Kojarzony jest przede wszystkim z agresją i utratą kontroli. Nie wpisuje się w ramy zachowań tych dobrze wychowanych, a nadużywanie go może być oznaką maskowania braku siły czy pewności siebie. Krzyk. Odruch, który mimo że jest jednym z tych najbardziej pierwotnych, jest stygmatyzowany. Czy jest możliwe, że ma on jednak terapeutyczną moc?
Skąd się bierze krzyk?
Pierwszy krzyk jest bardzo wyczekiwany. To dźwięk obwieszczający nasze pojawienie się na świecie, będący jednocześnie świadectwem zdrowia i potwierdzeniem siły. Przynosi ulgę tym, którzy go nasłuchują, bo jest też po prostu pierwszym głębszym oddechem noworodka. Podczas porodu, dziecko znajduje się w środowisku z dużo mniejszą ilością tlenu niż poza łonem matki. Pierwszy krzyk pomaga dziecku wypełnić płuca powietrzem, co jest kluczowe dla rozpoczęcia normalnego oddychania po porodzie. Badania pokazują, że sposób, w jaki noworodki krzyczą, jest uwarunkowany zarówno tym, jaki rodzaj dźwięków dobiega do wnętrza brzucha matki w III trymestrze ciąży oraz melodią języka ludzi z ich najbliższego otoczenia już po urodzeniu. Oznacza to, że noworodki włoskie, francuski czy polskie komunikują się krzykiem z coraz silniej werbalizowanym akcentem. Urocze, ale chyba nie na tyle, aby krzyk pokochać. Im jesteśmy starsi, tym częściej nasz krzyk spotyka się z dużo mniejszym entuzjazmem – wywołuje strach, napięcie czy irytację. Od wczesnego etapu życia jesteśmy uczeni więc, aby go nie nadużywać. Krzyczeć nie wypada, bo przeszkadza się innym, bo niepotrzebnie zwraca się na siebie uwagę, bo pozwala się dochodzić do głosu pierwotnym instynktom, które ludzie na poziomie powinni umieć trzymać na wodzy. Z psychologicznego punktu widzenia krzyk może być zrozumiany jako ekspresja emocji lub reakcja na bodziec zewnętrzny. Oto kilka aspektów krzyku z perspektywy psychologii:
Ekspresja emocji: Krzyk często pełni rolę ekspresji emocji, takich jak strach, gniew, ból czy radość. Jest to naturalny sposób komunikowania się z otoczeniem, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie zadziała na nas niespodziewany impuls.
Reakcja obronna: Krzyk może być również reakcją obronną na zagrożenie. To instynktowne zachowanie mające na celu ostrzeżenie innych przed potencjalnym niebezpieczeństwem lub zwrócenie uwagi na sytuację, w której możemy potrzebować pomocy.
Wyzwolenie napięcia: Krzyk może pełnić funkcję wyzwalania napięcia emocjonalnego. Osoba, która doświadcza intensywnych emocji, może wykrzyczeć swoje uczucia, co może pomóc w rozładowaniu napięcia psychicznego.
Reakcja na ból: Krzyk może być naturalną reakcją na ból fizyczny lub psychiczny. Jest to rodzaj sygnału alarmowego informującego o cierpieniu, a jednocześnie może być formą wyrażenia tego cierpienia.
Krzyk – jak wpływa na ciało?
Świat zewnętrzny niezbyt lubi, kiedy krzyczymy. A jak na ten rodzaj aktywności i związanego z nią dźwięku reaguje nasze ciało? Okazuje się, że niekoniecznie negatywnie. Kiedy krzyczymy, orgamizn przechodzi przez różne fizjologiczne zmiany, a reakcje te są często związane z intensywnością i rodzajem emocji, które wyrażamy. Oto kilka aspektów tego, co dzieje się w ciele podczas krzyku:
Stymulacja układu nerwowego: Krzyk jest reakcją na pobudzenie układu nerwowego, szczególnie jego współczulnej części. Stawia on nasze ciało w stan gotowości, stymulowanej intensywnym wydzielaniem adrenaliny. To właśnie dlatego krzycząc czujemy się w stanie intensywnego ożywienia, gotowi do wzmożonej aktywności fizycznej.
Wzrost ciśnienia krwi: Zalanie ciała adrenalinową falą powoduje wzrost ciśnienia krwi. Dochodzi do zwężenia naczyń krwionośnych, zwiększa siłę skurczu serca i zwiększa ilość krwi pompowanej przez serce. To przygotowuje ciało do reakcji, zarówno fizycznej, jak i intelektualnej.
Przyśpieszona praca serca: Adrenalina pobudza serce do zwiększenia liczby skurczów, co zwiększa ilość krwi pompowanej do narządów i mięśni.
Napięcie mięśniowe: Aktywacja układu nerwowego może prowadzić do wzmożonego napięcia mięśniowego. W trakcie krzyku mięśnie gardła, klatki piersiowej i brzucha są zaangażowane w proces wytwarzania dźwięku.
Wydzielanie endorfin: W niektórych przypadkach krzyk może być także związany z wydzielaniem endorfin, które są naturalnymi substancjami przeciwbólowymi i mogą wpływać na ogólne samopoczucie.
Krzyk – czy może mieć terapeutyczną moc?
Intensywność i rodzaj fizjologicznych zmian związanych z krzykiem mogą się różnić w zależności od kontekstu, emocji towarzyszących krzykowi oraz indywidualnych cech danej osoby. Długotrwałe i częste krzyki mogą wpływać na zdrowie, zwłaszcza jeśli są związane z chronicznym stresem czy napięciem. A co z krzykiem, który wyzwalamy sami, w kontrolowanych warunkach? Oto kilka czynników, które mogą przyczynić się do terapeutycznego działania krzyku:
Rozładowanie emocji: Kumulowanie emocji działa negatywnie na zdrowie fizyczne i psychiczne. Czemu więc nie skorzystać z tak prostej metody na to, aby je rozładowywać? Krzyk może służyć jako sposób na redukcję napięcia emocjonalnego poprzez aktywację układu parasympatycznego, który działa przeciwnie do układu współczulnego (odpowiada za reakcje “walcz lub uciekaj”) i pozwala rozprawić się ze smutkiem czy złością. To może przyczynić się do obniżenia poziomu kortyzolu, hormonu stresu.
Reset myśli: Jeśli nie potrafisz zatrzymać kołowrotka myśli, być może krzyk pomoże Ci przerwać ten negatywny cykl. Nawet kilkunastosekundowy, ale intensywny krzyk, może przekierować Twoją uwagę i „zresetować” procesy myślowe.
Nauka ekspresji: Jeśli masz duży problem z daniem sobie przyzwolenia na wyrażanie siebie, czy to werbalne, czy fizyczne, krzyk może być świetnym narzędziem do ćwiczeń w tym obszarze. Jest to jedna z form terapii ekspresywnej, gdzie fizyczna ekspresja jest wykorzystywana jako środek do werbalizowania trudnych emocji.
Niwelowanie napięcia mięśniowego: W momencie, kiedy krzyczysz, Twoje ciało wchodzi w tryb fizycznej mobilizacji – napinają się mięśnie brzucha, ramion czy klatki piersiowej. Jednak już chwilę po tym, jak skończysz sesję krzyku, poczujesz, jak mięśnie rozprężają się, czemu towarzyszy uczucie ulgi. Krzyk może być zatem alternatywną formą wprowadzania się w stan relaksu.
Stymulacja produkcji pożytecznych hormonów: Kiedy krzyczysz, bo jesteś w stanie intensywnego stresu lub lęku, Twoje ciało może zalać fala kortyzolu. To efekt niepożądany, bowiem zbyt wysoki poziom hormonu stresu w organizmie może zaburzać pracę wszystkich układów, od trawiennego, przez odpornościowy, do nerwowego. Jeśli natomiast krzyk odbywa się w bezpiecznych warunkach i po prostu pozwalasz sobie na niego, aby odczuć ulgę, może to przyczynić się do wzmożonej produkcji dopaminy oraz endorfin, które poprawią Twoje samopoczucie.
Nie czujesz się w gotowości, żeby skorzystać z pozytywnego wpływu krzyku na ciało? W takim razie koniecznie sprawdź, co może dać Ci cisza. Piszemy o tym TU.