Jeśli na samą myśl o detoksie czujesz zbliżające się głód, frustrację i wyziębienie, na wstępie uspakajamy – nie tym razem! Dzięki mądrości Ajurwedy oczyszczamy ciało tak, aby nie tracić komfortu. Poznajcie ajurwedyjski detoks.
Detoks tak, męczarnie nie
Kiedy jest zimno, częściej siedzimy w domach, mniej się ruszamy i z większym zaangażowaniem kompensujemy sobie jesienno-zimowe kiepskie nastroje jedzeniem. Nie ukrywajmy, jedzeniem równie kiepskim – przepełnionym tłuszczem, cukrem i różnej maści ulepszaczami. Skutki złej diety odczuwalne są dużo dłużej niż trwa przetrawienie składających się na nią pokarmów i wpływają na pogorszenie się zarówno stanu fizycznego, psychicznego jak i emocjonalnego. Skoro pogoda coraz bardziej sprzyja ładowaniu baterii witaminą D, ruchowi na świeżym powietrzu i zajadaniu się świeżymi, naturalnymi produktami, pomagamy ciału ostatecznie pozbyć się zalegających w nim toksyn.
Oto jak to zrobić w duchu ajurwedyjskim, z minimum restrykcji i maksimum korzyści:
Ajurwedyjski detoks: postaw na gorzkie pokarmy
Zgodnie z założeniami Ajurwedy to właśnie ten smak wspomaga oczyszczanie organizmu. Gorzkie produkty sprawiają, że ciało samoczynnie poddaje się procesowi lehkana – czyli dosłownie „zdrapywaniu” toksyn od środka. Jeśli chcesz wzbogacić swoją dietę o pokarmy o gorzkim smaku i detoksykujących właściwościach, regularnie jedz:
– Cykorię,
– Bakłażany,
– Brukselkę,
– Surowy jarmuż,
– Surowe kakao,
– Cukinię,
– Ziarna sezamu,
– Karczochy.
Pamiętaj jednak, aby nie ograniczać się jedynie do spożywania gorzkich pokarmów. Ich nadmiar w diecie może prowadzić do wychłodzenia i przesuszenia organizmu.
Pij ciepłe napoje
Regularne picie ciepłych napojów: naparów czy samej wody, jest jednym z podstawowych elementów Panchakarmy, czyli ajurwedyjskiego oczyszczania ciała. Płyny o wysokiej temperaturze wspomagają usuwanie śluzu z organizmu, poprawiają przemianę materii, podtrzymują ogień trawienny i usprawniają pracę limfy. Pamiętaj, aby zacząć dzień od szklanki ciepłego napoju i regularnie sięgać po kolejne w ciągu dnia.
Ajurwedyjski detoks: dodawaj miód do wody
Zgodnie z założeniami Ajurwedy miód jest jednym z najbardziej prozdrowotnych pokarmów: wspomaga regenerację tkanek, nawilża, działa antybakteryjnie , łagodzi podrażnienia, przyśpiesza gojenie się ran, redukuje dolegliwości układu pokarmowego oraz przyśpiesza oczyszczanie organizmu. Warto przyjmować go tuż o poranku, dodając do szklanki ciepłej (ale nie wrzącej, aby nie zneutralizować składników odżywczych!) wody. O tym, w jaki miód warto zainwestować, więcej przeczytasz TU i TU.
Jedz warzywa poddane obróbce cieplnej
Surowe warzywa są co prawda pełne witamin, ale ich strawienie może być wyzwaniem dla żołądka. Aby odciążyć układ pokarmowy, jednocześnie dostarczając sobie pełnej gamy substancji odżywczych, postaw na szybkie podgrzanie na parze lub na maśle ghee. A jeśli boisz się, że przygotowane w ten sposób warzywa będą wyjątkowo nudnym posiłkiem, dodaj do nich jeden z naszych pysznych i równie odżywczych sosów! Twigowe przepisy znajdziesz TUTAJ.
Ajurwedyjski detoks: nie zapominaj o ziołach
Możesz dodawać je do naparów, zup, sałatek, jeść te świeże jak i w postaci suszonej. Polub się z ziołami, a Twoje posiłki nabiorą nie tylko smaku, ale też oczyszczającej mocy. Do tych wspomagających detoks zaliczamy:
– Kumin,
– Imbir,
– Koper włoski,
– Kolendra,
– Gorczyca,
– Cynamon,
– Czarny pieprz,
– Pieprz cayenne.
Pamiętaj, że zioła to produkty o bardzo silnym działaniu, są więc bezpieczne tylko wtedy, kiedy spożywa się je nie przekraczając rekomendowanej dziennej dawki. Jeśli masz wątpliwości, czy i w jakiej ilości określone produkty będą współgrały z Twoim zdrowiem, skonsultuj się ze specjalistą.
Ajurweda pomaga znaleźć równowagę nie tylko w ciele, ale również i w umyśle. O staroindyjskich sposobach na zmniejszenie uczucia lęku przeczytasz TUTAJ.