Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
11.02.2025

Czerwony barwnik spożywczy. Dlaczego został zakazany?

Czerwony barwnik spożywczy. Dlaczego został zakazany?

W 2025 r. w Stanach Zjednoczonych doszło do przełomowej zmiany w prawodawstwie dotyczącym żywności. Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zakazała stosowania czerwonego barwnika nr 3 w produktach spożywczych oraz lekach doustnych. Co leżało u podstaw tej decyzji i dlaczego to ważne również z polskiej perspektywy? Przyjrzyjmy się bliżej tej substancji, jej wpływowi na zdrowie oraz sytuacji w Polsce.

Czym jest czerwony barwnik nr 3?

Czerwony barwnik nr 3, znany też jako erytrozyna (E127), to syntetyczna substancja barwiąca stosowana od dekad w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Produkty zawierające ten barwnik przyciągały wzrok swoją intensywnie czerwoną lub różową barwą, co czyniło je bardziej atrakcyjnymi dla konsumentów. Erytrozyna należy do grupy barwników syntetycznych wytwarzanych na bazie węgla. Jest szczególnie popularna w takich produktach jak:

cukierki i żelki,

napoje gazowane,

dekoracje do ciast,

niektóre rodzaje tabletek i witamin w formie doustnej

Barwnik ten był wykorzystywany głównie do poprawy wyglądu produktów, nadając im żywsze kolory i zwiększając ich atrakcyjność wizualną.

Zdjęcie Canva

Dlaczego czerwony barwnik jest niebezpieczny?

Zakaz stosowania erytrozyny nie jest przypadkowy. Już w latach 80. naukowcy zaczęli ostrzegać przed jej potencjalnym wpływem na zdrowie. Badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały związek między spożyciem czerwonego barwnika nr 3 a występowaniem nowotworów tarczycy:

Badania i ich wyniki: W przełomowym raporcie opublikowanym przez FDA w 1990 r. wskazano, że długotrwałe spożycie erytrozyny może prowadzić do uszkodzeń DNA, mutacji genetycznych i podwyższenia ryzyka rozwoju raka tarczycy. Chociaż badania prowadzono na zwierzętach, ich wyniki wzbudziły poważne obawy dotyczące wpływu barwnika na ludzi.

Wpływ na dzieci: Szczególnie niepokojący jest potencjalny wpływ erytrozyny na dzieci, które są główną grupą spożywającą produkty zawierające barwnik. U dzieci substancje syntetyczne mogą wpływać na układ nerwowy, powodując nadpobudliwość, problemy z koncentracją oraz inne zaburzenia zachowania.

Dyskusje w świecie naukowym: Chociaż branża spożywcza przez wiele lat broniła stosowania czerwonego barwnika nr 3, twierdząc, że wyniki badań na zwierzętach nie mogą być bezpośrednio przenoszone na ludzi, presja organizacji konsumenckich i zdrowotnych doprowadziła do zakazu.

Czerwony barwnik spożywczy w Polsce

Polskie prawo spożywcze jest zgodne z regulacjami Unii Europejskiej, gdzie czerwony barwnik nr 3 jest dopuszczony do stosowania, ale tylko w ściśle określonych ilościach i produktach. W Polsce erytrozyna może być stosowana w produktach, takich jak dekoracje cukiernicze czy niektóre leki. Jednakże produkty zawierające E127 muszą być odpowiednio oznakowane, co umożliwia konsumentom świadome podejmowanie decyzji. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, także w Polsce i Europie rośnie presja konsumentów na producentów, aby eliminowali szkodliwe substancje ze swoich wyrobów. Organizacje konsumenckie, takie jak Stowarzyszenie Konsumentów Polskich, regularnie monitorują składy produktów i edukują o szkodliwości syntetycznych dodatków.

Zdrowe alternatywy dla czerwonego barwnika

Naturalne barwniki stają się coraz popularniejsze jako bezpieczna i zdrowa alternatywa dla syntetycznych dodatków. Oto kilka substancji, które mogą być używane do uzyskania czerwonego koloru w żywności:

Sok z buraka: Sok z buraka to jedna z najbardziej popularnych alternatyw. Jego intensywnie czerwona barwa sprawia, że doskonale nadaje się do barwienia napojów, deserów czy sosów. Dodatkowo buraki są bogate w składniki odżywcze, takie jak witaminy, minerały i przeciwutleniacze, co czyni je nie tylko bezpiecznymi, ale także korzystnymi dla zdrowia.

Proszek z czerwonej papryki: Papryka, szczególnie w formie proszku, może być używana do barwienia potraw, takich jak zupy, dipy czy sosy. Jest naturalnym źródłem karotenoidów, które nadają jej charakterystyczny kolor, a także wzbogacają dania o wartości odżywcze.

Annato: Annato to barwnik pozyskiwany z nasion drzewa arnoty właściwej. Jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym do barwienia serów, masła czy pieczywa. Jego czerwonawy odcień jest naturalny i nieszkodliwy dla zdrowia.

Maliny i truskawki: Owoce jagodowe, takie jak maliny i truskawki, są naturalnym źródłem czerwonego barwnika. Można je wykorzystywać w formie puree, soku lub suszu do barwienia lodów, jogurtów czy wypieków. Dodatkowo owoce te dostarczają witamin i błonnika.

Hibiskus: Kwiaty hibiskusa nadają się do przygotowania napojów o intensywnie czerwonym kolorze. Wyciągi z hibiskusa są używane również w przemyśle cukierniczym. Barwnik ten jest całkowicie naturalny i ma właściwości przeciwutleniające.

Sok z granatu: Granat jest nie tylko smaczny, ale także ma intensywny czerwony kolor. Jego sok może być używany do barwienia deserów, napojów czy galaretek. Dodatkowo granaty są źródłem przeciwutleniaczy, które wspierają zdrowie serca i układu krążenia.

Zdjęcie Canva

Zakaz stosowania czerwonego barwnika nr 3 w USA to ważny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa żywnościowego. Chociaż w Polsce i Unii Europejskiej erytrozyna nadal jest dopuszczona, rosnąca świadomość konsumentów oraz presja organizacji zdrowotnych mogą w przyszłości wpłynąć na zmianę przepisów. Tymczasem warto sięgać po produkty barwione naturalnymi substancjami, które nie tylko poprawiają wygląd żywności, ale także wspierają nasze zdrowie. Więcej o tym, jaki wpływ na Twój organizm może mieć spożywanie czerwonego owocu granatu przeczytasz w naszym artykule.

Daria Kister

Daria Kister

Od 15 lat uczę swoich podopiecznych świadomego ruchu na treningach personalnych oraz grupowych. Jestem certyfikowaną instruktorką metody pilates i trenerem mobility. W trakcie mojej kariery nieustannie poszerzam swoją wiedzę i zdobywam kolejne doświadczenia. Dokształcam się z trenerami z różnych części świata m.in. z Singapuru, Włoch czy Anglii. Miałam również przyjemność doskonalić swoje umiejętności u trenerów 2.pokolenia Pilatesa. Prowadzę treningi online 1:1, a także grupowe z ludźmi z każdego zakątka świata. Prowadziłam zajęcia w Hiszpanii, Holandii i Finlandii a teraz aktualnie w Norwegii. Moim celem jest motywowanie, wspieranie i prowadzenie podopiecznych do coraz lepszych wyników z równoczesnym zwiększaniem świadomości własnego ciała.