W naszej Twigowej redakcji uwielbiamy kawę. Lubimy jej zapach o poranku, kiedy otwieramy komputery, pijemy dodatkową porcję szukając inspiracji na Wasze ulubione Manifesting Mondays, rozmawiamy o ziarnach i idealnych kubkach… Uwielbiamy kawę tak bardzo, że czasami (no dobrze, częściej niż tylko czasami) zdarza się nam jej wypić dużo za dużo. Bezsenne noce, drżenie rąk i nieprzyjemne pobudzenie to tylko niektóre z objawów przedawkowania tego cudownego płynu. W każdym związku idealnym warto jest pozwolić sobie na odrobinę tęsknoty, więc żeby uchronić naszą relację z kawą przed konsekwencjami zdrowotnymi, sięgamy po alternatywy. Oto nasze ulubione:
Yerba mate
![](http://twig.pl/wp-content/uploads/2020/09/Yerba-mate.jpg)
To tradycyjnie spożywany w krajach Ameryki Południowej napar z ostrokrzewu paragwajskiego. Za jej pobudzające właściwości odpowiadają: energetyzująca kofeina, łagodząca skutki gwałtownych skoków energii, takich jak palpitacja serca czy drżenie rąk teobromina i rozszerzająca naczynia krwionośne teofilina. Na rynku jest dostępna w postaci 100% suszu lub suszu z dodatkami smakowymi. Jest jednym z najbardziej ekonomicznych napojów pobudzających – jedną porcję można zalewać w zależności od rodzaju i ilości użytego suszu aż do 7 razy!
Matcha
![](http://twig.pl/wp-content/uploads/2020/09/Matcha.jpg)
Sprzedawana w formie proszku, uznawana jest na najzdrowszą wśród wszystkich zielonych herbat. To dzięki, opatentowanemu w Japonii w XVI w. i od tego czasu niezmienionemu procesowi produkcji. Liście herbaty na kilka tygodni przed zbiorem zaczynają być chronione przed promieniami słonecznymi, co spowalnia ich wzrost. W ten sposób wytwarza się w nich więcej substancji odżywczych: aminokwasów, antyutleniaczy, witamin i minerałów. Matcha to również bogactwo L-teaniny. Substancja ta wpływa na utrzymanie właściwego poziomu dopaminy i serotoniny w organizmie oraz wycisza bez powodowania uczucia senności.
Jeżeli potrzebujesz inspiracji jak wykorzystać matchę na przykład w porannym smoothie, to zajrzyj do przepisu Magdy tu.
Żeń-szeń
![](http://twig.pl/wp-content/uploads/2020/09/Herbata-żeń-szeń.jpg)
Jest jednym z najstarszych znanych ziół, którym przypisuje się właściwości pobudzające. Korzeń ten swoją dobrą prasę zawdzięcza wyjątkowej kombinacji niemal 200 substancji aktywnych. Najważniejszą z nich stanowią ginsenozydy. Ich działanie polega na zwiększeniu zdolności hemoglobiny do przyłączania tlenu, a tym samym lepszego zaopatrywania narządów w tlen. Dzięki temu odczuwamy wyraźny wzrost poziomu energii i zdolności organizmu do wysiłku zarówno fizycznego, jak i umysłowego. Ze względu na tak silne działanie pobudzające polecany jest nawet osobom o obniżonej odporności, poddawanym działaniu przewlekłego stresu oraz przechodzącym rekonwalescencję. Zanim zacznie się go spożywać – dostępny jest w formie tabletek, kapsułek lub proszku – warto skonsultować czas i dawkowanie ze specjalistą. Spożywany w zbyt dużej ilości może powodować skutki uboczne, m.in. bóle głowy, biegunkę czy nadciśnienie.
Zakwas z buraka
![](http://twig.pl/wp-content/uploads/2020/09/Zakwas-buraczany.jpg)
Jest to naturalnie fermentowany, lekko gazowany napój, zawierający niezwykle cenne dla zdrowia żywe kultury bakterii. Przygotowywany na bazie surowych buraków i solanki, jest źródłem wielu cennych substancji odżywczych, takich jak obniżające poziom cholesterolu fitosterole oraz mająca działanie antyrakowe betaina. Ma bardzo niską zawartość cukru, może być więc bez obaw spożywany przez osoby na diecie o niskim indeksie glikemicznym. Jego działanie pobudzające zostało docenione nie tylko przez amatorów zdrowej kuchni i medycyny naturalnej, ale również sportowców. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z australijskiej School of Sport Science, Exercise and Health, 100 ml szklanka zakwasu wypita około godziny przed treningiem pobudza oraz zwiększa wytrzymałość w stopniu porównywalnym do przedtreningowych suplementów, napojów i batonów energetycznych.
Kombucha
![](http://twig.pl/wp-content/uploads/2020/09/Kombucha.jpg)
O tym napoju zrobiło się w Polsce głośno na fali (w pełni uzasadnionej zdrowotnie) popularności produktów fermentowanych. Kombucha powstaje w procesie fermentowania zielonej herbaty, cukru, grzyba herbacianego znanego pod nazwą scoby oraz opcjonalnie ulubionych dodatków smakowych. Scoby, zwany również grzybem japońskim, to nic innego jak zbiór różnego rodzaju bakterii i drożdży. Wyglądem przypomina meduzę, ma galaretowatą konsystencję i kolor oscylujący między kremowym a jasnobrązowym. To dzięki niemu powyższe składniki zamieniają się w napój, który nie tylko doda Ci energii (co zawdzięcza pobudzającym właściwościom zielonej herbaty), ale również wpłynie na zdrowie całego organizmu. Jak wszystkie produkty fermentowane, Kombucha jest naturalnym remedium na ratowanie flory bakteryjnej jelit. Dodatkowo jest bogata w polifenole i witaminę C, więc jest świetnym narzędziem do walki z przyśpieszającymi procesy starzenia wolnymi rodnikami. Chociaż od kilku sezonów napój ten jest powszechnie dostępny w sklepach i kawiarniach, warto podejść do samodzielnej fermentacji w domu. Jest to nie tylko świetna zabawa, ale również prosty sposób na oszczędzanie.
Maca
![](http://twig.pl/wp-content/uploads/2020/09/Maca-napój.jpg)
To jeden z naszych ukochanych adaptogenów (jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o działaniu tych magicznych roślin, kliknij tu). Maca pobudza krążenie krwi, ma działanie stymulujące i zwiększa wytrzymałość fizyczną, ale nie daje tego uciążliwego poczucia rozdrażnienia i napięcia, które pojawia się po spożyciu zbyt dużej ilości kofeiny. Dodatkowo wpływa pozytywnie na libido, pracę układu hormonalnego i immunologicznego. Korzeń maca dostępny jest w tabletkach lub w formie sproszkowanej, którą można dodać do ulubionego koktajlu, zupy lub po prostu wody. Jak w przypadku innych adaptogenów, dla największej skuteczności macę należy przyjmować regularnie. Zalecana dawka to od 1000 do 3000 mg (1-3 g) korzenia macy na dobę.
Pamiętaj, że kawa nie jest jedynym napojem pobudzającym, który można przedawkować. Jeśli cierpisz na problemy z krążeniem lub sercem, skonsultuj ich dawkowanie ze specjalistą. Żeby nie rozregulować swojego cyklu dobowego, unikaj spożywania ich w godzinach wieczornych.
Jeżeli powyższy artykuł nie zaspokoił Twojego apetytu na kawowe alternatywy, to zajrzyj do naszego artykułu tu, w którym piszemy co jeszcze (oprócz tradycyjnej kawy) można pić o poranku.