Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
24.12.2023

Jak zadbać o żołądek w Święta? Sprawdzamy

Jak zadbać o żołądek w Święta? Sprawdzamy
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Święta są od tego, żeby świętować! Banał? Nie, esencja! I żeby móc czerpać z niej jak najwięcej, szukamy sposobów na to, aby podczas świętowania za bardzo się nie poturbować. Te dni to moment, kiedy domowe i towarzyskie życie toczy się wokół stołu. Czy mimo tego, że ugina się on od samych najpyszniejszych dań w ilościach nie do przejedzenia, można w Święta jeść tak, aby mimo wszystko zadbać o żołądek? 

Żołądek – co mu nie służy? 

Jedzenie to przyjemność, ale niestety nawet tę największą można przedawkować tak, że stanie się utrapieniem. Teoretycznie można założyć, że przejadanie się jest po prostu wpisane w urok świąt, można też przy okazji pośmiać się z nieśmiertelnego mema, na którym ewidentnie przeładowany posiłkami kotek mówi, że nigdy już nic nie zje, no chyba że kawałek świątecznego serniczka. Tylko po co (to raczej o przejadaniu się, bo śmiech polecamy zawsze i wszędzie!), skoro w Święta można jeść wszystko, na co się ma ochotę, ale bez sprawdzania, jak bardzo elastyczne granice wytrzymałości ma żołądek. Żeby lepiej zrozumieć, jak owy żołądek działa, przyjrzyjmy się kilku faktom:

W zależności od tego, w jakiej jesteś pozycji i jaką ilość jedzenia spożywasz danego dnia, rozmiar i kształt Twojego żołądka może zmieniać się na przestrzeni nawet kilku godzin; pusty żołądek ma około 130 cm długości, a w najszerszym miejscu ma około 15 cm szerokości. 

Żołądek dorosłej osoby może pomieścić około 1 do 1,5 litra jedzenia podczas jednego posiłku, jednak może on zwiększyć swoją objętość w przypadku spożywania większej ilości pokarmu, zwłaszcza jeśli jest to praktyka regularna.

Zanim spożyte jedzenie zostanie przetransportowane do jelita, pozostaje w żołądku od 40 minut do nawet 2 godzin.

Mózg otrzymuje sygnał o sytości organizmu mniej więcej w 20 minut po tym, jak w żołądku znajdzie się jedzenie.

Zdjęcie Canva

Żołądek, tak jak każda inna część Twojego ciała, działa tym sprawniej, im bardziej o niego dbasz. Istnieją nawyki żywieniowe, które szczególnie nie służą jego zdrowiu.  Oto kilka z nich:

Szybkie jedzenie: Jedzenie w pośpiechu, bez odpowiedniego żucia, może utrudniać proces trawienia i sprawiać, że zanim do mózgu dotrą sygnały o sytości, Ty zdążysz się przejeść i przeciążyć żołądek. 

Nadmierna ilość tłustego i pikantnego jedzenia: Spożywanie dużej ilości tłustych i pikantnych potraw może prowadzić do podrażnienia żołądka, wywołując zgagę, niestrawność, uczucie rozpierania, mdłości czy ból. 

Spożywanie dużych posiłków przed snem: Żołądek musi mieć czas na to, aby w swoim tempie strawić dostarczone mu posiłki; spożywanie obfitych dań tuż przed snem może sprawić, że proces trawienia zaburzy się, a Ty rano obudzisz się ze zgagą, bólem żołądka, wzdęciem czy niestrawnością.

Nadmiar kofeiny i napojów gazowanych: Kofeina może zwiększać kwasowość żołądka, a napoje gazowane mogą powodować wzdęcia i uczucie rozpierania w żołądku, co może prowadzić do dyskomfortu.

Spożywanie dużej ilości alkoholu: Nadmierne spożycie alkoholu może prowadzić do podrażnienia błony śluzowej żołądka, co z kolei może prowadzić do stanów zapalnych i problemów trawiennych.

Palenie papierosów: Palenie papierosów może prowadzić do zwiększenia produkcji kwasu żołądkowego i zwiększać ryzyko chorób żołądka, takich jak wrzody.

Nadmierne spożywanie słodzonych napojów: Napoje słodzone cukrem mogą prowadzić do nadmiernego wzrostu kwasowości żołądka i zwiększać ryzyko otyłości, co może wpływać na zdrowie żołądka.

Nadmierne korzystanie z leków przeciwbólowych: Nadmierne stosowanie leków przeciwbólowych, zwłaszcza tych zawierających substancje, które mogą podrażniać błonę śluzową żołądka, może prowadzić do problemów z układem trawiennym, wywołując nudności, tempy ból czy zgagę.

Jak zadbać o żołądek w Święta? 

No dobrze, wróćmy zatem do Świąt. Wiemy już, że my lubimy jeść, oraz że żołądek nie lubi, kiedy jemy za dużo i za ciężko. Potrawy świąteczne do najlżejszych nie należą, ale nie warto odbierać sobie przyjemności ze spędzania czasu przy stole z góry zakładając, że nic nie można zjeść, albo co gorsza jedząc z poczuciem winy. Jak zatem można zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli mieć żołądek i najedzony, i szczęśliwy? Oto nasze patenty, które co roku sprawdzają się podczas  nawet najbardziej wystawnego biesiadowania: 

Nie jedz wszystkiego na raz Pamiętaj, że Święta trwają dłużej niż godzinę, nie musisz więc ścigać się z czasem i zjadać wszystkich potraw na raz. Dozuj sobie przyjemności i urozmaicaj posiłki tak, aby zjeść wszystko, na co masz ochotę, ale rozdziel to sobie na kilka sesji przy świątecznym stole. 

Naprawdę smakuj Tradycyjne świąteczne menu oznacza potrawy, które lubimy, ale jemy rzadko, więc są wyczekane. Celebruj posiłki nie tylko jedząc, ale przede wszystkim smakując. Skup się na zapachach, teksturach, złożoności smaków. Ta zmysłowa przyjemność nie tylko pogłębi Twoje świąteczne doświadczenie, ale też sprawi, że będziesz jeść wolniej i sprawniej wyłapiesz, kiedy Twój żołądek będzie Ci sygnalizował, że ma już dość. 

Uważaj na picie Picie odpowiednich ilości płynów na co dzień jest bardzo ważne we wspieraniu prawidłowego trawienia, ale picie zbyt dużej ilości podczas posiłków może sprawić, że za bardzo wypełnisz żołądek (witaj, parszywy dyskomforcie!) i utrudnisz ten proces. Jeśli musisz pić podczas posiłków, postaraj się unikać napojów gazowanych i dawkuj sobie niewielkie ilości, małymi łykami. 

Nie zasiedź się za bardzo Ruch wspiera trawienie, a takiego wsparcia Twój żołądek może potrzebować podczas świąt wyjątkowo. Absolutnie nie popadaj w obsesję z kategorii „zostało zjedzone, więc teraz musi być poćwiczone” i nie rób zestawień zjedzonych i spalonych kalorii, ale postaraj się znaleźć czas na przyjemną aktywność fizyczną po posiłkach. Może to być dłuższy spacer, może to być posprzątanie ze stołu i zmycie naczyń – nawet 10 minut ruchu sprawi, że Twój żołądek zacznie pracować na zwiększonych obrotach. 

Zdjęcie Canva

Pamiętaj o błonniku Nie musisz zjadać porcji owsianki na świąteczne śniadanie, aby rozruszać układ pokarmowy. Błonnik, niezwykle cenne włókno pokarmowe wspierające prawidłowe trawienie, znajdziesz chociażby w kultowych świątecznych owocach, czyli mandarynkach. Postaraj się każdego dnia zjeść porcję świeżych owoców lub warzyw (niekoniecznie w wersji „sałatka ziemniaczana z majonezem”) jako dodatek do posiłku, aby zredukować uczucie przeciążenia i zachować prawidłową perystaltykę jelit. 

Czy wiesz, że to, czym doprawiasz swoje potrawy ma znaczący wpływ na to, jak je trawisz? Wśród tych przypraw, które mają największy wpływ na prawidłowe trawienie, jest bardzo świąteczny cynamon. Co jeszcze można znaleźć na liście przypraw o super metabolicznej mocy? Odpowiedzi szukaj TU

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.