Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Pielęgnacja
13.06.2020

Inny wymiar higieny jamy ustnej. Płukanie olejem kokosowym.

Inny wymiar higieny jamy ustnej. Płukanie olejem kokosowym.

Olej kokosowy to cudowne dziecko świata wellness. Co rusz słyszymy o jego nowym zastosowaniu, a potwierdzające jego skuteczność badania naukowe zamykają usta nawet największym sceptykom. Zgodnie z zasadą „najprostsze metody bywają najskuteczniejsze”, nie potrzebuje dodatków, aby pozytywnie wpływać na nasze zdrowie i wygląd. Dzisiaj sprawdzamy, co dzieje się w naszej jamie ustnej, kiedy włożymy do niej łyżeczkę oleju kokosowego (i nie mamy na myśli pobudzenia kubków smakowych!!). 

Płukanie ust olejem to metoda utrzymywania higieny jamy ustnej praktykowana od tysięcy lat. Zwolennicy Ajurwedy używali w tym celu oleju kokosowego, który wykazywał wyjątkowe właściwości bakteriobójcze. Wzrost popularności tego oleju w ostatnich latach sprawił, że poza odżywianiem włosów i skóry zaczęto ponownie wykorzystywać go w pielęgnacji jamy ustnej.  Metoda jest nie tylko skuteczna, ale również bardzo prosta i niedroga. Wystarczy codziennie ssać olej przez 15 minut (optymalna ilość to 1 łyżeczka) przy pomocy tych samych ruchów, które wykonujemy używając drogeryjnych płukanek. Następnie olej należy wypluć – nie ze względu na ograniczanie spożywanych kalorii, a pozbycie się wszystkich bakterii i resztek jedzenia.  Płukanki należy używać rano/i lub wieczorem na nieumyte zęby, a po skończonym rytualne trzeba dokładnie wypłukać usta wodą.  Dla największej skuteczności używaj oleju ekologicznego i nierafinowanego, bez żadnych dodatków. 

Co daje płukanie ust olejem kokosowym? 

Działa antybakteryjnie. Dzięki zawartym w oleju kokosowym kwasie laurynowym, neutralizuje działanie bakterii. 

Wybiela zęby. Nie bez powodu olej kokosowy jest składnikiem naturalnych wybielających past do zębów: rozjaśnia płytkę nazębną, dzięki czemu będziesz cieszyć się jaśniejszym uśmiechem! 

Neutralizuje nieprzyjemny zapach. Dzięki zawartości kwasu laurynowego i kaprynowego niszczy bakterie odpowiedzialne za brzydki zapach z ust. 

Chroni przed próchnicą. Olej kokosowy działa na szczepy bakterii przyczyniające się do powstawania próchnicy Streptococcus mutans i Lactobacillus.

Wzmacnia dziąsła. Olej kokosowy wykazuje silne właściwości antyzapalne i kojące. Jeśli cierpisz z powodu krwawiących dziąseł, nie możesz uporać się z powracającymi aftami lub często odczuwasz ból u nasady zębów, regularne płukanki powinny przynieść ukojenie. 

Domowa, kokosowa pasta do zębów

Jeśli chcesz skorzystać z działania oleju kokosowego na zęby, ale nie możesz przekonać się do samego płukania, mamy dla Ciebie przepis na domową, kokosową pastę do zębów! 

Składniki: 

  • 6 łyżek oleju kokosowego w temperaturze pokojowej
  • 4 łyżki sody oczyszczonej

Nasze ulubione dodatki:

  • 10 kropli olejku miętowego – jeśli lubisz tradycyjny smak pasty
  • 10 kropki olejku z oregano – jeśli chcesz wzmocnić działanie antybakteryjne
  • 10 kropli olejku pomarańczowego – jeśli lubisz cytrusowe odświeżenie

Wymieszaj miękki olej z sodą oczyszczoną do uzyskania jednolitej, gładkiej pasty. Dodaj ulubiony olejek (lub wybierz wersję bez) i jeszcze raz dokładnie wymieszaj. Przechowuj pastę w szklanym słoiczku w temperaturze pokojowej. Dla zachowania higieny nakładaj ją na szczoteczkę do zębów  czystą szpatułką. Jedna porcja pasty to 0,5 – 1 łyżeczka, w zależności od potrzeb. Pasta jest bezpieczna w użyciu dla dzieci i kobiet w ciąży. 

Pamiętajmy też, że nic nie zastąpi tradycyjnych metod higieny jamy ustnej i wizyt u lekarzy stomatologów, a płukanie ust olejem kokosowym możemy stosować jako dodatek, a nie zamiast.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.