Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
11.09.2021

Krwawnik, roślina do zadań specjalnych

Krwawnik, roślina do zadań  specjalnych
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Zalewani newsletterami, reklamami i postami sponsorowanymi o kolejnych magicznych suplementach, wnikliwie przyglądamy się ich składom. Często okazuje się, że bazują one na roślinach, których właściwości były cenione przez zwolenników medycyny naturalnej od tysiącleci. Dziś sprawdzamy, co sprawia, że krwawnik niezmiennie pozostaje jedną z tych najbardziej pożądanych. 

Krwawnik, ile prawdy w micie? 

Achilles, bohater Wojny Trojańskiej, był jednym z najznamienitszych wojowników starożytnej Grecji. Nie dość, że cechował się nadludzką siłą, to jeszcze wyjątkowo szybko regenerował swoje ciało. Jak głosi legenda, do opatrywania ran swoich i swoich żołnierzy używał rośliny, nazwanej później od jego imienia Achillea millefolium. Tysiące lat później krwawnik, bo tak brzmi jego polska nazwa, wraca do łask w chwale godnej zwycięzcy niejednej wojny. Obecnie znanych jest jego aż 140 odmian, na bazie których przygotowuje się prozdrowotne napary, olejki eteryczne i ekstrakty. W Polsce krwawnik występuje powszechnie i w naturze – rośnie na ugorach, pastwiskach i łąkach- oraz w sklepach zielarskich, gdzie opakowanie herbatki można kupić już za ok. 5 zł. Przypisuje się mu silne działanie, dlatego zielna samowolka nie jest wskazana – spożywanie surowego, nieprzetworzonego krwawnika w zbyt dużych ilościach niesie ryzyko zatrucia objawiającego się bólem głowy, oszołomieniem, a nawet wysypką.

Krwawnik
Zdjęcie Canva

Krwawnik jest rośliną wielozadaniową

Działa antybakteryjnie i antyzapalnie Mimo że historia życia Achillesa to mit, lecznicze działanie krwawnika jest potwierdzone naukowo. Roślina ta wykazuje silne działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu zwalcza stany zapalne, hamuje namnażanie się bakterii, oraz może wpływana produkcję fibroblastów, dzięki czemu przyśpieszać gojenie się ran. 

Przynosi ulgę układowi trawiennemu Wzdęcia, biegunka, utrata apetytu, problemy z przemianą materii – napar w krwawnika może być rozwiązaniem dla wielu problemów układu pokarmowego. Dzięki wysokiej zawartości alkaloidów i flawonoidów roślina ta może niwelować szkodliwe działanie kwasu żołądkowego i łagodzić dyskomfort żołądka i jelit.

Może łagodzić reakcje alergiczne Olejek eteryczny z ziela krwawnika zawiera substancję zwaną chamazulenem. Ten naturalny związek wykazuje zdolność do hamowania syntezy histaminy z komórki tkanki, dzięki czemu jest środkiem o działaniu antyalergicznym.

Przynosi ulgę w czasie menstruacji Krwawnik jest jedną z roślin najczęściej polecanych na łagodzenie obfitego krwawienia i niwelowanie bólów miesiączkowych. Przypisuje mu się silne działanie rozkurczowe, jest to jednak wiedza ludowa, bez jednoznacznego potwierdzenia naukowego. 

Może łagodzić napięcie emocjonalne Badania pokazują, że zawarte w roślinach alkaloidy mogą wykazywać silne działanie antydepresyjne i rozluźniające. Są to jednak badania prowadzone głównie na zwierzętach i nie ma jednoznacznych dowodów, że działanie na ludzki organizm będzie takie samo. Nie ma też precyzyjnie określonych dawek, które należałoby suplementować, aby uzyskać pożądany efekt poprawiający nastrój. 

Krwawnik
Zdjęcie Canva

KRWAWNIKOWA HERBATKA PRZED OKRESEM 

Składniki tego naparu działają na kilku poziomach: relaksować ciało, przynosić ulgę emocjonalną, redukować obrzęki i wspomagać przemianę materii, która często zwalnia tuż przed miesiączką. Napar polecamy pić wieczorem, ale nie przed samym snem – noc zostawiamy na regenerację, a nie wycieczki do łazienki celem pozbycia się nadmiaru wody.  

Składniki: 

3 łyżki ziela krwawnika, 

3 łyżki mięty, 

2 łyżki pokrzywy, 

1 łyżeczka lawendy, 

2 łyżki rumianku. 

Dodatki: w zależności od preferencji smakowych i potrzeb fizycznych dorzucamy w wybranych proporcjach: 

Suszoną żurawinę, która doda kwasowości i zadziała diuretyczne, 

Suszone maliny, które są bogate w witaminę C, 

Suszonego ananasa lub mango bez cukru, które dodadzą naturalnej słodyczy,

Sposób przygotowania: Wszystkie składniki mieszamy i przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiku. Jedna porcja herbaty to jedna łyżka suszu. 

Pamiętaj, że zioła mają silne działanie fizjologiczne. Jeśli nie masz pewności, czy Twój stan zdrowotny pozwala Ci na spożywanie wszystkich składników naparu, przed spożyciem skonsultuj się ze specjalistą. 

Chcesz postawić pierwsze kroki w zielarstwie. O tym, jak się do tego zabrać, piszemy TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.

Podobne artykuły