Duńczycy – uznani za jednych z najszczęśliwszych ludzi na świecie, zawdzięczają dobre życie jednemu słowu, które kryje w sobie wiele znaczeń. Hygge, czyli poczucie ciepła, przytulności i bezpieczeństwa to filozofia, która zaczyna się od wyposażenia wnętrz i rozszerza się na inne aspekty życia. Zainspirowani duńskim ciepłem, podpowiadamy, co zrobić, aby „rozświetlić” naszą w przestrzeń w te zimowe dni.
Duńczycy praktykują hygge od setek lat. Na ich poziom szczęścia wpływ ma także m.in. wysoki standard życia, równość płci, czy przyzwoita opieka medyczna. Hygge dla Duńczyków jest czymś tak naturalnym, że aż ciężko wytłumaczyć je innym, by brzmiało naturalnie. Polega ono na byciu razem, cieszeniu się towarzystwem bliskich, i oczywiście – na siedzeniu na wygodnej kanapie, mając obok przytulną poduszkę. Według J.M. Schwartza „Każdy obcokrajowiec przebywający w Danii bez trudu rozpozna to, co duńskie. Hygge („przytulność”), tryghed („bezpieczeństwo) i trivsel („dobre samopoczucie”) to trzy gracje duńskiej kultury i życia społecznego. Pogoda na Północy jest wymagająca, dlatego dla Duńczyków naturalne jest wejście do środka i stworzenie tam własnego hygge. Na swój sposób za pomocą kolorów, materiałów, ciepła i komfortu sprawiają, że pogoda staje się bardziej znośna, a życie przyjemniejsze.
Okres zimowy w Polsce także nie rozpieszcza, dlatego zapraszamy po garść inspiracji, które pomogą rozświetlić nasze wnętrza – te domowe i nie tylko!
Naturalność
We wnętrzach w stylu hygge wygrywają ciepło i błogość. Duńskie mieszkania opierają się głównie na naturalnych materiałach. Drewniane podłogi, drzwi i meble, rattanowe lub wiklinowe fotele i kosze, bawełniane poszewki, wełniane koce i miękkie skóry – to wszystko tworzy harmonijną całość.
Rozświetlanie
W krajach Północy przez większą część roku dni są krótkie i ciemne. Oczywiście Duńczycy za dnia starają się wpuszczać do wnętrz jak najwięcej promieni słonecznych (dzięki przezroczystym tekstyliom okiennych lub ich brak), jednak po zmroku konieczne jest zastosowanie oświetlenia sztucznego. Hygge kocha się w subtelnym, ciepłym świetle, które wprowadzi intymną, domową atmosferę. Odsuwa od siebie agresywne i intensywne lampy na rzecz miękkości i delikatności. Często rezygnuje się też z oświetlenia górnego i zastępuje je umiejętnie rozlokowanymi lampami stojącymi, które nie męczą wzroku i pomagają w uzyskaniu przytulności. We wnętrzach Duńczyków królują także świece, dużo świec! Ich blask pomaga przetrwać ponurą aurę i nadać miejscu klimatyczny charakter. Taka atmosfera sprzyja relaksowi i daje poczucie balansu i bezpieczeństwa.
Zaproszenie natury do środka
W zieleni jest coś niezwykle uspokajającego i harmonijnego. Styl hygge charakteryzują dekoracje roślinne z użyciem eukaliptusa, jednak opcji roślin jest naprawdę wiele! Możemy postawić na świeże kwiaty w ciekawym wazonie, ogromne rośliny doniczkowe, zioła na kuchennym parapecie, czy sukulenty. Warto zainteresować się zwłaszcza tymi, które oczyszczają domowe powietrze.
Więcej o roślinach oczyszczających powietrze przeczytasz TU.
Czystość i minimalizm
Mówi się, że czysta przestrzeń to czysty umysł. Coś w tym jest, ponieważ porządek w domu pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie i pozwala się zrelaksować. Warto również pozbyć się z otoczenia przedmiotów, które są zbędne i przekładamy je tylko z kąta w kąt. Dzięki temu możemy poświęcić mniej czasu na sprzątanie, a więcej na hyggowanie!
Aromaterapia
Cechą hygge jest również kojący i przyjemny zapach. W świecie zdominowanym przez bodźce wzrokowe i słuchowe, zmysł węchu uważa się za najmniej ważny ze zmysłów. A szkoda! Zapachy mają duży wpływ na nasze zachowania, są mocno powiązane z emocjami i wspomnieniami. Możemy zadbać o zmysł węchu we wnętrzu za sprawą pachnących świec, dyfuzorów z olejkami eterycznymi, a nawet piekącego się w piekarniku ciasta. To także czyste ubrania i ulubione perfumy. Pozwólmy sobie na zapachowy, naturalny luksus!
Bliskość, celebracja, miłość
Duńczycy potrafią doceniać w życiu te najmniejsze rzeczy i jak najlepiej wykorzystywać to, czym dysponują. O wiele ważniejsza jest dla nich wewnętrzna sfera ludzi, miejsc i rzeczy niż to, co powierzchowne. Aby dom był hygge, musi być w nim więcej radości i bliskości niż kłótni. Szczęście tworzą codzienne wybory. Możemy je zbudować poprzez wieczory spędzane na grach planszowych z domownikami albo wspólne oglądanie dobrego filmu. Liczy się czas i uwaga, które poświęcamy najbliższym. Bez cieszenia się swoją bliskością nawet najlepiej zaaranżowany dom nie będzie hygge!