Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Relacje
20.08.2021

Jak za pomocą myśli, programować ciało na większą seksualną przyjemność?

Jak za pomocą myśli, programować ciało na większą seksualną przyjemność?
Zdjęcie Jakob Owens/ Unsplash
Zdjęcie Jakob Owens/ Unsplash

Zachodzisz w głowę, jak poprawić swoje życie seksualne? Dzięki odpowiednio dobranemu treningowi myśli możesz pobudzić dużo więcej niż wyobraźnię. Masz ochotę na wyjątkowe, fizyczne doznania? Zanim położysz się wygodnie i zamkniesz oczy, przeczytaj uważnie nasze rady. 

Zaprogramuj przyjemność

Kiedy doświadczasz jakiejś formy dotyku – głaskania, szczypania, czy nawet kropli deszczu spadających na skórę – znajdujące się pod nią nerwy wychwytują związany z nim impuls, a następnie poprzez nerwy kręgowe wysyłają go do wzgórza mózgowego, skąd trafia do kory sensorycznej. Ten fragment mózgu odpowiedzialny jest za odbieranie i przetwarzanie bodźców czuciowych. Bodźce te rejestrowane są z każdej części Twojego ciała, nawet tych najbardziej intymnych. Dr Nan Wise, neurobiolożka specjalizująca się w badaniu zależności między pracą mózgu a odczuwaniem przyjemności seksualnej nazywa ten obszar „kroczem mózgu”. Zdaniem badaczki jego działanie jest ściśle powiązane z odczuwaniem erotycznej przyjemności i odbywa się  dwukierunkowo. Co to oznacza w praktyce? Że mózg może nie tylko rejestrować fizyczną przyjemność, ale również sprawiać, że będziemy odczuwać jej więcej. Dr Wise, która na co dzień zajmuje się m.in. mapowaniem tej kory sensorycznej (co polega na skanowaniu jej aktywności podczas pobudzenia seksualnego), zauważa, że “ramowanie” myśli, czyli tworzenie swego rodzaju mentalnych schematów poznawania i interpretacji wydarzeń, może całkowicie zmienić nasze podejście do seksu oraz wpłynąć na fizyczne odczuwanie przyjemności.

Zdjęcie Elia Pellegrini/ Unsplash

Jak możemy zatem pracować nad głową tak, aby skorzystało na tym całe ciało i budować obraz seksu jako wybitnie przyjemnego, fizycznego doświadczenia? Oto nasze propozycje: 

Wizualizuj seks jako (bardzo) fizyczne doświadczenie

Badania pokazują, że wizualizując sobie seks częściej myślimy o wymyślnych scenariuszach, wśród których prym wiodą seks z kilkoma partnerami na raz, dominacja, podglądanie i seks w miejscu publicznym niż o samych, fizycznych doznaniach. Jeśli chcesz pobudzić swoją korę sensoryczną do pracy, odłóż na chwilę wyimaginowane pejcze na bok i skup się na tym, co zaczynasz odczuwać w ciele. Wyobrażaj sobie przyśpieszenie oddechu, badaj doznania najbardziej wrażliwych sfer swojego ciała. Im bardziej będziesz doceniać czysto fizyczny aspekt seksualnej przyjemności, tym więcej tej przyjemności zaczniesz odczuwać.

Pobudzaj zmysł słuchu

Jeśli filmy pornograficzne to nie Twoja bajka, a skupianie wzroku na czymś innym niż ciało Twoje lub partnera sprawia, że się dekoncentrujesz lub zaczynasz porównywać, postaw na erotyczną symfonię dla uszu. Audio erotica, którą można nazwać audiobookami lub podcastami dla dorosłych, to nic innego jak czytane na głos historie z dużą dawką seksualności. Odtwarzając je w tle możesz nie tylko zamknąć oczy i skupić się na swoim ciele, ale również bardzo szybko odpłynąć w świat swoich osobistych fantazji, z którymi nie będziesz musieć się z nikim dzielić. 

Zdjęcie Aiony Haust/ Unsplash

Afirmuj swoje ciało

Negatywny obraz własnego ciała może działać jak gwóźdź do trumny Twojego życia seksualnego. Jeśli patrząc w lustro lub nawet myśląc o swojej fizyczności czujesz niechęć, obrzydzenie czy wstyd, prawdopodobnie będziesz unikać sytuacji, w których Twoje ciało będzie obnażone. Z drugiej strony pozytywny stosunek do swojego ciała poprawia jakoś życia intymnego – bo stajemy się bardziej spontaniczni, nie hamujemy swoich naturalnych instynktów i nie unikamy sytuacji, w których to, z czym czujemy się niekomfortowo, mogłoby zostać zauważone. Jeśli chcesz zacząć pracować nad stosunkiem do swojego ciała, zacznij od prostej lekcji afirmacji, sfokusowanej na seksualności i fizyczności. Zdania takie jak „uwielbiam, jak moje ciało reaguje na dotyk” lub „czerpię seksualną przyjemność wszystkimi zmysłami” pobudzą głowę i przekierują myśli z blokad na czysto fizyczne doznania. 

Wypracuj seksualny język

Intymna relacja budowana jest nie tylko czynami, ale również słowami. Jak twierdzi Sacha Fossa, członkini Międzynarodowego Stowarzyszenia Trenerów Seksu (nie, nie jest to szemrana grupa pseudoekspertów, którzy będą próbować zaciągnąć Cię do łóżka, tylko organizacja skupiająca specjalistów z zakresu terapii i poprawy jakości życia seksualnego) zauważa, że wypracowanie wspólnego, intymnego języka seksu może zmienić dynamikę erotycznych doznań. Dzięki określonym słowom – kluczom, które będą zrozumiałe tylko dla Was, “ramowanie” myśli związanych z seksem, o którym pisaliśmy w punkcie 1, będzie o wiele łatwiejsze. Pamiętaj, że słowa pomagają pobudzić wyobraźnię, a ta jak już wiesz, odpowiednio stymulowana, może błyskawicznie pobudzić ciało. 

Zdjęcie Jakob Owens/ U nsplash

Chcesz eksplorować swoją fizyczność i budować szczęśliwsze życie erotyczne z partnerem. Skorzystaj z naszych tantrycznych wskazówek, które zamienią Twój seks w wielopoziomową przyjemność. Znajdziesz je TUTAJ.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.