Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
10.12.2022

Komórki zombie, jak nie pozwolić im odebrać naszej młodości

Komórki zombie, jak nie pozwolić im odebrać naszej młodości
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Potrafią zgotować Twojemu ciału scenariusz niczym z prawdziwego horroru. Swoją niezbyt zachęcającą nazwę, komórki zombie, zawdzięczają realnemu, i jak się zapewne domyślasz bardzo negatywnemu, wpływowi na procesy degeneracji wszyskich organów wewnętrznych. Czym dokładnie są i w jaki sposób można minimalizować ich wpływ na zdrowie i wygląd organizmu? Sprawdzamy! 

Co to są komórki zombie? 

Przełomowe badania nad tymi wyjątkowo niesprzyjającymi zachowaniu ciała w dobrej kondycji komórkami rozpoczęły się relatywnie niedawno. Jan van Deursen, naukowiec specjalizujących się w badaniach nad procesami starzenia na poziomie komórkowym i chorobami serca, prowadząc w 2000 r. analizy związane ze zmianami stanu zdrowia myszy zauważył, że niektóre z nich w błyskawicznym czasie traciły sierść i doświadczały gwałtownego pogorszenia się wzroku. Naukowiec poświęcił kolejnych kilka lat na znalezienie przyczyny takiego zintensyfikowania procesów starzenia się myszy. Okazało się, że za zmiany te odpowiedzialne były tzw. komórki zombie, które w odróżnieniu od zdrowych komórek, na skutek uszkodzeń lub przewlekłego stresu, ani nie poddawały się procesowi podziału, ani nie obumierały. W zamian (przyznajemy, że nie jest to uczciwa zamiana) komórki zombie produkowały molekuły powodujące osłabienie układu odpornościowego, a w konsekwencji powodowały:

Choroby degeneracyjne, take jak Alzheimer czy różne rodzaje raka, 

Wzmożenie stanów zapalnych,

Przyśpieszenie procesów starzenia się skóry oraz organów wewnętrznych. 

Kolejne badania, prowadzone przy wsparciu naukowców z prestiżowej Mayo Clinic wykazały, że świadome pozbywanie się z organizmu tego typu komórek, zwanych też komórkami starczymi, może znacząco opóźnić procesy starzenia się organizmu oraz zniwelować rozwój chorób degeneracyjnych. Komórki zombie gromadzą się bowiem w poszczególnych organach, np. nerkach czy wątrobie i wraz z upływem czasu przyczyniają się do upośledzenia ich funkcji. Usunięcie ich natomiast w relatywnie krótkim czasie działało jak prozdrowotny zabieg anti-age, prowadziło do produkcji nowych, zdrowych komórek i aktywowało naturalne procesy regeneracyjne organizmu.

Komórki zombie
Zdjęcie Canva

Czy komórki zombie mają pozytywne działanie? 

Najnowsze badania pokazują, że komórki zombie wbrew wcześniejszym założeniom mogą też mieć pozytywny wpływ na organizm. Okazuje się, że ten rodzaj komórek nie pojawia się w organizmie jedynie wraz z upływem czasu, a wręcz przeciwnie, można go znaleźć w tkankach m.in. płuc czy jelit już po urodzeniu. Działają one jak swoisty, naturalny radar na zagrożenia: wykrywają uszkodzenia, a następnie mobilizują sąsiednie komórki do rozpoczęcia ich procesów regeneracyjnych. Skumulowane w odpowiedniej ilości mogą wywoływać stany zapalne, które aktywują mechanizmy naprawcze organizmu, ale będą na tyle delikatne, że nie wywołają żadnych negatywnych konsekwencji ubocznych dla organizmu. Niestety, naukowcom dotychczas nie udało się określić, jaka może być optymalna liczba komórek zombie w organizmie, ani jak je skutecznie, ale selektywnie eliminować lub wyłączać w nich niepożądane funkcje. 

Jak unieszkodliwiać komórki zombie? 

Zaledwie 7 lat temu grupa naukowców, m.in. ze wspomnianego już Mayo Clinic, zdefiniowała nową kategorię leków zwanych senolitykami. Są to związki, których działanie polega na eliminowaniu starzejących się komórek, bez negatywnego wpływu na te zdrowie i silne. Pierwszymi testowanymi senolitykami były dazatynib oraz kwercetyna, które wykazały skuteczność w leczeniu m.in. białaczki.  Działanie tej wyjątkowej kategorii leków polega na zwiększeniu podatności nieaktywnych komórek na obumieranie. Stosowanie regularnie, mają wpłynąć na przyśpieszenie procesów oczyszczania się ciała z komórek zombie, a tym samym spowolnić proces rozwoju chorób degeneracyjnych. Niestety, badania nie przyniosły jeszcze jednoznacznych odpowiedzi na to, jak całkowicie zneutralizować negatywny wpływ tych komórek na ludzki organizm. Nie wiadomo też, kiedy leki gwarantujące taki efekt będą dostępne na rynku. 

Jak dbać o zdrowie na co dzień?

Wiadomo, że jednym z czynników wpływających na kumulowanie się w organizmie obumarłych komórek jest stres. W oczekiwaniu na nowe odkrycia naukowców związane z działaniem komórek zombie przypominamy kilka naszych ulubionych artykułów, które pomogą Ci wziąć zdrowie w swoje ręce i dbać o siebie każdego dnia:

Komórki zombie
Zdjęcie Klara Kulikova/ Unsplash

O tym, jak skutecznie walczyć ze stresem, przeczytasz TU.

O tym, jak włączać więcej zdrowych, karmiących ciało wartościowymi substancjami odżywczymi posiłków do swojej diety przeczytasz TU.

O tym, jak poprawić jakość niezbędnego dla procesów regeneracyjnych organizmu snu przeczytasz TU.

O tym, jak wspomagać redukowanie stanów zapalnych, przeczytasz TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.