Po zimie, kiedy nasze menu kręci się głównie wokół korzeni i przetworów, pojawienie się nowalijek to prawdziwe święto dla zmysłów. Chrupiąca rzodkiewka, pachnący szczypiorek czy soczysta sałata kuszą świeżością i obietnicą wiosennego odrodzenia. Ale czy oprócz zaspokojenia tęsknoty za świeżymi smakami, warto na nie stawiać również z myślą o zdrowiu? Sprawdzamy, co naprawdę kryje się w tych pierwszych wiosennych warzywach.
Co to są nowalijki?
Nowalijki to pierwsze wiosenne warzywa dostępne w sprzedaży po zimowej przerwie. Pojawiają się wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni ciężkimi, zimowymi potrawami, a coraz cieplejsze powietrze za oknem sprawia, że marzy nam się odskocznia w postaci lżejszej sałatki. Uprawiane są często w szklarniach, co pozwala cieszyć się ich świeżością, zanim ogródki i pola rozkwitną pełnią sezonu. Kuszą kolorem, smakiem i zapachem, a do tego wprowadzają do diety witaminowy zastrzyk po miesiącach bardziej monotonnych posiłków. Warto jednak pamiętać, że nie każda nowalijka jest równa – te pochodzące z lokalnych źródeł, uprawiane z troską o środowisko, to najlepszy wybór. Najpopularniejsze polskie nowalijki to:
Rzodkiewka: Chrupiąca, lekko pikantna i pełna witaminy C – rzodkiewka to prawdziwy wiosenny hit. Idealna do kanapek, sałatek czy po prostu jako zdrowa przekąska. Zawiera także błonnik, który wspiera trawienie, oraz potas, korzystnie wpływający na ciśnienie krwi. A jej liście? Nie wyrzucaj ich! Możesz z nich zrobić pesto albo dodać do smoothie.
Szczypiorek: To więcej niż tylko ozdoba. Szczypiorek dostarcza witamin A, C i K oraz działa przeciwbakteryjnie. Posyp nim jajecznicę, ziemniaki czy zupę – od razu danie smakuje bardziej wiosennie. Poza smakiem poprawia też trawienie i ma właściwości oczyszczające organizm.
Sałata: Masłowa, lodowa czy rukola – każda z nich wnosi do diety coś wyjątkowego. Sałaty to źródło witamin z grupy B, kwasu foliowego i żelaza. Ich delikatne liście są idealne do sałatek, kanapek, a nawet jako zamiennik tortilli do lekkich wrapów. Wybieraj te o jędrnych liściach i intensywnym kolorze – to znak świeżości.
Ogórek: Składa się głównie z wody, więc świetnie nawadnia organizm. Zawiera także witaminę K i niewielkie ilości witaminy C. Plastry ogórka na kanapce to klasyk, ale spróbuj dodać go do wody z cytryną lub zrobić orzeźwiający chłodnik – idealny na pierwsze cieplejsze dni.
Botwinka: Te młode liście buraka z charakterystycznymi różowymi łodyżkami to skarbnica żelaza, magnezu i witaminy C. Świetnie sprawdza się w zupach, duszona na patelni czy jako składnik smoothie. Botwinka nie tylko smakuje, ale i cieszy oko intensywnymi kolorami na talerzu.
Koperek: Dodany do ziemniaków, zupy czy sosu koperkowego, wprowadza wyjątkowy, wiosenny aromat. Koperek zawiera witaminę C i A, a także działa wspomagająco na trawienie. Plus – świeżo posiekany pięknie pachnie i potrafi odmienić smak nawet najprostszych dań.

Marchewka: Choć dostępna cały rok, młoda marchewka smakuje zupełnie inaczej – jest delikatniejsza i słodsza. To źródło beta-karotenu, który wspiera zdrowie skóry i wzrok. Możesz ją schrupać na surowo, zetrzeć do surówki albo upiec z odrobiną oliwy i tymianku.
Czy nowalijki są zdrowe?
Nowalijki dostarczają cennych witamin i minerałów, takich jak witamina C, A, K oraz kwas foliowy. Są również źródłem błonnika, który wspiera trawienie. Jednak ze względu na ograniczony dostęp do światła słonecznego w uprawach szklarniowych, zawartość niektórych składników odżywczych może być niższa niż w warzywach gruntowych dojrzewających w pełnym słońcu. Głównym zmartwieniem związanym z nowalijkami jest potencjalna obecność azotanów. W warunkach ograniczonego światła rośliny nie metabolizują azotu w pełni, co prowadzi do kumulacji tej substancji. Same w sobie nie są one szkodliwe, ale w organizmie mogą przekształcać się w azotyny, a te z kolei w nitrozoaminy o działaniu rakotwórczym. Aby zminimalizować ryzyko, warto dokładnie myć warzywa przed spożyciem, a sałatę moczyć przez około 30 minut, co pomaga redukować zawartość azotanów. Aby mieć pewność, że dajesz sobie jak najwięcej zdrowia sięgając po nowalijki, wybieraj je i przechowuj z rozsądkiem:
Wybór warzyw: Sięgaj po warzywa o zdrowym wyglądzie, bez oznak pleśni czy gnicia. Unikaj dużych okazów, które mogą zawierać więcej azotanów.
Przechowywanie: Unikaj trzymania nowalijek w foliowych woreczkach, ponieważ brak dostępu powietrza sprzyja przekształcaniu azotanów w azotyny. Lepszym rozwiązaniem jest przechowywanie ich w lodówce, owiniętych w wilgotną ściereczkę lub papierowy ręcznik.
Szczególną uwagę powinny zwrócić kobiety w ciąży oraz rodzice małych dzieci. Niemowlęta i dzieci do 3. roku życia są bardziej wrażliwe na działanie azotanów, dlatego warto ograniczyć podawanie im nowalijek lub wybierać te pochodzące z upraw ekologicznych.

Nowalijki wprowadzają do naszej diety świeżość i cenne składniki odżywcze po zimowym okresie. Kluczem jest jednak umiar i świadomy wybór źródła pochodzenia warzyw. Dokładne mycie, odpowiednie przechowywanie oraz sięganie po produkty od zaufanych dostawców pozwolą cieszyć się smakiem nowalijek bez obaw o zdrowie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak prawidłowo przechowywać owoce i warzywa, aby przedłużyć ich świeżość, koniecznie przeczytaj nasz artykuł.