Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
- Autor
26.01.2020

Marika Grądkowska

Od wielu lat działam w mediach, prowadziłam program StudioKafe i Specjalista Radzi dla WP, oraz pisałam artykuły dla Onetu i miesięcznika CKM. Tematyka, którą się zajmuję to psychologia i seks. Kończę właśnie studia seksuologiczne i mam zamiar pomagać ludziom w przyszłości rozwijać i ulepszać tę sferę życia. Zawsze uważałam, że człowiek to istota seksualna od urodzenia aż po śmierć, a główny problem społeczeństwa to brak wglądu w głąb tej istoty i strach przed rozmawianiem o swoich potrzebach. Jestem duszą artystyczną, zajmuję się aktorstwem, śpiewem, piszę powieści i scenariusze. Mimo że kocham być na scenie, a wcielanie się w różne bohaterki jest bardzo fascynujące, ku memu zdziwieniu odkryłam, że macierzyństwo może być jeszcze bardziej. Tu nie ma próby dźwięku, dubla czy dokrętki. Masz jedną szansę i koniec, dlatego do tej roli warto się przygotować najlepiej.

Karolina Pawlak i Patrycja Krogulska

Karolina Pawlak i Patrycja Krogulska

Znamy się od blisko 20 lat, każda z nas ma swój odrębny zawodowy świat, a łączy nas – cała reszta. Ponieważ nasze zawody (tłumaczka i prawniczka) nie pozostawiają nam zbyt dużo miejsca na życiową fantazję od zawsze starałyśmy się tworzyć dla siebie wspólną przestrzeń dla kreatywnego rozwoju – od wspólnych planów filmowych przez projekty sztuki użytkowej i sesje zdjęciowe po wydarzenia wspierające kobiecą solidarność i girl power. Odkąd zapragnęłyśmy mieć dzieci, w prawie każdej ciąży byłyśmy w tym samy czasie i – po licznych perturbacjach – udało nam się zostać mamami czterech silnych, mądrych i pięknych dziewczyn. Staramy się wychować je na szczęśliwych ludzi, jednocześnie nie tracąc przy tym z oczu własnych przyjemności. Czasem wychodzi nam to świetnie, częściej ktoś musi iść na kompromis i zazwyczaj nie są to dzieci… Wówczas zawsze udajemy, że tak właśnie miało być.