Przymus zazwyczaj skutkuje tym, że próbujemy uciekać od tego, do czego jesteśmy zmuszani. Dom powinien być oazą spokoju, bezpieczeństwa i pozytywnych emocji. Jak utrzymać ten stan, kiedy całe nasze życia muszą ograniczyć się do tej jednej przestrzeni, nie wiadomo na jak długo?
Dla wielu z nas pierwszy lockdown okazał się najtrudniejszy ze względu na to, że zostaliśmy odcięci od wielu czynników, które zazwyczaj poprawiają nam samopoczucie. Spotkania z przyjaciółmi, wspólne jedzenie na mieście, branie udziału w wydarzeniach kulturalnych czy nawet ciastko w ulubionej cukierni to rytuały, po które sięgamy, kiedy jest nam źle. Dlatego wizja powtórki z rozrywki powoduje, że zaczynamy postrzegać dom jako więzienie, w którym nie chcemy po raz kolejny utknąć. Dokładamy sobie tym samym wielki ciężar psychiczny, co z pewnością nie pomaga zachować równowagi w tej i tak już trudnej sytuacji. Zanim więc wydamy ostateczny wyrok na nasze domowe przestrzenie, sprawdzamy co możemy zrobić, żeby poczuć się w nich dobrze.
Doceń, że go masz
Jednym z synonimów słowa „dom” jest „schronienie”. Może na początek warto zmienić myślenie i docenić fakt, że kiedy w świecie zewnętrznym warunki są tak bardzo niesprzyjające, masz miejsce, gdzie zagrożenie Cię nie dosięgnie? Czy gdyby zdarzyłoby Ci się utknąć teraz na innym kontynencie, bez możliwości powrotu, wizja nocy spędzonych w swoim łóżku, pracy przy własnym biurku nie byłaby bardzo kusząca? Jesteś w miejscu, gdzie są zbierane przez Ciebie przez lata wspomnienia i przedmioty. Masz komfort picia kawy w ulubionym kubku, ukochane książki na wyciągnięcie ręki. W obliczu tych wszystkich trudnych kwestii, które toczą się poza murami Twojego domu, po prostu doceń, że go masz.
Nie rezygnuj z porządku
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez amerykańskich naukowców z Uniwersytetu Południowej Kalifornii, schludny dom związany jest nie tylko z wyczuciem estetyki. Jak się okazuje, porządkowanie domowej przestrzeni może być pomocnym narzędziem w kontrolowaniu wpływu emocji związanych z brakiem kontroli nad tym, co dzieje się w świecie zewnętrznym. O ile nie mamy całkowitego wpływu na chaos, który dzieje się na świecie w związku z sytuacją zdrowotną, ekonomiczną czy polityczną, możemy w pełni zadecydować o tym, jak wygląda nasz prywatny świat. Ponadto, widok bałaganu może być dodatkowym bodźcem do eskalacji smutku czy rozdrażnienia. Uporządkowanie najbliższej przestrzeni natomiast pomaga nie tylko rozładować energię, ale również uporządkować emocje.
Wprowadź do niego trochę więcej życia
Nie tylko bliscy przyjaciele i ukochany zwierzak mogą sprawić, że wnętrze Twojego domu wypełni się pozytywnymi emocjami. Badania pokazują, że obecność roślin również może sprawić, że odczujemy przypływ życiodajnej energii. Wynika z nich, że rośliny w domu mogą poprawić produktywność i koncentrację aż do 15%, a do tego pomagają obniżyć poziom stresu i wzmagają uczucie ogólnego zadowolenia. Jeśli brakuje Ci kontaktu z naturą, taka namiastka ogrodu może być skuteczną metodą dla ukojenia emocji. O tym, dlaczego jeszcze warto trzymać rośliny w domu i jakie wybierać, żeby nasze wnętrza były nie tylko ładniejsze, ale i zdrowsze, przeczytasz TU.
Zapewnij sobie najlepsze możliwe alternatywy
Uwielbiasz pić kawę w kawiarni pod domem? Nie wyobrażasz sobie tygodnia bez premiery filmowej w kinie? Zamiast smucić się, że na najbliższe miesiące wszystko stracone, zastanów się, w jaki sposób możesz przenieść to, co tak bardzo lubisz w świecie zewnętrznym na swój prywatny grunt domowy. Może Twoja ulubiona kawiarnia nie przyjmuje gości, ale sprzedaje kawę, którą możesz samodzielnie zaparzyć w domu i cieszyć się jej smakiem? Może wybierając wirtualne seanse nie tylko będziesz na bieżąco z kulturą, ale też wesprzesz niezależne kina studyjne lub młodych twórców? A może namówisz swojego trenera, a przy okazji kilkoro znajomych, na wspólne ćwiczenia online, dzięki czemu Ty nie stracisz formy, a on środków do życia? Ponoć sytuacje kryzysowe są katalizatorem dla kreatywności. Kieruj swoją tak, aby dawać sobie w tym trudnym okresie jak najwięcej pozytywnych bodźców.
Decyduj, co do niego wpuszczasz
Mimo że nie jest to czas aktywności towarzyskich, ludzie w dalszym ciągu mają dostęp do Twojego domu. Niezależnie od tego, czy są komunikowane za pośrednictwem serwisów informacyjnych czy społecznościowych, wizje świata innych ludzi mogą wkradać się do Twojego otoczenia i sprawiać, że wyda się ono mniej bezpieczne czy pozytywne. Czasami wystarczy małe ziarenko, jeden news czy zdjęcie, które sprawi, że Twoje myśli poszybują w ciemne rejony. Oczywiście telewizja i Internet to nasze okna na świat, upewnij się jednak, że wychodzą one na rzetelne źródła informacji.
Zorganizuj kącik ładowania wewnętrznych baterii
Podobnie jak o biurko, przy którym wyrabia się nawyk codziennego pracowania, warto zadbać też o przestrzeń, która jest osobistym punktem poprawy nastroju. Może to być kącik do jogi czy medytacji, gdzie zawsze stoi ulubione kadzidło i mata. Może to być półka w kuchni, na której zawsze masz wszystkie składniki, z których przygotujesz ulubiony posiłek. Albo zestaw kosmetyków do kąpieli i świeca, dzięki którym zamienisz swoją łazienkę w domowe spa. Nawet jeśli nie będziesz codziennie korzystać z tej przestrzeni, sama świadomość, że jest zawsze na wyciągnięcie ręki, może okazać się kojącym kołem ratunkowym.
Pamiętaj, że to myśli ciągną za sobą emocje. Jeśli nastawisz się negatywnie do wizji spędzenia najbliższego czasu w domu, prawdopodobnie częściej będziesz odczuwać rozdrażnienie i intensywniej reagować na bodźce, które postrzegasz jako negatywne. Na szczęście proces ten działa też w drugą stronę i jeśli założysz, że Twój dom to teraz miejsce, w którym chcesz być w tej trudnej sytuacji najbardziej, łatwiej będzie ci się w nim wyciszyć i szukać ukojenia. A takie emocje są teraz na wagę złota.
A co na temat dobrej energii w domu mówi starożytna chińska praktyka planowania przestrzeni Feng Shui? Sprawdź TU.