Im wyższa temperatura za oknem, tym mniejszą mamy ochotę na ciężkie, rozgrzewające dania. Wiosna i lato to czas prawdziwego urodzaju na polach, w sadach i ogrodach, a dojrzałe warzywa i owoce są tak pełne smaku, że nie potrzebują dodatkowej obróbki. To idealny czas na to, żeby przyjrzeć się bliżej, na czym polega dieta surowa.
W ramach diety surowej, zwanej też witarianizmem czy dietą raw food, rekomendowane jest spożywanie jedynie produktów świeżych. Nie gotujemy, nie smażymy, nie pieczemy, nie pasteryzujemy, nie poddajemy procesom chemicznym… Dopuszcza ona podgrzewanie do temperatury maksymalnej 45 stopni oraz przygotowywanie posiłków metodami o niskim stopniu ingerencji, takimi jak blendowanie, kiełkowanie, namaczanie czy dehydratacja.
Dieta surowa: co można na niej jeść?
- Surowe owoce
- Suszone owoce
- Surowe warzywa
- Orzechy i pestki
- Kiełki
- Fermentowane owoce i warzywa
- Tłoczone na zimno oleje i oliwę
- Masła z orzechów i nasion
- Namaczane lub skiełkowane ziarna i strączki
- Świeżo wyciskane soki
- Dopuszczalne jest spożycie niepasteryzowanego nabiału, surowego mięsa i ryb, chociaż dieta surowa najczęściej utożsamiana jest z dietą roślinną.
Na idei nieprzetwarzania produktów opiera się wiele diet o działaniu antynowotworowym, m. in. post dr Dąbrowskiej czy dieta Gersona. Według niektórych dietetyków i lekarzy medycyny funkcjonalnej dieta ta, odpowiednio zbilansowana, uważana jest za jedną z najbardziej odżywczych i regenerujących organizm metod odżywiania.
Co zyskujemy przechodząc na raw food diet?
1.Warzywa i owoce, na których opiera się witarianizm, to produkty zawierające największą ilość witamin i składników odżywczych. Dzięki takiej diecie łatwo jest uzupełnić ich niedobory w krwi.
2.Unikając wszelki środków przetwarzania zachowujemy wszystkie enzymy, witaminy i mikroelementy, które nie ulegają zniszczeniu przez obróbkę termiczną.
3.Unikamy jedzenia gotowych dań i produktów przetworzonych, które często zawierają wiele chemicznych dodatków, nadmiar cukru i soli.
4.Polepszenie przemiany materii ze względu na dużą zawartość błonnika w świeżych produktach.
5.Spadek wagi, bo z diety wyłączone zostają wysokokaloryczne i przetworzone dania i przekąski oraz napoje.
Ale..
Dieta surowa ma niewątpliwie bardzo dużo zalet, ale jeśli nie wybieramy świadomie tego, co jemy, może być też szkodliwa dla zdrowia. Jeśli jest źle zbilansowana, opierając się jedynie na produktach o bardzo niskiej kaloryczności, łatwo może dość do zbyt gwałtownego spadku wagi. Dla przykładu 1 kilogram pomidorów to bardzo duża objętość jedzenia, ale zawierająca jedynie 180 kalorii. Dlatego warto pamiętać o jak największej różnorodności składników, również orzechów, strączków i pestek, żeby nie jechać na deficycie energetycznym. Badania pokazują, że osoby wybierające dietę raw bardzo często komponują swoje posiłki bazując na owocach o wysokiej zawartości cukru – koktajlach, sokach czy smoothie bowls. Długofalowo może prowadzić to do zaburzeń poziomu cukru we krwi i zachwiania równowagi hormonalnej. U witarian zaobserwowano również wyższe niż u zwolenników innych diet niedobory wynikające ze zbyt małego spożycia białka oraz niedobór witaminy B12.
Jeśli chcemy spróbować tego sposobu odżywiania pamiętajmy, aby:
1. Wybierać jak najwyższej jakości produkty, najlepiej sezonowe i ekologiczne,
2. Nie bazować wyłącznie na produktach o wysokiej zawartości cukru i ograniczać spożycie owoców do 1-2 posiłków dziennie,
3. Uwzględniać w posiłkach źródła białka i tłuszczu,
4. Uważać na zbyt niską kaloryczność dań,
5. Suplementować witaminę B12.
Zainteresował Cię ten temat? TU przeczytasz, jak jeść surowe warzywa, by ominąć dolegliwości układu pokarmowego.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
