Co roku na Twojej liście postanowień noworocznych znajdują się te same cele? W styczniu wypisujesz wszystkie projekty na rok, ale pod koniec miesiąca brakuje Ci już motywacji? Czy wiesz, że 23% osób porzuca postanowienia noworoczne po tygodniu, a tylko 36% wytrzymuje do końca stycznia! Nie jesteś jedyną osobą, która systematycznie przesuwa swoje postanowienia na kolejny rok. Z czego to wynika i jaka jest najprostsza droga do odpuszczenia po miesiącu, dowiesz się z artykułu.
Gdzie leży problem?
Odpowiedź nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać. Pewnie zakładasz, że brakuje Ci motywacji, a może mówisz sobie, że to nie dla Ciebie. Tymczasem jest kilka błędów, które popełnia większość z nas i które w konsekwencji prowadzą do rezygnacji z planów! Zapoznaj się z naszym antyporadnikiem i w 2023 działaj inaczej!
Błąd 1: Zaczynasz wszystko naraz
Postanawiasz, że w tym roku zaczniesz się zdrowiej odżywiać, będziesz biegać, pójdziesz na zajęcia jogi, zaczniesz uczyć się nowego języka, przed snem będziesz czytać książki itd. Czy nie uważasz, że to trochę dużo? Jeśli chcesz wprowadzić nowe nawyki, zacznij od 1, może 2. Wiem, że to wydaje się niewiele, jednak zasada małych kroków jest jedną z najskuteczniejszych. Twój czas i energia w ciągu dnia są ograniczone. Każdy nowy nawyk wymaga od nas większych pokładów zasobów niż ten utrwalony. Wybierz jeden punkt ze swojej listy i wprowadź go w tym miesiącu, a kolejny cel zostaw na kolejny miesiąc. Rok ma ich aż 12, możesz spokojnie budować nawyki, dzięki czemu w kolejny rok wejdziesz już z całą paletą dobrych przyzwyczajeń.
Błąd 2: Deprecjonujesz siłę “15 minut”
Czy wiesz, że poświęcenie 15 minut dziennie na wyrobienie nowego nawyku w skali tygodnia daje Ci 105 minut, a w skali miesiąca 7,5 godziny? Brzmi lepiej prawda? I paradoksalnie łatwiej się nam zabrać do krótkiej aktywności. Jeśli wiemy, że mamy na coś poświęcić dużo czasu jednorazowo, jest większa szansa, że będziemy to prokrastynować. 10 – 15 minut możesz wygospodarować, nawet w przypadku napiętego grafiku. To dobry początek. Sukcesywnie możesz zwiększać czas lub częstotliwość swojej aktywności, kiedy regularność wejdzie Ci już w krew.
Błąd 3: Zaczynasz od wysokiego C
Ponownie odniosę się do metody małych kroków. Jeśli np. Twoim postanowieniem na ten rok jest zacząć biegać i za pierwszym razem wybierzesz się na 5 km bieg to kolejnym razem, ze sporym prawdopodobieństwem, będziesz mieć mniej chęci, żeby włożyć buty sportowe. Przebiegnięcie 5 km wymaga od nas o wiele większych zasobów psychoenergetycznych niż wyjście na spacer czy przebiegnięcie 2 km. Nie rzucaj się od razu na głęboką wodę.
Błąd 4: Skupiasz się na celach nie robiąc planu
Nie masz planu. Wiesz, gdzie chcesz dojść, ale nie wiesz jak. Przez to nie wiesz jak zacząć, więc nie wykonujesz pierwszego kroku. Zastanów się jakie czynności musisz po kolei wykonać, aby dojść do swojego celu. Zacznij od tych najbardziej ogólnych, a następnie każdy duży krok rozpisz na mniejsze, małe, codzienne czynności, które będziesz musiała wykonać. Dobry plan jest nieprzecenionym narzędziem.
Błąd 5: Czekasz na idealny moment
Idealny moment nie nadejdzie. Zawsze będą obowiązki, jakieś zmiany i niespodziewane sytuacje. Musisz pracować z tym, co masz. Planuj cele dla siebie w tej chwili. Nie, dla potencjalnej siebie z mnóstwem czasu, nieskończonymi pokładami energii i przestrzenią na wszystko. Zastanów się, co możesz zrobić w tej chwili, żeby wprowadzić nowe nawyki. Może się okazać, że masz za mało czasu, a Twoje zasoby energetyczne nie są z gumy. Co oznacza, że będziesz musiała z czegoś zrezygnować. Przemyśl, co możesz zmienić w swoim dniu, co sprawi, że wygospodarujesz 15 minut na naukę nowego języka lub krótkie rozciąganie. Może wykorzystaj czas w trakcie jazdy do pracy. Może zamiast scrollowania social mediów przed spaniem wybierz relaksującą książkę? Szukaj okazji i czasu do realizacji postanowień.
Błąd 6: Nie dajesz sobie czasu do namysłu
Zanim postanowisz zapisać czy wdrożyć swoje postanowienia, zastanów się, czy one naprawdę są Twoje? Czasami wydaje nam się, że czegoś bardzo pragniemy albo, że to nam będzie służyć. Po dłuższym przemyśleniu okazuje się jednak, że jest to wynik wpływu mediów, znajomych czy rodziny. Nie trać czasu i energii na cele, które nie są Twoje, nie są dopasowane do Twoich potrzeb.
Pamiętaj, że postanowienia można modyfikować. Jeśli uznasz, że to, co założyłaś się nie sprawdza, okaże się zbyt wymagające w danym momencie lub po prostu zmienisz zdanie, to nic się nie stanie! Cele mają służyć Tobie, mają być podpowiedzią do tego, gdzie dążysz, a nie kulą u nogi. Planuj realistycznie, działaj metodą małych kroków, a powoli dojdziesz tam, gdzie chcesz.
Codzienne wykonywanie tych samych czynności ma moc! O tym, co dają dobre nawyki przeczytasz TU.