym jeszcze warto pamiętać, kiedy temperatura za oknem staje się wyjątkowo niska przeczytasz TU.

Dbajmy o siebie. Bądźmy dla siebie dobrzy i zwróćmy się do wewnątrz. Postawmy na odpoczynek, mniejszą aktywność, dłuższy sen i cieplejsze posiłki. 

Jeśli interesujesz się sezonowym odżywianiem i naturalnym wsparciem organizmu, przeczytaj nasze artykuły, znajdziesz je TUTU.

Marta Jusińska

Marta Jusińska

Z wykształcenia jestem magistrem dietetyki. Ukończyłam SGGW w Warszawie. Na co dzień zajmuję się pracą w badaniach klinicznych. Od ponad 12 lat jestem związana ze sportem, trenowałam lekkoatletykę, byłam wielokrotną medalistką mistrzostw Polski w biegach średniodystansowych. Pasjonuje mnie dietetyka sportowa. We współpracy dietetycznej stawiam na zdrowie i dobre samopoczucie, którego podstawą jest dla mnie odżywione i silne ciało. Jestem zwolenniczką racjonalnego podejścia do odżywiania. Sama lubię jeść roślinnie i stawiam na sezonowość. W wolnych chwilach gotuję, czytam książki i uczę się robić na drutach. Pasjonuje mnie neuronauka.