Czy połączenie współczesnej medycyny ze starożytną mądrością Wschodu jest w ogóle możliwe? Masaż Shiatsu pokazuje, że tak. Dzięki tej praktyce doświadczysz japońskiej precyzji, łagodnego dotyku i przede wszystkim – prawdziwej, namacalnej rozmowy z ciałem (tak, ono mówi do nas każdego dnia).
Czym jest masaż Shiatsu?
Swoimi korzeniami sięga do medycyny chińskiej oraz filozofii Yin i Yang. To japońska forma pracy z ciałem opracowana w latach 20. XX wieku przez Tokujiro Namikoshi. „Shiatsu” dosłownie oznacza „nacisk palca”, jednak obejmuje delikatne rozciąganie i ucisk za pomocą palców, łokci, kolan i stóp. Terapeuta Shiatsu używa rozluźnionej masy ciała i grawitacji (a nie siły!), zaś tempo jego pracy waha się od pozornie spokojnego do bardzo dynamicznego. Metoda ta opiera się na przywróceniu właściwego przepływu energii życiowej w ciele, odblokowaniu zakłóconych kanałów energetycznych, podniesieniu wibracji ciała, emocji i umysłu.
W 2016 r. łączna liczba osób praktykujących tę technikę masażu wyniosła ponad 110 tysięcy, zaś 21 uczelni oferowało kursy szkoleniowe w Japonii. Obecnie Masaż Shiatsu jest powszechnie stosowany także w krajach zachodnich, dzięki czemu metoda ta stała się jedną z najbardziej powszechnych terapii alternatywnych. Wcale nas to nie dziwi – Shiatsu to holistyczna praca z ciałem, która wpływa zarówno na samopoczucie pacjenta, styl życia, a także jego świadomość ciała i umysłu. Warto podkreślić, że jest to coś więcej niż zwykły masaż – to praca manualna oparta na energii (co często w naszych europejskich umysłach jest nie do zrozumienia i zbadania – to przede wszystkim trzeba poczuć).
Korzyści płynące z Shiatsu
Zacznijmy od badania obserwacyjnego z 2008 r., którego celem było poznanie krótko- i długoterminowych skutków, jakie przynosi masaż Shiatsu (w eksperymencie wzięło udział ponad 600 osób). Najczęściej wymienianymi grupami objawów wśród badanych były: problemy z mięśniami, stawami, strukturą ciała, napięcie i stres, a także niski poziom energii, zmęczenie. Co ciekawe, wyniki poprawiły się znacząco w ciągu sześciu miesięcy korzystania z terapii Shiatsu – sugeruje to jej znaczącą rolę w utrzymaniu i poprawie zdrowia.
Masaż Shiatsu obejmuje szereg korzyści dla ciała, umysłu i ducha. Wśród nich m.in.:
– stymulowanie przywspółczulnego układu nerwowego („odpocznij i traw”) do samoleczenia i lepszego reagowania na stres,
– wyciszenie emocji,
– uspokojenie umysłu,
– poprawa krążenia krwi,
– pobudzenie układu hormonalnego,
– wzmocnienie układu odpornościowego,
– przywrócenie energii organizmu (ważne dla osób borykających się ze zmęczeniem),
– wsparcie organizmu w regeneracji po urazach,
– złagodzenie problemów związanych ze sztywnością karku, ramion, bólami pleców (także z rwą kulszową),
– wsparcie leczenia zaburzeń trawienia i dolegliwości menstruacyjnych,
– wsparcie przy bezsenności,
Interesuje Cię Tradycyjna Medycyna Chińska? O tym, jak dzięki niej poprawić jakość snu, przeczytasz TU.
– pozytywny wpływ na zdolność koncentracji,
– dotlenienie skóry (dzięki Shiatsu poczujesz się nie tylko lepiej, ale też piękniej).
Warto udać się na masaż Shiatsu zarówno przy symptomach emocjonalnych, jak i fizycznych. Poleca się go m.in. przy migrenach, przeziębieniach, chorobach układu oddechowego, stanach lękowych i depresji, osłabieniu, dolegliwościach reumatycznych, zaburzeniach trawienia, problemach z krążeniem. Lista jest naprawdę długa – każdy znajdzie coś dla siebie.
Jak wygląda masaż Shiatsu?
Podkreślamy: jest to metoda nieinwazyjna, która bazuje na słuchaniu sygnałów płynących z ciała pacjenta. Gwarantujemy, że po takim masażu poczujesz się przyjemnie i w stanie odprężenia (a jednocześnie doświadczysz oddziaływania na narządy i układy wewnętrzne).
Shiatsu może być wykonywany w leżeniu lub w pozycji siedzącej. Łączy w sobie elementy łagodnego rozciągania mięśni, współczesnych technik masażu i akupresury (to dlatego często nazywa się go akupunkturą bez igieł). Masowane jest całe ciało z wyjątkiem stref intymnych.
Badania potwierdzają, że akupunktura działa! TU sprawdzamy, na jakie dolegliwości pomaga.
Patrycja Zwolińska
Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.
