W świecie, w którym bycie w nieustającym kontakcie stało się społeczną normą, introwertykowi coraz trudniej o zrozumienie dla jego potrzeby przestrzeni tylko dla siebie. Niesłusznie postrzegany jako nieśmiały, niemiły lub aspołeczny, poddawany jest presji społecznej związanej z byciem dla ludzi i do ludzi niemal non stop. Jak introwertyk może budować swoje życie towarzyskie bez zbędnego ciśnienia?
Mity o introwertykach
Jest ich więcej niż moglibyśmy się spodziewać. Jak pokazują badania, ludzie o introwertycznym rysie mogą stanowić od 30 do 50% światowej populacji. Termin „introwersja” i stawiany w opozycji do niego „ekstrawersja” przedstawił po raz pierwszy w 1921 r. psychoanalityk i jeden z twórców tzw. psychologii głębi Carl Gustav Jung. Zgodnie z jego założeniami introwersja (słowo pochodzi od łacińskiego „introversus”, czyli zwrócony do środka) to ukierunkowanie energii psychicznej do wewnątrz. Osoby o tej cesze charakteru mają większą tendencję do bardziej szczegółowego analizowania i wolniejszego przetwarzania informacji rejestrowanych z otaczającego ich świata. Nazywanie ich po prostu samotnikami to duże uproszczenie i nie do końca prawda. Jest też sporo innych mitów związanych z tą cechą osobowości:
– Introwertyk to osoba, która może dłużej trzymać ludzi na dystans i potrzebować więcej czasu na poczucie się swobodnie w ich towarzystwie, ale niekoniecznie jest nieśmiała,
– Introwertyzm nie wynika z zaburzeń zdrowia psychicznego, takich jak depresja czy zespół lęku uogólnionego,
– Ograniczanie kontaktów społecznych przez introwertyków nie jest oznaką arogancji, pogardy czy braku kultury osobistej,
– Potrzeba socjalizowania się jest dla introwertyków w pełni naturalna,
– Introwertyk nie potrzebuje być w samotności przez cały czas,
– Introwertyzm to nie to samo co agorafobia,
– Introwertyk nie ogranicza kontaktów społecznych ze względu na niskie poczucie własnej wartości,
Jak więc być introwertykiem, szanować swoje emocjonalne potrzeby i prowadzić szczęśliwe życie społeczne?
Introwertyk a życie społeczne
Znalezienie dla siebie miejsca we współczesnym świecie, który przez wpływ social mediów stał się rajem dla ekstrawertyków, nie musi oznaczać wyrzeczenia się swojej osobowości i wtłaczania się w schematy funkcjonowania społecznego, które więcej odbierają niż dają. Zrozumienie i szanowanie własnych potrzeb to podstawa budowania szczęśliwych relacji, zarówno tych z innymi, jak i z wewnętrznym „ja”. Oto nasze wskazówki, dzięki którym introwertyk może łatwiej nawigować swoim życiem towarzyskim bez presji:
Stawiaj na jakość, nie ilość Ta uniwersalna zasada może mieć szczególne znaczenie właśnie dla introwertyków. Jeśli nie masz emocjonalnej przestrzeni na to, aby dzielić swój czas i uwagę na masę drobnych znajomości, nie rób tego. Przyjrzyj się ludziom w swoim najbliższym otoczeniu i nauczyć się priorytetyzować relacje, które mają dla Ciebie największe znaczenie. Rodzina, druga połówka, najbliżsi przyjaciele niech znajdą się na szczycie Twojej listy, bo to właśnie ich obecność ma największe znaczenie dla jakości Twojego życia. Zadbaj o to, aby w miarę własnych możliwości przerobowych mieć jak i kiedy poświęcić im czas.
Umiejętnie planuj Zabaw się w mistrza strategii i stwórz osobisty, towarzyski grafik. Planuj kawy, lunche i telefony tak, aby działały na zasadzie interwałów, między którymi będziesz mieć czas na siebie, oddech i przetwarzanie informacji bez pośpiechu. Planowanie to świetny, kreatywny sposób na wspomaganie swojego zdrowia psychicznego, zmniejszanie presji, napięcia emocjonalnego, unikanie poczucia przytłoczenia i dezorganizacji.
Miej pod ręką wsparcie Kiedy wybierasz się na spotkanie w dużej grupie osób, zadbaj o to, aby wśród nich znalazł się ktoś, kto może okazać się Twoim emocjonalnym kołem ratunkowym. Obecność osoby, na której możesz skupić swoją uwagę i która może pomóc Ci się uziemić w konfrontacji z nadmierną ilością bodźców, może okazać się świetnym wentylem bezpieczeństwa. W ten sposób łatwiej będzie Ci uniknąć przeciążania i stonować negatywne emocje, które mogą potencjalnie błyskawicznie narosnąć.
Nie bój się stawiania granic Szanuj swoje potrzeby. Introwertyzm nie jest ani wadą, ani zaletą. To po prostu cecha, którą warto nauczyć się akceptować, oswajać i w miarę możliwości manewrować nią tak, aby dawać sobie z życia jak najwięcej. Czasem to „najwięcej” odnajdziesz w przełamaniu się i zostaniu na imprezie godzinę dłużej, czasem w wyjściu z kina po 10 minutach od rozpoczęciu seansu. Pamiętaj, że nie ma złotej zasady na to, jak ma wyglądać szczęście, ale istnieje szansa, że im bardziej będziesz szanować swoje granice, tym bardziej się do niego zbliżysz. Jeśli czujesz, że masz problem z mówieniem „nie”, pamiętaj, że to umiejętność, której możesz się nauczyć od 0. Więcej o tym, dlaczego warto do tej lekcji przystąpić jak najszybciej, piszemy TU.
Szukaj alternatyw Jeśli nie masz siły na wielkie przyjęcia, huczne imprezy lub wyjazdy w dużej grupie ludzi, ale nie chcesz tracić kontaktu z osobami w nie zaangażowanymi, proponuj alternatywy. Może wyjście na kolację w znacznie mniejszej grupie? Może spacer lub kawa tylko we dwójkę? Wychodź z inicjatywą i jasno komunikuj chęć podtrzymywania kontaktu (jeśli naprawdę tak czujesz), a stworzysz pole do budowania relacji opartej na poszanowaniu wzajemnych potrzeb.
Jako introwertyk czujesz, że trudno jest Ci się odnaleźć w zbyt mocno bodźcującym miejscu pracy? Wspomagaj się naturalnymi metodami, które ukoją emocje i pomogą przywrócić wewnętrzną równowagę. Więcej o tym, jak praktykować mindfulness w pracy piszemy TU.