Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Życie - Podróże
11.11.2021

Jak zadbać o swoją rutynę na wyjeździe?

Jak zadbać o swoją rutynę na wyjeździe?
Zdjęcie Lili Kovac/ Unsplash
Zdjęcie Lili Kovac/ Unsplash

Święta, weekendowe wyskoki za miasto czy wyjazdy służbowe wprowadzają powiew świeżości do codziennej rutyny. Czasami jednak zaburzają ją za bardzo, odbierając to, co jest źródłem siły i wewnętrznej równowagi – powtarzalność mniejszych i większych przyjemności, zazwyczaj wykonywanych w zaciszu własnego domu. Jak ich nie zatracić w kolejnej podróży? Podpowiadamy! 

Bądź dla siebie niezależnie, gdzie jesteś

Stworzenie listy małych rytuałów o wielkiej, wzmacniającej sile, działa jak tarcza chroniąca przed  nieprzyjemnościami życia codziennego. Pomaga trzymać w ryzach ciało i emocje, a jak zauważają psychologowie, ma też niebagatelne znaczenie dla zdrowia psychicznego:

Łagodzi objawy depresji, choroby afektywnej dwubiegunowej i innych zaburzeń psychicznych, 

Pomaga redukować poziom stresu, 

Ułatwia budowanie szczęśliwych relacji z innymi, 

Wzmacnia samoocenę, 

Pomaga tworzyć kolejne, przyczyniające się do wzmacniania zdrowia nawyki. 

Nie ma sensu odbierać sobie tak wielu korzyści za każdym razem, kiedy musimy spakować walizkę i wyjechać na kilka dni, prawda? Przemycenie chociaż części swojej domowej rutyny na nowy grunt może sprawić, że zrelaksowani, bardziej wypoczęci i nastawieni pozytywnie, będziemy pełniej czerpać z podróży. Oto kilka prostych patentów, które pozwolą Ci czuć swój wewnętrzny dom niezależnie od tego, w którą stronę świata wyruszysz: 

Kup podróżną matę

Zdjęcie Miri Mina/ Unsplash

Pakując walizkę czasem trzeba zabawić się w bramkarza, selekcjonującego gości na wejściu do klubu. Ten sweter odpada, ta sukienka jedzie na pewno, dodatkową parę butów pakujesz warunkowo. Akcesoria do ćwiczeń, zazwyczaj zajmujące dużo miejsca, odpadają w selekcji już na starcie. Jeśli swój poranek zaczynasz od sesji jogi, w ciągu dnia lubisz pobudzić się intensywnymi ćwiczeniami HIIT lub nie wyobrażasz sobie pójścia spać bez małej sesji rozciągania gwarantujemy, że mata do ćwiczeń przyda Ci się bardziej niż ta dodatkowa para butów. Potraktuj ją jako przenośny kawałek domu, jednocześnie nie generując nadbagażu. Podróżne maty do jogi można złożyć w pakunek wielkości szalika, a ich waga zazwyczaj oscyluje koło 1 kg. A jeśli w nowym miejscu będzie brakować Ci Twojego ulubionego studia do ćwiczeń, koniecznie skorzystaj z naszych rekomendacji. Listę inspirujących trenerów jogi, którzy każdą praktykę potrafią zamienić w wyjątkową rozmowę z własnym ciałem, znajdziesz TUTAJ:

Zadbaj o zapach

Masz problem ze zrelaksowaniem się w przytulnym pokoju hotelowym, bo pachnie jakoś tak obco? Nic dziwnego. Venkatesh Murthy, neurobiolog z Uniwersytetu Harvarda przypomina, że ze względu na budowę mózgu zapach, emocje i wspomnienia są sciśle powiązane. Z każdym głębszym wdechem zapachy wędrują wprost do układu limbicznego, z ciałem migdałowym i hipokampem, obszarami odpowiedzialnymi za nasze emocje i wspomnienia na czele, uruchamiając mechanizm wspomnień i doznań. Nie możesz zasnąć, bo Twoje nowe łóżko nie pachnie jak to, w którym zasypiasz co noc? Zamiast skazywać się na bezsenną noc, przenieś swój domowy zapach na nowy grunt. Olejki eteryczne, spraye do pościeli czy nawet perfumy, rozpylone w powietrzu sprawią, że Twój mózg zacznie szybciej przyzwyczajać się do nowego miejsca, a Twoja nocna rutyna nie będzie zagrożona. 

Spakuj spa-kosmetyczkę

Zdjęcie Canva

Masowanie, szorowanie, olejowanie – kochamy domowe spa! Poświęcanie uwagi i dawanie czułości własnemu ciału sprawia, że nie tylko wyglądamy piękniej, ale też po prostu czujemy się pewniej i stabilniej emocjonalnie. Dlatego przed wyjazdem upewniamy się, że zapakowaliśmy małą spa-kosmetyczkę, która pozwoli odtworzyć nasze poranne i wieczorne rytuały w nowym miejscu. Co się w niej znajduje? Gua sha, która pomoże usunąć ślady zmęczenia po podróży, ulubiona maseczka w saszetce oraz olejek do ciała, wykorzystywany do masażu Abhyanga (więcej piszemy o nim TU), przelany do małej buteleczki. Stwórz swój autorski zabieg na wyjazdy, bazując na rytuałach, dzięki którym uwielbiasz zaszywać się w domowej łazience. 

Pij wspomnienia

Ulubiona herbata, matcha, kurkumowe latte czy aromatyczna kawa potrafią sprawić, że dzień zacznie się w bardzo przyjemny sposób. Nie ryzykuj, że hotelowa restauracja lub pobliska kawiarnia nie spełnią Twoich oczekiwań i zabierz ze sobą kilka porcji ulubionego napoju. Przygotuj swój rytualny kubek, zamknij oczy i wracaj wspomnieniami do swoich ulubionych, domowych poranków. Szukasz inspiracji do tego, co pić o poranku? Skorzystaj z listy naszych inspiracji. Znajdziesz ją TU.

Weź notatnik

Zdjęcie Marcos Paulo-Prado/ Unsplash

Podróż może działać destabilizująco. Czasem nawet do tego stopnia, że rozdrażnienie lub smutek oddalą Cię od chęci wykonywania codziennych rytuałów. Dlatego aby zadbać o wewnętrzną równowagę, daj sobie przestrzeń na przyglądanie się swoim emocjom. Codzienny journaling to świetny sposób na lepsze poznanie siebie, kultywowanie szczęścia i radzenie sobie z trudnymi emocjami. Nawet kilka zdań przelanych na papier potrafi pomóc spojrzeć na nową sytuację z mniej przerażającej perspektywy i odnaleźć radość w odkrywaniu nieznanego. 

Mimo że codzienne rytuały najcześciej wykonujemy rano i/lub wieczorem, warto uwzględnić je również w swoim grafiku w środku dnia. Co możesz zrobić dla siebie podczas nawet 10-minutowej przerwy od pracy? Nasze inspiracje znajdziesz TUTAJ.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.