Chociaż za oknem dominuje szarość, w naszej prywatnej jesieni nie musi brakować koloru. Wystarczy przygotować się na ten sezon z wyprzedzeniem i zrobić listę rzeczy, które dają komfort, przyjemność i pozytywną energię, żeby przejść przez chłodniejsze miesiące z uśmiechem na twarzy. Jesiennej chandrze mówimy zdecydowanie nie! Oto, jak z nią walczymy.
Wraz z końcem lata spada nasz poziom aktywności na wielu polach. Ruch schodzi na dalszy plan, bo na samą myśl o wyjściu z domu, nie wspominając o biegu na świeżym powietrzu, dostajemy dreszczy. Rezygnujemy z udziału w spotkaniach towarzyskich i wydarzeniach kulturalnych, bo zacisze i ciepło własnego domu zaczynają rozleniwiać. Perspektywa wirusów również skutecznie zatrzymuje nas w naszych czterech ścianach. Brakuje nam słońca, które nie tylko działa optymistyczne, ale też zapewnia wysoki poziom niezbędnej dla dobrego samopoczucia witaminy D. Finał jest taki, że zazdrościmy niedźwiedziom, do których nich nie ma pretensji o to, że idą w tym czasie spać i budzą się dopiero w okolicach wiosny. Jednak czas jesienno-zimowy nie musi być ani smutny, ani stracony. Przystąp z nami do działania i pożegnaj kiepski nastrój na dobre.
Nie zapominaj o ruchu
Najprostsze metody są najskuteczniejsze, a wartość przemian, które zachodzą w ciele ludzkim podczas uprawiania sportów trudno podważyć. Wysiłek fizyczny powoduje, że w mózgu zaczyna się proces wydzielania endorfin, czyli hormonów szczęścia. Zaczynamy odczuwać błogostan, wyciszają się negatywne myśli, a ból uśmierza. Jednak to nie wszystko. Regularny sport wpływa również na ilość neuroprzekaźników w naszym układzie nerwowym. Jednym z nich jest serotonina, która ma bezpośredni wpływ na poziom naszego zadowolenia, poziom energii i zdolności koncentracji. Można więc uznać, że ruch pomaga na jesienną chandrę nie tylko tu i teraz, ale jest również skutecznym środkiem prewencyjnym przed pogorszeniem nastroju. I każda jego forma jest na wagę złota. Zacznij dzień od kilku powitań słońca na macie, po zakupy wybierz się spacerem i porzuć windę na rzecz schodów. Jeśli cierpisz na chroniczny brak czasu, skorzystaj z naszego pomysłu na 5-minutowy trening cardio, który pobudzi całe ciało do działania. Znajdziesz go tu.
Zadbaj o komfort bycia w domu
Znasz to uczucie, kiedy bardzo chcesz wyjść, ale nie masz siły, więc rezygnujesz ze swoich planów i bycie w domu zaczynasz traktować jako karę za spadek formy? Może warto redefiniować to, czym jest dla ciebie Twoja prywatna przestrzeń. Jeśli założysz, że to miejsce, w którym czujesz się szczęśliwie, bezpiecznie i po prostu dobrze, przestaniesz postrzegać je jako jesienno-zimowe więzienie. A żeby tak było, zadbaj o odpowiedni nastrój. Kup sobie świeże kwiaty, żeby cieszyć oczy kolorami, których brakuje za oknem. Zapal świece, które dodadzą aury intymności i przytulności. Skorzystaj z dobrodziejstw olejków eterycznych, żeby wypełnić dom bogactwem stymulujących zapachów. Zadbaj też o to, czym otulasz swoje ciało. Kiedy jesteśmy sami w domu, mamy tendencję do ubierania się „roboczo”, bo przecież i tak nikt nas nie widzi i nie ocenia. Pamiętaj, że warto DBAĆ O SIEBIE DLA SIEBIE. Wybierz więc ubrania, które sprawiają, że czujesz się nie tylko wygodnie, ale po prostu się sobie podobasz, używaj ulubionych perfum siadając do pracy na home office. Ciało to też Twój dom, więc pielęgnuj je z należytą troską.
O zasadach skutecznej pracy z domu piszemy tu.
Nie zapominaj o stymulacji intelektualnej
Nie tylko jesienna chandra, ale i sytuacja związana z pandemią ograniczają możliwości korzystania z rozrywek intelektualnych. Zamknięte kina, teatry czy odwołane imprezy kulturalne nie muszą oznaczać, że musisz rezygnować z rozwijających bodźców. Jak pokazują badania stymulacja intelektualna ma bezpośredni związek z naszym samopoczuciem. Do tego stopnia, że może być skutecznym narzędziem w walce z depresją. Aktywność psychiczna powoduje zwiększenie dopływu krwi i tlenu do mózgu. Dzięki temu myślimy jaśniej, czujemy się lepiej i rzadziej zapominamy. Zamiast w odrętwieniu pod kocem scrollować przez kolejną godzinę social media, poczytaj książkę lub obejrzyj coś stymulującego. Jeśli znasz już na pamięć ofertę popularnych serwisów streamingowych, odwiedź portale www.ninateka.pl i www.arte.tv Znajdziesz tam bogaty wybór koncertów, filmów fabularnych i dokumentalnych, wywiadów i sztuk teatralnych, które możesz obejrzeć za darmo bez wychodzenia z domu!
O pozytywnych skutkach obcowania ze sztuką piszemy tu.
Postaw na comfort food
Kiedy za oknem robi się zimno, częściej sięgamy po tłuste lub bardzo słodkie jedzenie: pizzę, czekoladki czy ciężkie makarony. Wynika to z faktu, że aby się ogrzać, nasz organizm potrzebuje więcej energii, więc sałatka ze świeżych warzyw spada w klasyfikacji jedzeniowej z kategorii „pełnowartościowy posiłek” do „chyba żartujesz?”. Niestety, tego typu posiłki mogą dać bardzo pozorny komfort, bo krótko po zjedzeniu zazwyczaj odczuwamy zjazd energetyczny i emocjonalny, wynikający z nadmiernego wystrzału cukru we krwi. Rozgrzewające, pełne smaku posiłki przygotowane na bazie pełnowartościowych produktów pomogą utrzymać cię w formie, zarówno fizycznej, zdrowotnej i psychicznej.
Nie izoluj się
Dr Mark Hayman, specjalista w dziedzinie medycyny funkcjonalnej o międzynarodowej renomie, autor bestsellerowych książek z zakresu wellness, określa relacje międzyludzkie jako jeden z filarów niezbędnych do utrzymania zdrowia psychicznego w formie. Jeżeli otaczamy się ludźmi, który dają nam ciepło, poczucie bezpieczeństwa, wsparcie i miłość, jesteśmy dużo mniej podatni na spadki nastrojów i szybciej z nich wychodzimy. Izolowanie się natomiast bardzo łatwo pogłębia poczucie emocjonalnej samotności, wyobcowania i tkwienia w punkcie bez wyjścia. Warunki pogodowe i pandemia nie sprzyjają spotykaniu się na mieście? Zorganizuj wieczór z bliskimi u siebie w domu! Wspólne gotowanie, oglądanie filmów czy organizowanie nadchodzących podróży na wiosnę nie tylko poprawią Twój nastrój tu i teraz, ale też pomogą docenić Ci to, co masz w życiu długofalowo.
Pobudź wewnętrze słońce
Brak słońca wpływa na to, jak się czujemy, na dwóch poziomach: psychicznym i fizycznym. Po pierwsze, jesteśmy zaprogramowani tak, że od wieków funkcjonujemy, kiedy jest jasno. Naturalny cykl dobowy zaczyna się o wschodzie, a kończy o zachodzie słońca. Jesienią i zimą, kiedy dni są dużo krótsze, a nasze listy rzeczy do zrobienia niekoniecznie, już we wczesnych godzinach popołudniowych zaczynamy odczuwać chęć wymarszu w kierunku łóżka. Po drugie, jak pokazują badania istnieje ścisła korelacja między poziomem witaminy D3, wydzielanej w ciele podczas ekspozycji na słońce, a stanem psychicznym. Jej niedobory, które występują podczas chłodniejszych miesięcy, mogą skutkować gwałtownym pogorszeniem nastroju, a nawet zaostrzać objawy depresji. Aby tego uniknąć, warto działać od wewnątrz i od zewnątrz. W ramach światłoterapii zainwestuj w lampę emitującą światło podobne do tego słonecznego. Już 2-3 godziny codziennego naświetlania sprawią, że będziesz patrzeć na świat przychylniejszym okiem. Aby uzupełnić niedobory witaminy D3, suplementuj ją. Żeby dobrać odpowiednią dawkę, skonsultuj się ze specjalistą.
Funkcjonujemy w świecie, w którym ciągle słyszymy, że trzeba chcieć dużo, żyć szybko i wiecznie planować przyszłość. W takich warunkach bardzo łatwo zapomnieć, że to, co daje szczęście nie wymaga wielkiego wysiłku i jest na wyciągnięcie ręki. Nie czekaj więc, aż Twój nastrój się pogorszy i w ramach jesiennej prewencji wybierz jeden z punktów z naszej listy i spróbuj zrealizować go jeszcze dziś.
W sezonie jesienno- zimowym nie zapominaj o zadbaniu o odporność. Więcej na ten temat piszmy tu.