Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
30.09.2022

Gdy dopada Cię jesienna chandra, działaj! Mamy na nią sposoby

Gdy dopada Cię jesienna chandra, działaj! Mamy na nią sposoby
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Chociaż trudno się z tym pogodzić, kolejne lato za nami. Źródła energetyczne w postaci soczystych, sezonowych owoców, słońca za oknem i czasu spędzanego aktywnie w terenie są na wyczerpaniu. Boisz się, że w związku z tym spędzisz jesień w nienajlepszym nastroju? Nie obawiaj się, z naszymi poradami jesienna chandra ominie Cię szerokim łukiem. 

Czym jest jesienna chandra? 

Jesienne przesilenie zaczynamy odczuwać wszystkimi komórkami ciała. Coraz trudniej jest nam wstać rano z łóżka, coraz wcześniej ciągnie nas do niego wieczorem. Niby nic się nie zmieniło, ale sił, optymizmu i energii do akcji mniej. To znak, że pojawia się ona. Chandra. To stan psychiczny polegający na okresowym pogorszeniu się nastroju. Wraz z nią odczuwalna jest apatia, zobojętnienie, smutek, melancholia, wzmożony apetyt na wysokokaloryczne posiłki z kategorii „comfort foods” i problemy ze znalezieniem motywacji do działania. Chociaż taki pakiet doznań do przyjaznych nie należy, chandra wcale nie musi być oznaką, że w Twojej psychice dzieje się coś niepokojące. W odróżnieniu od depresji, pogorszeniu nastroju wynikającemu z chandry zazwyczaj towarzyszy jakiś konkretny powód, nawet jeśli zidentyfikowanie go może chwilę potrwać: kłótnia z bliską osobą, porażka zawodowa czy właśnie reakcja organizmu na zmiany pogodowe. Niezależnie od powodu, w momentach obniżonego nastroju warto zadbać o swój fizyczny i emocjonalny komfort. Codziennie rytuały, mniejsze i większe przyjemności oraz czas poświęcony na regenerację na pewno pomogą przetrwać Ci ten wymagający, jesienny czas tranzycji. Oto nasze pomysły na to, jak dobre intencje zamienić w praktykę.

jesienna chandra
Zdjęcie Canva

Szukaj światła

Światło słoneczne to jedno z najskuteczniejszych paliw do zbiornika naszych zasobów energetycznych. Niestety nasza szerokość geograficzna nie sprzyja wygrzewaniu się w jego ciepełku zbyt długo. We wrześniu słońce świeci nad Polską średnio 150 godzin miesięcznie, a w grudniu statystyki te spadają gwałtownie do jedynie 28 godzin. Każda z nich jest na wagę złota, bowiem jak przypomina dr Andrew Huberman, światowej sławy neurobiolog z Uniwersytetu Stanforda, światło słoneczne napędza mechanizmy w naszych mózgach, odpowiedzialne na produkcję serotoniny i melatoniny. Wystarczy aż 10 minut wystawiania się do słońca o poranku, aby odczuwać wzmożone działanie hormonów szczęścia w ciągu dnia i nie mieć problemów z zasypianiem wieczorem. 

Uważaj na procenty

Lampka wina na poprawę nastroju? Uważaj, aby nie zrobić z tego swojego codziennego rytuału, bo możesz za to zapłacić wysoką, emocjonalną cenę. Alkohol jest depresantem, czyli środkiem psychoaktywnym działającym depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy, wpływającym na produkcję serotoniny i dopaminy. Nawet jeśli tuż po wypiciu ulubionych procentów poczujesz się lepiej, istnieje bardzo duże ryzyko, że następnego dnia jesienna chandra nasili się, a Ty poczujesz się jeszcze gorzej niż przed użyciem alkoholowych środków (pseudo)zaradczych. 

Nie uciekaj od bliskości

Nie masz siły na czerpanie energii z długich rozmów z najbliższymi? Zamilknij więc i przytul się! Naukowcy udowodnili, że wystarczy 20 sekund nieprzerwanego przytulania się do osoby, z którą ma się silną, emocjonalna więź, aby rozpoczął się wzmożony proces uwalniania oksytocyny. Hormon ten, wydzielany przez przysadkę mózgową, wpływa na wzrost poczucia relaksu, spokoju, dobrego samopoczucia i przywiązania. Więcej o terapeutycznej mocy dotyku przeczytasz TU.

Otaczaj się kolorami

Opis polskiej jesieni można zacząć od słów „ciemno wszędzie, głucho wszędzie”. Zamiast zapadać się w odmęty szarówki za oknem, zapewnij sobie zastrzyk koloru w domu. Ciepłe, intensywne barwy będą bodźcować Twój mózg i wyobraźnię i wpłyną pozytywnie na nastrój. Więcej o tym, jak kolory mogą regulować samopoczucie przeczytasz TU, a nasze pomysły na to, jak wprowadzić je do domu zgodnie z zasadami Feng Shui, znajdziesz TU.

jesienna chandra
Zdjęcie Stephanie Harvey/ Unsplash

Zwróć uwagę na białko w diecie

Czy wiesz, że cukier uzależnia bardziej niż kokaina? Nic dziwnego, że to właśnie po słodkie przekąski sięgamy najczęściej, kiedy mamy ochotę na kulinarną poprawę nastroju. Niestety, podobnie jak w przypadku alkoholu, to środek pseudozaradczy, który nawet jeśli w pierwszej chwili sprawi, że poczujemy się mniej zestresowani czy smutni, bardzo szybko wzmoże objawy chandry. Nadmierne spożycie cukru może spowodować zachwianie gospodarki cukrowej, a  w konsekwencji także tej hormonalnej w organizmie, zwiększając ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych, huśtawek czy gwałtownego pogorszenia nastroju. Co natomiast warto jeść, żeby zadbać o wewnętrzną równowagę w okresie chandry? Białko! Badania pokazują, że spożywanie go pomaga regulować produkcję dopaminy i noradrenaliny, neuroprzekaźników bezpośrednio wpływających na nastrój, koncentrację i motywację. Chcesz poznać najlepsze źródła białka w codziennej diecie? Zebraliśmy je dla Ciebie TU.

Jesteś tym, co jesz. Jeśli czujesz się jak jeden wielki kłębek nerwów, Twoje posiłki mogą mieć z tym coś wspólnego. Chcesz wiedzieć, które nawyki żywieniowe mogą źle wpływać na Twój stan psychiczny? Koniecznie przeczytaj nasz artykuł. Znajdziesz go TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.