Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Trendy
18.03.2023

Kult przodków, co znajomość swoich korzeni ma wspólnego ze zdrowiem? 

Kult przodków, co znajomość swoich korzeni ma wspólnego ze zdrowiem? 
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Czy kiedykolwiek byłeś ciekawy swoich przodków? Zastanawiałeś się, jak wyglądało ich życie, z jakimi trudnościami przyszło im się zmierzyć? Wiesz, co ich ukształtowało i jakie wzorce przekazali kolejnym pokoleniom? I co więcej, widzisz powiązanie między przeszłością swoich przodków a Twoją teraźniejszością? Kult przodków i znajomość naszej rodzinnej historii okazuje się mieć wiele warstw.

Co czujesz, gdy myślisz o swoich przodkach? Być może postrzegasz ich jako przeciętnych śmiertelników, którzy nie mają plecaka z nadzwyczajnymi doświadczeniami życiowymi. A nawet jeśli, to ich historie na pewno nie dorównują do tych znanych z książek i filmów. Prawdę mówiąc, ich doświadczenia były o wiele bogatsze, trudniejsze i zaskakujące niż Ci się wydaje. Nawet najlepszy pisarz nie byłby w stanie wymyślić historii, które pisze samo życie…

Często myślimy o naszych bliskich w kategorii przeciętności, ponieważ nie znamy własnych korzeni. Nie mamy pojęcia o tym, co działo się, gdy nie było nas na świecie. Swoją drogą, zdarzyło Ci się o to zapytać? Już Carl Gustav Jung pisał: „muszę odpowiedzieć na pytania, które los postawił przed moimi przodkami i na które jak dotąd nikt nie dał odpowiedzi, lub że muszę zamknąć, albo przynajmniej kontynuować to, co pozostało niedokończone”. 

kult przodków
Zdjęcie Canva

Trauma skryta w korzeniach 

Najnowsze badania naukowe dają wyraźne dowody na to, że niektóre nasze obecne lęki i traumy „nie zaczęły się od ciebie” – mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie. „Spuścizna ta nazywana jest dziedziczoną traumą rodzinną (…). Ból nie zawsze przemija lub zmniejsza się z czasem. Nawet jeśli osoba, która doświadczyła traumy, już nie żyje, a jej historię skrywają lata milczenia, w jej potomkach mogą nadal żyć wspomnienia i odczucia, które domagają się przepracowania i uwolnienia” – pisze Mark Wolynn, autor książki „Nie zaczęło się od ciebie”. 

W przepracowaniu i uwolnieniu rodzinnych traum pomocne mogą okazać się ustawienia systemowe Berta Hellingera, które są wykorzystywane w psychoterapii od blisko 40 lat. Na szczęście w dzisiejszym świecie mamy możliwość skorzystania z oferty wielu wykwalifikowanych pod tym kątem terapeutów. 

O dziedziczeniu traum dowiesz się więcej poznając epigenetykę, o której pisaliśmy TU

Kult przodków to poznawanie ich historii 

Masz już świadomość, że Twój obecny los może w dużej mierze zależeć od tego, co zdarzyło się przed Twoimi narodzinami. Warto więc „dogrzebywać się” historii swoich przodków, aby móc lepiej zrozumieć swoje życie i trapiące Cię problemy. Być może odkryjesz, że Twoja babcia była zielarką, a Ciebie bardzo ciągnie w stronę ziół (nie wiedząc czemu). A może okaże się, że Twój pradziadek mieszkał w odległym kraju, który bardzo chcesz odwiedzić. 

To pozytywne historie, jednak mogą wyjść na powierzchnię także te trudniejsze, jak np. znalezienie zależności między Twoim obecnym lękiem przed utratą dzieci a straceniem kilkorga dzieci przez Twoją prababcię. Niezależnie od tego, co to będzie, zachęcamy do rozmów z żyjącymi jeszcze przodkami. Co więcej, warto zgłębić ten temat tworząc rozszerzone drzewo genealogiczne swojej rodziny. Być może pokusisz się o znalezienie odpowiedzi na takie pytania, jak: czy ktoś w mojej rodzinie został opuszczony, zagubiony, zamordowany? Skąd pochodzą moi przodkowie? Jakie relacje były między moją matką a babcią? 

Dlaczego warto znać swoje korzenie? 

Poznawanie swoich korzeni to jednak coś więcej niż wykresy rodowe, spisy ludności i daty urodzenia. Poza lepszym zrozumieniem siebie i swoich trudności, istnieje jeszcze kilka pozytywów płynących ze znajomości historii przodków. Oto niektóre z nich: 

Poprawa zdrowia emocjonalnego badanie przeprowadzone przez psychologów z Emory University w Atlancie zadało około pięćdziesięciu rodzinom pytania dotyczące ich historii rodzinnej. Okazało się, że osoby, które znały więcej doświadczeń przodków, wykazywały „wyższy poziom dobrostanu emocjonalnego, a także wyższy poziom tożsamości, nawet przy kontrolowaniu ogólnego poziomu funkcjonowania rodziny”.

Zwiększone współczucie – kiedy rozumiemy, skąd pochodzimy i jakie są nasze korzenie (często przepełnione bólem i trudnościami przodków), lepiej rozumiemy zachowania swoich bliskich. Jesteśmy też zachęceni do zachowania wiary w trudnych czasach. W końcu skoro oni dali radę, ja też dam!

kult przodków
Zdjęcie Canva

Zbliżenie do rodziny – mówi się, że z rodziną dobrze wygląda się tylko na zdjęciach. W świecie, w którym jesteśmy oddaleni od bliskich, warto spróbować spędzić z nimi czas, poznać ich przeszłość i spojrzeć na nich nieco łaskawszym okiem. 

Ochrona zdrowia – znajomość historii zdrowia przodków może pomóc w podejmowaniu decyzji dotyczących twojego zdrowia. Umożliwi ci to zapobieganie niektórym problemom, które mogą obciążać twój organizm. To dobry trop w stronę zmiany stylu życia na zdrowszy! 

Kult przodków to nie jedyny sposób na zwiększenie życiowego dobrostanu. Równie istotne jest zadbanie o relacje tu i teraz. Co daje pielęgnowanie więzi z bliskimi? Piszemy o tym TU.

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.