Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Pielęgnacja
26.11.2020

Maderoterapia, kolumbijski masaż antycellulitowo-modelujący

Maderoterapia, kolumbijski masaż antycellulitowo – modelujący
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Mieszkanki Ameryki Południowej słyną ze swoich kobiecych, ponętnych kształtów. Na pewno dużą rolę odgrywają geny, ale nie bez znaczenia są też wybierane przez nie narzędzia wspomagające. A wśród tych prym wiodą drewniane, pozornie przypominające narzędzia tortur wałki, wałeczki i rolki.  Maderoterapia, czyli kolumbijski masaż antycellulitowo- modelujący. 

Skuteczność tkwi w prostocie 

Wzrost świadomości konsumenckiej dotyczącej szkodliwości chemii zawartej w kosmetykach i produktach używanych podczas profesjonalnych zabiegów poprawiających wygląd, połączony z ogólnym zwiększeniem zainteresowania tym, co jest przyjazne środowisku, to umacniające się trendy branży beauty. Coraz chętniej sięgamy po „czyste” kosmetyki – badania pokazują, że wartość tego sektora może wzrosnąć o ponad 5 % w latach 2020-2025. Chętniej wybieramy naturalne, nie poddawane testom na zwierzętom, kosmetyki oraz wybieramy nieinwazyjne metody pielęgnacji profesjonalnej. Jest to jasny sygnał o zmianie potrzeb konsumentów dla tych, którzy dostarczają dóbr i usług w branży wellness. Największe koncerny kosmetyczne, takie jak L’Oreal, zaczynają wprowadzać linie produktów bez chemii, a salony  urody coraz chętniej oferują zabiegi z wykorzystaniem gua sha (więcej piszemy o niej TU) czy manualnych masaży antyage (o tym przeczytasz TU). A co w tym zakresie możemy zrobić dla ciała?

masaż antycellulitowo- modelujący
Zdjęcie Canva

masaż antycellulitowo- modelujący
Zdjęcie Canva

Maderoterapia
Zdjęcie Canva

Maderoterapia dodaje kształtów i zabiera cellulit  

Czy kończą się czasy, kiedy skomplikowane, wydzielające fale i światła o tajemniczo brzmiących nazwach, zasilane na prąd maszyny przestaną być gwarantem zgrabnego, jędrnego ciała? Klientki coraz chętniej stawiają na siłę ludzkich rąk i proste, tradycyjne narzędzia wykonane z naturalnych materiałów. Z połączenia obu czynników powstała maderoterapia, masaż tradycyjnie wykonywany w Kolumbii, skąd dzięki wyjątkowej skuteczności zaczął podbijać serca miłośników wellness na całym świecie. Maderoterapia zawiera elementy tradycyjnych technik masażu manualnego połączone z intensywnym, głębokim masażem wykonywanym anatomicznie zaprojektowanymi drewnianych narzędziami. Mają one różne kształty i rozmiary, są dostosowane do poszczególnych części ciała i pozwalają na rozprawienie się z szeregiem problemów fizycznych. Zwolennicy metody zapewniają, że regularne, odbywające się raz w tygodniu sesje mogą przynieść spektakularne rezultaty: 

Redukcję cellulitu (więcej o cellulicie piszemy TU), 

Wyraźne zmniejszenie obwodów brzucha, ud, poślaków i ramion, 

Spłycenie blizn, 

Spłycenie rozstępów,

Zniwelowanie napięć mięśniowych, 

Przyśpieszenie procesów regeneracji po treningu, 

Wymodelowanie sylwetki, 

Ujędrnienie skóry, 

Zniwelowanie obrzęków limfatycznych,

Zwiększenie odporności dzięki przywróceniu prawidłowej pracy układu limfatycznego, 

Głębokie odprężenie.

Dzięki działaniu na większą powierzchnię na raz maderoterapia ma przynosić lepsze rezultaty dla zastałej limfy niż tradycyjny, manualny drenaż, a w odróżnieniu od bańki chińskiej praca drewnianymi narzędziami nie powoduje rozciągania skóry. A jak wygląda przebieg masażu?

Maderoterapia
Zdjęcie Canva

Maderoterapia
Zdjęcie Canva

Maderoterapia, krok po kroku do kształtnej sylwetki  

Maderoterapia może być wykonywana jednorazowo na całe ciało lub na wybrane, newralgiczne części. Masaż rozpoczyna się od udrożnienia węzłów chłonnych oraz pobudzenia prawidłowego przepływu limfy. Wykonuje się to manualnie lub przy pomocy wałka drenującego. Następnie przeprowadza się kilkuminutowe sesje poszczególnymi narzędziami: 

Deską tonizująco – drenującą, 

Wałkami drenującymi,

Wałkami rozluźniającymi mięśnie, 

Wałkiem kasztanowym, 

Wałkiem kolczastym, 

Wałkiem księżycowym, 

Pucharem modelującym, 

Pucharem vacuum. 

Tak zachowana kolejność pozwala na powolne rozgrzanie mięśni, dzięki czemu stopniowe zwiększanie intensywności masażu odbywa się bezboleśnie. Dla zmniejszenia potencjalnego dyskomfortu i zwiększenia efektywności zabiegu poprzez lepsze wchłanianie substancji aktywnych maderoterapia wykonywana jest na olejku.  Przeciwwskazaniami do wykonania zabiegu są przewlekłe choroby skóry, świeże blizny i gojące się rany pooperacyjne, aktywna choroba wirusowa lub gorączka, ciąża i okres poporodowy. Mimo szeregu korzyści płynących z regularnego korzystania z maderoterapii warto dodać, że jest ona narzędziem wspomagającym zdrowy tryb życia, a nie magicznym rozwiązaniem, które zrekompensuje brak aktywności fizycznej i dietę pozbawioną produktów bogatych w substancje odżywcze. Dlatego dla najlepszych efektów zachęcamy wybrać się na zabieg spacerem, a po nim wspomóc oczyszczenie ciała wypijając szklankę wody zamiast puszki napoju gazowanego.  A przede wszystkim sięgać po takie rozwiązania z troski, a nie niechęci do własnego ciała, które jest wartościowe bez względu na rozmiar i kształt! Olé!

Zainteresowała Cię maderoterapia? Poznaj ajurwedyjski masaż Abhyanga, który możesz wykonać samodzielnie. Piszemy o nim TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.