W pociągu, na lotnisku czy hamaku – książki podczas wakacji czytają się wyjątkowo dobrze. To czas nadrabiania zaległości i oddawania się przyjemności odkrywania nowych światów i historii bez pośpiechu. Oto nasza lista propozycji, które umilą każde odpoczywanie, czyli książka na wakacje w duchu wellness.
„Czując. Rozmowy o emocjach.” Agnieszka Jucewicz
Dobrej dawki wiedzy pogłębiającej samoświadomość nigdy za wiele. Emocje są w każdym z nas, ale mieć je i rozumieć to dwie różne sprawy. Książka Agnieszki Jucewicz pozwala przyjrzeć się ich naturze, oswoić i nauczyć rozkodowywać. Jak wiemy, to ostatnie nie zawsze jest łatwe, szczególnie kiedy pojawiające się emocje są z gatunku tych skrajnych. Chęć bycia w związku przeplatająca się z niepewnością związaną z podjęciem decyzji o wyborze partnera, długo wyczekiwany i wymarzony awans budzący lęk przed porażką… Skąd wiedzieć, którego głosu słuchać? Na początek proponujemy tego psychologów. Autorka zadbała o to, aby wiedza zawarta w jej książce płynęła z najlepszego źródła. Wśród jej rozmówców znaleźli się wybitni psychologowie i psychoterapeuci, m.in. Danuta Golec, Bogdan de Barbaro, Bartłomiej Dobroczyński czy Anna Król-Kuczowska. Przyswajamy z wdzięcznością!
„Zdrowie doskonałe” Deepak Chopra
Wakacje to idealny moment, żeby przyjrzeć się temu, co w ciele nie gra. Problemy ze snem? Nadmiar zawodowego stresu, a może tego związanego z brakiem pracy? Za dużo jedzenia? Za mało ruchu? Deepak Chopra, światowy guru Ajurwedy, w swojej książce poświęconej zdrowiu dzieli się podstawami tej niezwykłej medycyny naturalnej (przypominając jednocześnie, że powinna ona współgrać z osiągnięciami medycyny świata Zachodu!) w sposób prosty i zachęcający do działania. Zasada numer 1: pamiętaj, że ciało i umysł są ze sobą sprzężone, i tylko dbając o obie te sfery możesz osiągnąć zdrowotną harmonię. Wprowadź w życie praktyczne wskazówki już podczas wakacji a gwarantujemy, że zregenerujesz się ze zdwojoną siłą.
Inne książki o Ajurwedzie polecamy TU.
„Moc ziół. Zielarki i ich sekretne przepisy.”, Sylwia Kawalerowicz
Jeśli spędzasz urlop w naturze, ta książka może zachęcić Cię do eksplorowania okolicznych pól i zagajników. Tytułowe specjalistki od ziół łączą akademicką wiedzę z naukowych podręczników z rytuałami i zwyczajami dawnych ekspertek w dziedzinie zielarstwa. Zdradzają sekrety, dzięki którym nauczymy się z większą uważnością oglądać otaczającą nas naturę i przygotowywać na bazie znalezisk z terenu (lub dla tych mniej zaawansowanych z targu) wzmacniające nalewki, relaksujące mieszanki kąpielowe czy po prostu pyszne posiłki. W książce znajdziemy m.in. podzielone tematycznie zielniki opisujące działanie i zastosowanie 40 ziół oraz ponad 80 przepisów na ziołowe specyfiki. Niech kwitnie moda na naturę!
„Dobra książka” Marysia Przybyszewska
Książka kucharska na wakacje? Zdecydowanie tak, jeśli planujesz wyjazd w miejsce, gdzie wymyślanie posiłków będzie spoczywać na Twoich barkach. Jak jeść w wakacje? Najlepiej zdrowo, różnorodnie, pysznie i bez nadwerężania budżetu! Jeśli myślisz, że jeden posiłek nie może spełnić tych wszystkich warunków na raz, ta książka powinna zagościć na stałe w Twojej kuchennej biblioteczce. Marysię Przybyszewską znamy i uwielbiamy od dawna i z apetytem podglądamy jej kolejne Instagramowe, kulinarne przygody. To ona przypomina nam o ważności śniadania, uważności na stronę estetyczną posiłków, bo karmić trzeba przecież wszystkie zmysły i – to chyba najważniejsze – że niemal każde danie można przy pomocy prostych i pożywnych składników zamienić w naturalną ucztę! Książkę z pewnością pokochają też wszyscy rodzice, bo Marysia wzięła sobie do serca dobro najmłodszych i wszystkie przepisy są przyjazne dziecięcym kubkom smakowym.
„Ekipa do naprawy świata. Jak dziesięć milionów gatunków staje na głowie, by uratować Ci tyłek.”, Anne Sverdrup-Thygeson
Myślisz, że gatunek ludzki to ten najważniejszy na świecie? Być może, ale książka Anne, profesor na Norweskim Uniwersytecie Nauk Przyrodniczych, nie pozostawia wątpliwości, że bez codziennej pracy milionów innych gatunków ten nasz po prostu by nie przetrwał. Przykład? Oto on, wbrew pozorom nie należący do tych najbardziej nietypowych: „Pewnego ciepłego sierpniowego dnia 1962 roku jeden z botaników znalazł się pod pokręconym, mierzącym 8 metrów cisem pacyficznym. Jako że drzewo było 1645. rośliną, z której pobrał próbkę, nadał mu prostą i elegancką nazwę B-1645. Próbki wysłano do analizy. W korze B-1645 znaleziono paklitaksel, substancję, która powoduje, że komórki rakowe przestają się dzielić. Do dziś środek ten należy do najbardziej ekonomicznych leków przeciwrakowych, jakie kiedykolwiek produkowano. A wszystko zaczęło się od kawałka kory.” (fragment książki) Na niemal 300 stronach książki autorka przytacza dziesiątki podobnych historii, które pomagają otworzyć oczy na to, jak ważne jest, aby każdego dnia doceniać i dbać o otaczającą nas florę i faunę, bo to, co dostajemy w zamian, jest nam po prostu niezbędne do życia.
Wakacje to czas podróży, nie mogłoby więc zabraknąć książkowych polecajek o nietypowym podróżowaniu. Nasze inspirujące typy znajdziesz TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
