Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Życie - Mieszkanie
12.07.2021

Jak pomóc naszym domowym roślinom przetrwać upalne lato?

Jak pomóc naszym domowym roślinom   przetrwać upalne lato?
Zdjęcie Megan Nixon/ Unsplash
Zdjęcie Megan Nixon/ Unsplash

Lato kojarzy się z eksplozją flory. Kwiaty kwitną, liście się zielenią, ogrody wabią pięknymi zapachami. Niestety zderzenie z letnią rzeczywistością czasami bywa bardzo bolesne, bo jak się okazuje, nie wszystkie rośliny – podobnie jak ludzie – dobrze znoszą ekstremalne zmiany pogodowe. Dziś podpowiadamy, co robić, aby ten sezon letni nie był dla Twojego domowego ogródka ostatnim. 

Dobre intencje i dobre działanie 

Rynek kwiatowy jest w rozkwicie. Najpierw millenialsi przyczynili się do wzrostu sprzedaży roślin doniczkowych o ponad 50% na przestrzeni ostatnich 5 lat, a w czasie pandemii stały się one jednym z najczęściej kupowanych towarów, przebijając ilością sprzedanych sztuk takie umilacze nastroju jak buty. Epipremnum złociste, kaktusy, rododendrony, filodendrony i monstery należą do tych najczęściej kupowanych. Przede wszystkim dlatego, że najtrudniej je uśmiercić. Dla ogrodników- amatorów nie ma jednak rzeczy niemożliwych, a gorące lato to moment, kiedy utrzymać domowe rośliny w formie jest o wiele trudniej. Dziś skupiamy się na prostych wskazówkach, dzięki którym Twój domowy ogródek będzie miał potencjał na zamienienie się w prawdziwą, miejską dżunglę. Oto one: 

Zdjęcie Maeva Vigier/ Unsplash

Kupuj z głową

To rada dla początkujących. Jeśli chcesz wykorzystać wakacyjny czas na wprowadzenie do swojego domu odrobiny roślinnego życia, zastanów się najpierw nad swoimi możliwościami. Nie mamy na myśli tylko tych finansowych, chociaż przyznajemy, że zdarzało nam się wydać na piękne sadzonki ostatnie pieniądze. Przemyśl, co Twój dom może zaoferować nowym, roślinnym mieszkańcom w kontekście temperatury, cienia i przestrzeni na swobodny wzrost. Zastanów się też, ile czasu jesteś w stanie poświęcić na podlewanie, przycinanie i pielęgnowanie. Jeśli nie masz wiedzy o tym, jak dbać o domowy ogródek, wybierz te gatunki, które wymagają mniej zaangażowania i lepiej znoszą trudne warunki wzrostu. W ramach researchu polecamy przeczytać kilka wpisów z bloga Sebastiana Kulisa „Roślinne porady”. Ten ekspert o roślinach wie dosłownie wszystko, więc na pewno znajdziesz tam inspiracje do tego, co kupić i jak dbać. 

Uważaj z nawozem

Jeśli wydaje Ci się, że nawożenie roślin w gorących miesiącach pomoże im przetrwać ten wymagający czas, możesz się bardzo łatwo rozczarować. Nawóz to produkt, który ma wspomagać rośliny w intensywnym wzroście. Wzrost natomiast oznacza zwiększone zapotrzebowanie na wodę i substancje odżywcze. Takie potrzeby w zderzeniu z suchym, gorącym powietrzem mogą zadziałać jak stresor i przynieść skutek odwrotny do zamierzonego, czyli po prostu obumieranie roślin. Chcesz dać im impuls do wzrostu? Poczekaj z działaniem do odrobinę chłodniejszych miesięcy.

Zdjęcie Sanna Lun/ Unsplash

Zadbaj o wilgoć

Rośliny, nawet te z rodziny kaktusowatych, lubią wilgoć. Dzięki niej szybciej rosną, a liście nabierają soczystego, zielonego koloru. Niestety suche, domowe powietrze może przyśpieszać obumieranie rośliny, nawet jeśli pamiętasz o regularnym podlewaniu. Zadbaj więc o to, aby Twój ogródek miał swój wilgotny mikroklimat. Nie musisz jednak od razu inwestować w specjalistyczny nawilżacz. Prostym, domowym sposobem na podniesienie poziomu wilgoci wokół rośliny jest umieszenie doniczki w małej miseczce wypełnionej kamykami i wodą. Powierzchnia wody nie powinna dotykać dna doniczki, bo może w łatwy sposób doprowadzić do gnicia ziemi i korzeni. Możesz też kupić buteleczkę ze spryskiwaczem i rozpylać wodę dookoła i bezpośrednio na liściach. Częstotliwość tego zabiegu zależy od gatunku rośliny.

Postaw na technologię

Nie, nie namawiamy Ciebie do inwestowania w wirtualne ogrody. Ale przeznaczenie kilku- kilkunastu złotych na aplikację, która pomoże Ci rozpoznawać problemy Twoich roślin i da proste rozwiązania na to, jak im zaradzić, to zdecydowanie coś, do czego będziemy Cię zachęcać. Aplikacje takie jak PlantSnap czy HappyPlant (https://happyplantapp.com) ułatwią Ci dbanie o domowy ogród i pomogą odczarować myślenie, że nie masz ręki do kwiatów. 

Podlewaj rano

Zastrzyk wody o poranku sprawi, że roślina zdąży zaabsorbować całe nawilżenie, zanim zamieni się ono w parę wodą. Unikaj podlewania w godzinach okołopołudniowych, kiedy słońce grzeje najmocniej, a powietrze jest najcieplejsze, bo właśnie wtedy spora część tego, co wlewasz do doniczki, po prostu błyskawicznie wyparuje.

Zdjęcie The Creative Exchange/ Unsplash

Rośliny sprawiają, że żyje się nam nie tylko ładniej, ale i po prostu lepiej. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez NASA, rośliny domowe mogą absorbować aż do 87% lotnych związków organicznych. Do grupy tych substancji zaliczamy m.in. formaldehyd, aceton, linoleum, terpeny, węglowodory aromatyczne i dichlorobenzen, które mogą wykazywać dużą szkodliwość dla organizmu ludzkiego. O tym, dlaczego jeszcze warto mieć rośliny w domu, przeczytasz TUTAJ.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.