Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Relacje
18.09.2022

Kolory, dźwięki, smaki, zapachy. Które z nich mogą pobudzić libido?

Kolory, dźwięki, smaki, zapachy. Które z nich mogą pobudzić libido?
Zdjęcie Ria Alfana/ Unsplash
Zdjęcie Ria Alfana/ Unsplash

Niezależnie od tego, czy chcesz podkręcić seksualną atmosferę szykując się na wieczór w pojedynkę czy w parze, zadbaj o detale. Pobudzaj zmysły, buduj napięcie, stopniuj pożądanie i czerp przyjemność całym ciałem. Świadomie wybieraj smaki, zapachy, dźwięki i kolory, aby dać jej sobie jak najwięcej, czyli jak podnieść libido za pomocą zmysłów.  

Czym jest libido? 

Wiemy, że seks jest najprzyjemniejszy w praktyce, ale warto sobie czasem o nim trochę poteoretyzować. Zacznijmy od tego, co sprawia, że w ogóle mamy na niego ochotę. Libido, zwane też popędem lub żądzą seksualną, to zwiększona chęć i powodowane nią podejmowanie aktywności seksualnych. Światowa Organizacja Zdrowia deklaruje, że zdrowie seksualne odzwierciedla stan dobrego samopoczucia fizycznego, emocjonalnego, psychicznego i społecznego. Co więcej, coraz więcej lekarzy traktuje poziom libido jako informację o ogólnym stanie zdrowotnym, jest ono bowiem ściśle związane z naszą gospodarką hormonalną. Warto zaznaczyć, że natężenie popędu seksualnego nie jest niezmienne i zależy od wielu czynników, takich jak:

Kultura, religia i środowisko wpływające na kształtowanie się stosunku do seksu jako takiego, 

Poziom aktywności fizycznej,

Przyjmowane leki, 

Stan psychiczny, 

Stosowanie używek,

Poziom bliskości emocjonalnej w związku, 

Stosunek do własnego ciała, 

Dieta, 

Przemiany hormonalne,

Ogólny stan zdrowia, 

Wiek, 

Poziom energii i zmęczenia. 

Więcej o czynnikach wpływających na poziom libido piszemy TU.

jak podnieść libido
Zdjęcie Claudia Soraya/ Unsplash

Jak podnieść libido, czyli o sile zmysłów

Na szczęście każdy z wspomnianych wyżej czynników możemy regulować, i to w bardzo przyjemny sposób. Warto świadomie wypełniać swoje dni mniejszymi i większymi bodźcami stymulującymi pożądanie, aby dopieszczać i podsycać swoją seksualność, również dla własnej przyjemności. Oto nasze patenty:

Kolory Wizualna stymulacja potrafi rozpalić libido. Nie mamy na myśli jedynie widoku obiektu naszych seksualnych fantazji, ani nawet żadnych konkretnych kształtów. Już sam kolor może wpłynąć na to, że wyobraźnia zacznie pracować i pobudzać pozostałe zmysły. Zdaniem specjalistów do tych najbardziej stymulujących należą: karmelowy, czekoladowy, czerwony i fioletowy. Warto jednak uważać z intensywnością i ilością kolorów – nadmiar bodźców może zamiast ochoty na seks wywołać migrenę. Jeśli chcesz stworzyć seksualną atmosferę w swoim domu, postaw na kolorowe dodatki: pościel, obicia poduszek, narzutę na kanapę czy duży bukiet świeżych kwiatów w wazonie. 

Dźwięki Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie platformy Spotify w 2012 r., istnieje ścisła zależność między pobudzeniem seksualnym a reakcją mózgu na muzykę. Okazuje się, że dokładnie ta sama część mózgu, która reaguje na stymulację narkotykami czy jedzeniem jest aktywna, kiedy słuchamy ulubionej muzyki. Z punktu widzenia pobudzania libido mniejsze znaczenie ma to, jaki gatunek muzyczny wybieramy. Jak pokazują skany mózgów, wystarczy 15 minut wsłuchiwania się w budzące pozytywne skojarzenia dźwięki, aby mózg zaczął wytwarzać i uwalniać zwiększone ilości dopaminy – a to właśnie jej niedobory mogą być jednym z czynników wpływających na zmniejszony apetyt na seks. Jeżeli zależy Ci na tym, żeby wprowadzić się w seksualny nastrój, przygotuj playlistę z ulubionymi piosenkami, załóż słuchawki, zamknij oczy i tańcz, pozwalając sobie na pełnię fizycznej swobody. Zapewniamy, że przyda się ona w łóżku! 

Smaki Myśląc o jedzeniu w kontekście seksualnego pobudzenia od razu mamy w głowach sceny z filmu „9 i 1/2 tygodnia”. Zmysłowa, nocna scena przy lodówce, podczas której  w ramach gry wstępnej Mickey Rourke karmił Kim Basinger truskawkami i poił mlekiem sprawia, że mamy ochotę porzucić wszystkie diety i oddawać się kulinarno-seksualnym przyjemnościom nawet w pojedynkę. Jedzenie to chyba jeden z najbardziej popularnych afrodyzjaków. Zgodnie z tradycjami medycyn naturalnych, niektóre ze spożywanych produktów miały nie tylko pobudzać ochotę na seks, ale też zwiększać intensywność doznań seksualnych i zwiększać prawdopodobieństwo zapłodnienia. Nawet jeśli Twój plan na najbliższe wieczory nie wiąże się z potencjalnym powiększaniem rodziny, dla dobra pożądliwej atmosfery zainwestuj w odpowiednie menu, w którym znajdzie się czekolada, chilli, szparagi i granat. Co takiego mają w sobie, że potrafią rozpalić seksualny ogień? Szczegóły zdradzamy TU.

Zapachy Zanim zatracisz się w wąchaniu skóry partnera, weź kilka głębszych oddechów w oparach wyselekcjonowanych olejków eterycznych. Badania pokazują, że te naturalnie występujące w roślinach substancje lotne mogą wpływać na natężenie popędu, wywoływać erekcję oraz zwiększać intensywność orgazmów. Ponadto, wiele z olejków eterycznych ma działanie rozprężające, a jak wiadomo trudno dać się ponieść erotycznym fantazjom, kiedy głowa i ciało są stłamszone od stresu. Zanim zastosujesz olejek do stymulacji libido, wybierz odpowiednią formę. Uważaj z aplikacją bezpośrednio na skórę, szczególnie w okolicach intymnych, bo zamiast ognia pożądania możesz poczuć ogień podrażnienia jej wierzchnich warstw. Postaw na aromatyczną kąpiel, solo lub w towarzystwie, albo zainwestuj w dyfuzor, który zadba o elektryzującą atmosferę przez cały dzień. Do olejków, które mogą wykazywać pozytywny wpływ na libido, zaliczamy: szałwię, drzewo sandałowe, ylang-ylangżeń- szeń.

jak podnieść libido
Zdjęcie Canva

Jak podnieść libido? Możesz je pobudzać także ruchem. Nasze propozycje jogowych asan, które zwiększą Twój apetyt na seks znajdziesz TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.