Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
30.03.2025

Dlaczego węglowodany to Twój przyjaciel, a nie wróg?

Dlaczego węglowodany to Twój przyjaciel, a nie wróg?
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Traktuj Twój organizm jak luksusowy samochód – pamiętaj, że nawet jeśli wygląda świetnie, bez paliwa nigdzie nie pojedzie. Tym paliwem są właśnie węglowodany! Przez lata dorobiły się złej sławy – oskarżano je o przyczynianie się do tycia, skoki cukru we krwi i ogólne „psucie” sylwetki. A prawda? Jest zupełnie inna! Węglowodany to Twoi sprzymierzeńcy w utrzymaniu energii, dobrego nastroju i zdrowia. Czas spojrzeć na nie z nowej perspektywy i przestać traktować je jak wroga (o ile wybierze się te wartościowe)! 

Co to są węglowodany? 

To, co trafia na nasz talerz, to nie tylko smak, kolor czy kalorie, ale przede wszystkim zestaw niezbędnych składników odżywczych. W dobrze zbilansowanej diety powinno znaleźć się miejsce dla wszystkich makroskładników, w tym węglowodanów. Mimo że często budzą one obawy, nie wszystkie węglowodany są sobie równe. Zrozumienie ich różnorodności i funkcji może pomóc w świadomym komponowaniu posiłków. Węglowodany to organiczne związki chemiczne składające się z węgla, wodoru i tlenu. Stanowią główne źródło energii dla organizmu, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania mózgu, mięśni i innych narządów. Węglowodany dzielą się na proste i złożone, różniące się budową chemiczną oraz sposobem, w jaki wpływają na nasz organizm:

Węglowodany proste (monosacharydy i disacharydy):

Monosacharydy: Najprostsze formy cukrów, takie jak glukoza i fruktoza. Występują naturalnie w owocach, warzywach i miodzie. Są szybko wchłaniane przez organizm, co może prowadzić do gwałtownych wzrostów poziomu cukru we krwi.

Disacharydy: Związki składające się z dwóch cząsteczek cukrów prostych, np. sacharoza (cukier stołowy) czy laktoza (cukier mleczny). Obecne w produktach mlecznych, słodyczach i przetworzonej żywności.

Węglowodany złożone (polisacharydy):

Skrobia: Wielocukier występujący w produktach zbożowych (chleb, makaron, ryż), ziemniakach i roślinach strączkowych. Trawiona wolniej niż cukry proste, zapewnia dłuższe uczucie sytości i stabilniejszy poziom energii.

Błonnik pokarmowy: Niestrawne składniki roślinne obecne w owocach, warzywach, pełnoziarnistych produktach zbożowych i orzechach. Wspomaga trawienie, reguluje poziom cukru we krwi i obniża cholesterol.

Dziewczyna jedząca węglowodany pod postacią makaronu
Zdjęcie Canva

Węglowodany – dlaczego powodują tyle obaw? 

W dzisiejszych czasach wiele osób unika węglowodanów, obawiając się, że ich spożycie prowadzi do przyrostu masy ciała i problemów zdrowotnych. Popularność diet niskowęglowodanowych, takich jak dieta Atkinsa czy ketogeniczna, dodatkowo wzmacnia te obawy. Jednak warto zrozumieć, skąd bierze się ten lęk i czy jest on uzasadniony: 

Wpływ diet niskowęglowodanowych na postrzeganie węglowodanów: Diety niskowęglowodanowe zyskały na popularności dzięki obietnicom szybkiej utraty wagi i poprawy zdrowia metabolicznego. Ich zwolennicy często demonizują węglowodany, sugerując, że są one główną przyczyną otyłości i chorób przewlekłych. Takie podejście prowadzi do przekonania, że eliminacja węglowodanów jest kluczem do zdrowia i szczupłej sylwetki.

Uogólnianie wszystkich węglowodanów jako „złych”: Często wrzucamy wszystkie węglowodany do jednego worka, nie rozróżniając między prostymi cukrami a złożonymi węglowodanami. Słodycze, białe pieczywo i przetworzone produkty są bogate w cukry proste, które szybko podnoszą poziom glukozy we krwi. Jednak pełnoziarniste produkty zbożowe, warzywa i owoce dostarczają złożonych węglowodanów, błonnika oraz niezbędnych witamin i minerałów. Niestety, brak świadomości na temat tych różnic prowadzi do unikania wszystkich źródeł węglowodanów, nawet tych korzystnych dla zdrowia.

Strach przed przyrostem masy ciała: Wiele osób obawia się, że spożywanie węglowodanów prowadzi do tycia. Chociaż nadmierne spożycie kalorii, niezależnie od ich źródła, może prowadzić do przyrostu masy ciała, same węglowodany nie są bezpośrednią przyczyną otyłości. Kluczem jest zrównoważona dieta i kontrola wielkości porcji, a nie eliminacja całych grup żywnościowych.

Wpływ mediów i trendów dietetycznych: Media i celebryci często promują diety eliminacyjne jako szybkie rozwiązania problemów z wagą. Takie przekazy mogą wprowadzać w błąd i prowadzić do nieuzasadnionego strachu przed węglowodanami. Warto pamiętać, że zdrowa dieta opiera się na różnorodności i umiarze, a nie na skrajnych ograniczeniach.

Dlaczego węglowodany to Twój przyjaciel? 

Od lat wokół niektórych składników odżywczych narosło mnóstwo mitów. Tłuszcze, niegdyś demonizowane, dziś wracają do łask w postaci zdrowych źródeł, takich jak oliwa z oliwek czy awokado. Białko stało się niemal kultowym składnikiem diet, kojarzonym z siłą i zdrowiem. Tymczasem węglowodany nadal budzą skrajne emocje – od strachu przed ich tuczącym wpływem po przekonanie, że ich eliminacja to jedyny sposób na zdrową dietę. A przecież jedzenie to nie tylko kalorie, ale przede wszystkim składniki odżywcze, które dostarczają energii i wspierają organizm w codziennym funkcjonowaniu. Warto więc zerwać z lękiem przed jedzeniem i przestać traktować całe grupy produktów jako „złe” lub „dobre”. Zamiast całkowicie eliminować węglowodany, lepiej nauczyć się je mądrze wybierać – tak, by wspierały organizm, dostarczały energii i sprzyjały dobremu samopoczuciu. W końcu dobrze skomponowana dieta to taka, w której znajdzie się miejsce na wszystko, co odżywcze i wartościowe. Oto dlaczego więc węglowodany zasługują na to, by odzyskać dobrą reputację:

Główne źródło energii: Węglowodany są podstawowym paliwem dla organizmu. To właśnie one odpowiadają za to, że masz siłę do działania – od codziennych obowiązków po intensywne treningi. Po spożyciu są rozkładane do glukozy, która zasila mózg, mięśnie i inne organy. Jeśli kiedykolwiek czułeś się ospały i pozbawiony energii na diecie niskowęglowodanowej, to znak, że Twój organizm nie miał wystarczającej ilości paliwa do działania.

Lepsza praca mózgu: Mózg to prawdziwy pochłaniacz glukozy – zużywa jej najwięcej spośród wszystkich organów. To dlatego węglowodany są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Ich niedobór może powodować problemy z koncentracją, spadek nastroju i uczucie mgły mózgowej. Jeśli zależy Ci na jasnym myśleniu i dobrej pamięci, warto dbać o regularne dostarczanie węglowodanów w zdrowej postaci.

Regulacja poziomu cukru we krwi: Często słyszy się, że węglowodany powodują nagłe skoki cukru we krwi. I rzeczywiście – rafinowane cukry mogą prowadzić do gwałtownych wzrostów i spadków energii. Ale już pełnoziarniste produkty, warzywa czy strączki dostarczają węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym, co pomaga utrzymać stabilny poziom cukru we krwi. Dzięki temu unikasz nagłych napadów głodu i uczucia zmęczenia w ciągu dnia.

Wspieranie zdrowia jelit: Produkty bogate w błonnik – takie jak warzywa, owoce i pełne ziarna – są nieocenionym wsparciem dla jelit. Błonnik wspomaga trawienie, zapobiega zaparciom i sprzyja rozwojowi dobrych bakterii jelitowych. To właśnie dlatego diety ubogie w węglowodany często skutkują problemami trawiennymi. Jeśli chcesz zadbać o swój mikrobiom i komfort trawienny, nie bój się sięgać po zdrowe źródła węglowodanów.

Poprawa nastroju: Czy zdarzyło Ci się czuć rozdrażnienie, gdy przez dłuższy czas węglowodany nie lądowały na Twoim talerzu? To nie przypadek! Spożywanie węglowodanów wpływa na produkcję serotoniny – hormonu szczęścia, który pomaga w regulacji nastroju i poziomu stresu. Zdrowa, zbilansowana dieta, zawierająca odpowiednie węglowodany, może wspierać dobre samopoczucie i pomagać w walce z uczuciem przygnębienia.

Węglowodany złożone - bataty
Zdjęcie Canva

Jak mądrze włączać węglowodany do diety?

Skoro węglowodany są tak ważne, kluczowe jest to, by wybierać ich najlepsze źródła. Oto kilka praktycznych wskazówek:  

Sięgaj po węglowodany złożone: wybieraj produkty pełnoziarniste, kasze, warzywa skrobiowe (np. bataty, dynię) i rośliny strączkowe. Zapewniają one długotrwałe uczucie sytości i stabilizują poziom cukru we krwi.

Unikaj przetworzonego cukru: batoniki, słodzone napoje i białe pieczywo lepiej zastąpić pełnowartościowymi produktami, które dostarczają błonnika i składników odżywczych.

Jedz różnorodnie: węglowodany to nie tylko pieczywo czy makarony. Warzywa, owoce, orzechy i nasiona również dostarczają cennych węglowodanów oraz witamin i minerałów.

Zwracaj uwagę na indeks glikemiczny: wybieraj produkty o niskim i średnim indeksie glikemicznym, aby uniknąć nagłych skoków cukru we krwi. Przykłady? Pełnoziarniste zboża, strączki, warzywa i większość owoców.

Łącz węglowodany z białkiem i tłuszczami: kompozycja posiłków ma znaczenie! Jeśli połączysz węglowodany z białkiem i zdrowymi tłuszczami (np. awokado, orzechy, oliwa z oliwek), Twój organizm będzie wolniej trawił cukry, co pomoże utrzymać stabilny poziom energii.

Świetnym przykładem produktu zawierającego zdrowe węglowodany jest batat. O tym, jak możesz przygotować go na słodko, wytrawnie i w formie deseru, przeczytasz w naszym artykule.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.