Niektórzy ludzie bez wysiłku zdobywają pieniądze, podczas gdy inni prawie je odpychają. Jaki jest tego sekret? Według prawa przyciągania, przyciągamy do siebie to, na czym koncentrujemy uwagę. Jeśli wszechświat się nie myli, właściwym nastawieniem możemy osiągnąć obfitość finansową! Jak więc przyciągnąć pieniądze?
O relacji z pieniędzmi
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają – w takim razie czy daje je ich brak? Raczej nie! Jak w każdej dziedzinie życia, tu także kluczem jest zachowanie równowagi. Na temat pieniędzy powstało wiele szkodliwych wzorców w naszym środowisku. „Jako społeczeństwo wynieśliśmy z tamtej epoki [czasów komunistycznych – dop.red.] silne, podświadome przekonanie, że pieniędzmi dysponują osoby, które nie do końca są uczciwe, natomiast samo posiadanie pieniędzy jest <<złe>>” – pisze Agnieszka Maciąg w książce „Dobrostan. O szczęśliwym, bogatym i spełnionym życiu”. Sprawy nie ułatwiają nam też uwarunkowania religijne, wedle których warto dążyć do ubóstwa i umartwiania się. Wszystko to sprawiło, że boimy się mówić i myśleć o obfitości. Takie postrzeganie prowadzi do toksycznej relacji z pieniędzmi (tak, nie boimy się użyć tych słów!).
Jesteśmy magnesami – przyciągamy to, na czym koncentrujemy swoją uwagę. Amerykańscy badacze prawa przyciągania – Esther i Jerry Hicks zapewniają, że życie jest odbiciem naszych dominujących myśli. Zachęcamy do uwierzenia w swoją własną moc – niech obfitość sprzyja każdemu z nas!
Im więcej pieniędzy będzie w rękach dobrych ludzi, tym więcej zdołamy uczynić dobra!
– Agnieszka Maciąg
Jak przyciągnąć pieniądze: 5 kroków

Zmień swój sposób myślenia, a zmienisz swoją rzeczywistość – radził psycholog William James na początku XX wieku. Według naukowców współczesny człowiek posiada około 60 tysięcy myśli dziennie, z czego aż 80% to myśli… negatywne. Każda zła myśl, krytykowanie, ocenianie, złorzeczenie zatruwa nasz organizm. W końcu człowiek jest całością – umysł oddziałuje na ciało i odwrotnie. Co więcej, jeśli nasze myśli koncentrują się na niedostatku, biedzie, niezasługiwaniu na coś, to właśnie to przyciągamy do swojego życia. Co by było, gdybyś odważył/a się zaryzykować i zmienić sposób myślenia? Wiemy, że nie jest to łatwe, ale możliwe! Wymaga samodyscypliny i zaangażowania, ale dzięki wytrwałej pracy nim się obejrzysz, a otworzą się nowe drzwi i możliwości.
W skrócie oznacza to, że jeśli regularnie powtarzasz sobie: „nie stać mnie na to”, „nie zasługuję na to”, „to przedmiot dla osób z wyższej rangi”, to właśnie taką energię wokół siebie tworzysz. Czasem warto odrzucić ograniczenia i pozwolić sobie zaszaleć. Jeśli od zawsze marzysz o jakimś przedmiocie lub doświadczeniu, pozwól sobie na to. Nie po to ciężko pracujesz, by wydawać tylko na obowiązki. O ile lżej się żyje, gdy człowiek otwiera serce na przyjemności i podążanie za swoimi pragnieniami!
PS. Zdajemy sobie sprawę, że zmiana nastawienia wymaga czasem rozmowy z terapeutą. Pamiętaj, że nie jest to powód do wstydu. Jeśli nieustannie powtarzasz sobie, że nie zasługujesz na… (m.in. pieniądze), warto popracować nad swoim poczuciem wartości. W końcu chodzi tu nie tylko o finanse, ale także o radość, szacunek i satysfakcję z tego, kim się jest i co się robi.
Szanuj pieniądze Choć nie są one najważniejsze, dają wiele możliwości, choćby do spełniania marzeń! Istnieje wiele zwyczajów i przesądów dotyczących pieniędzy. Podobno nie lubią być od razu wydawane, wolą „nocować” na koncie bankowym lub w portfelu. Niektóre wierzenia zalecają też posiadanie dużego portfela, aby pieniądze miały dużo miejsca. Choć nie są to fakty potwierdzone naukowo, zachęcamy do wypróbowania. A nuż się uda! Szacunek dla pieniędzy wcale nie oznacza, że masz je przytulać i głaskać. Chodzi głównie o to, abyś rozumiał jego wartość w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Często sposób, w jaki traktujesz swoje pieniądze, bywa wskaźnikiem tego, jak traktujesz siebie.
Pieniądze lubią, gdy się je wydaje, kochają być w obiegu, są jak podróżnicy, którzy potrzebują poznawania nowych ludzi i miejsc. Wydając pieniądze, pamiętaj aby nie mieć wyrzutów sumienia. Możesz też zacząć powtarzać sobie: „im więcej wydaję, tym więcej pieniędzy do mnie przypływa”. Jak zawsze podkreślamy, aby we wszystkim dążyć do zachowania równowagi – czerpanie radości z wydawania nie powinno iść w parze z życiem ponad stan. Zachęcamy do zaprzyjaźnienia się z praktyczną zasadą budżetowania 50-30-20, wedle której warto przeznaczać 50% dochodów na rzeczy, których potrzebujesz, 30% na rzeczy, których pragniesz i 20% na oszczędności i inwestycje!

Postaw na afirmacje przyciągające bogactwo. Jedna uwaga: mogą one przynieść korzyści pod warunkiem, że w nie uwierzysz. Jeśli będziesz powtarzać sobie: „Jestem bogaty. Zasługuję na obfitość”, ale w głębi duszy będziesz się okłamywać, nic dobrego z tego nie wyjdzie. Jeśli jesteś przekonana/y, że powtarzane afirmacje są kłamstwem, twoja świadomość będzie je odrzucać. Mogą one zadziałać tylko wtedy, gdy nie powodują konfliktu wewnętrznego.
Zarabiaj pieniądze na czynieniu dobra! Po raz kolejny odwołujemy się do prawa przyciągania: dostajesz to, co dajesz. Niestety, jeśli Twoja praca przyczynia się do krzywdzenia ludzi lub zwierząt (zalicza się do tego także produkowanie lub sprzedawanie szkodliwej żywności, używek itp.), wszechświat odwdzięczy Ci się tym samym. „Istotą świata natury jest hojność. Natura nieustannie troszczy się i daje życie, karmi. Wszystko w niej dąży do życia i działa ze zdumiewającą precyzją. Szczodry Stwórca pragnie dzielić się dobrem. Przepływ tego dobra nigdy się nie kończy, jeśli my sami w taki czy inny sposób nie zakłócamy go lub nie stawiamy mu oporu swoją postawą” – pisze A. Maciąg.
Wiesz już jak przyciągnąć pieniądze do życia? A jak o nich rozmawiać w związku? Piszemy o tym TU.