Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
06.09.2023

Nagietek, rumianek i nie tylko, zioła niezbędne w kobiecej apteczce!

Nagietek, rumianek i nie tylko, zioła niezbędne w kobiecej apteczce!
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

My, kobiety jesteśmy szczególnymi istotami, które są jak „japońska autostrada”. Pragniemy zadowolić wszystkich dookoła, często zapominając o samych sobie. Dotykają nas nadmiar stresu, bóle miesiączkowe, czy zmiany hormonalne. Zamiast od razu pędzić do apteki, możemy codziennie wspierać swoje zdrowie ziołami (podobnie, jak nasze babcie), takimi jak np. nagietek, czy krwawnik. PS to nie są bujdy na resorach a wiedza potwierdzona przez naukę! 

Czujesz się zestresowana? Sięgnij po melisę! Dotykają Cię bóle miesiączkowe? Postaw na nagietek i krwawnik! W Twoich hormonach brakuje równowagi? Zaprzyjaźnij się z owocem niepokalanka, czy korzeniem maca! 

Choć brzmi to prosto, droga do zdrowia jest, jak układanka puzzli. Czasem nie wystarczy jedno rozwiązanie. O wiele częściej należy łączyć różne sposoby wspierania organizmu, takie jak np. dieta, aktywność fizyczna, radzenie sobie ze stresem, terapie manualne. Ziołolecznictwo także jest jednym z nich! To wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie, która współcześnie przeżywa swój renesans. Wracamy do ziół, bo coraz bardziej dostrzegamy, że środki farmakologiczne to nie wszystko. Dodatkowo, zioła są egalitarne – dostępne dla każdego. Dla przykładu, po nagietek nawet nie musisz iść do zielarni, być może porasta ogród Twój lub Twoich bliskich… 

Ziołolecznictwo a zdrowie kobiety 

Zacznijmy od ciekawostki! Ziołolecznictwo jest nieco sfeminizowane – o wiele bardziej rozwinięta jest w nim wiedza o leczeniu dolegliwości kobiecych niż męskich. Nie bez powodu – przez wieki zielarkami były głównie kobiety. To one odkrywały tajniki roślin, aby wspierać się w czasie ciąży, porodu, czy menopauzy. Dlatego też wyróżnia się wiele ziół pomocnych na każdym etapie życia kobiety. 

Współcześnie ziołolecznictwo wraca do łask, jednak wciąż wiele z nas ma wiele wątpliwości. Przecież jest to wiedza „stara, jak świat”, kojarzona z zabobonami i znachorstwem. Być może do ich stosowania zachęci Cię fakt, że część z omówionych niżej roślin jest już przebadanych przez naukę (choć wiele odkryć jeszcze przed nami). Co więcej, niektóre z tych ziół działają skuteczniej niż wiele środków konwencjonalnych (nie mają też skutków ubocznych). 

Czy uratują nas zioła? Medycyna zachodnia będzie zmuszona wejść w dialog z ziołolecznictwem i tak zwaną medycyną alternatywną. Uważam, że mogą się one nawzajem wspierać i wspólnie rozwijać dla dobra pacjenta.

Ruta Kowalska, „O czym szumią zioła” 

Nagietek, rumianek i krwawnik, czyli zioła w kobiecej apteczce 

Nagietek 

Zdjęcie Canva

Zioło powszechnie porastające ogrody (choć często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielki potencjał prozdrowotny w sobie skrywa). Nagietek lekarski zmniejsza stany zapalne w organizmie, niweluje dolegliwości miesiączkowe, leczy bakteryjne zapalenie pochwy (według badania z 2018 r., nagietek jest skuteczniejszy od środków farmakologicznych, takich jak np. metronidazol), a do tego pielęgnuje naszą skórę od zewnątrz. Istny cud natury na wyciągnięcie ręki! 

Jak stosować? Nagietek możesz przyjmować w formie naparów (z ziela świeżego lub suszonego), nalewek (polecamy na bóle miesiączkowe!), nasiadówek, czy maści. 

Jak naturalnie radzić sobie z infekcjami intymnymi? Więcej przeczytasz o tym TU

Rumianek 

Podobnie, jak nagietek, zioło to także wspiera zdrowie kobiety na wielu płaszczyznach. Działa silnie przeciwzapalnie, wycisza skołatane nerwy, zmniejsza dolegliwości miesiączkowe (posiada właściwości rozkurczowe). Rumianek także może być z powodzeniem stosowany zewnętrznie do pielęgnacji skóry trądzikowej, czy cery zmęczonej. Sięgnij po niego, gdy potrzebujesz wyciszenia i ukojenia (śmiemy przypuszczać, że wiele z nas pragnie tego codziennie). 

Jak stosować? Przede wszystkim warto zacząć od rumiankowych naparów. Wieczorną herbatę zamień na ziołową! Takim naparem możesz też przemywać skórę lub robić okłady na podrażnione miejsca. 

PS rumianek można bezpiecznie przyjmować w czasie ciąży (to cenna wskazówka dla przyszłych mam, które chcą wspierać swoje zdrowie naturalnie). 

Krwawnik 

Zdjęcie Canva

Być może słyszysz tę nazwę po raz pierwszy, być może krwawnik gości już w Twojej kobiecej apteczce. To prawdziwy mocarz wśród ziół (ma bardzo ciekawy i skomplikowany skład chemiczny). W skrócie: działa rozkurczowo, przeciwzapalnie, hamująco krwawienie. Sięgnij po niego nie tylko w przypadku problemów trawiennych, ale przede wszystkich przy nadmiernych, silnych dolegliwościach menstruacyjnych (skuteczność krwawnika w tym zakresie potwierdza m.in. badanie z 2014 r.). 

Jak stosować? Na początek także polecamy napar. Możesz go przygotować nie tylko z samego krwawnika, ale dodać do niego także rumianek i nagietek. 

Jakie jeszcze zioła będą wsparciem dla kobiet? Krótka lista roślin mniej znanych

owoc niepokalanka – zmniejsza napięcie przedmiesiączkowe, wpływa stymulująco na owulację, znosi objawy rozdrażnienia psychicznego, 

liść maliny – wspomaga układ rozrodczy (zwłaszcza mięśnie macicy), dlatego też jest polecany dla kobiet, które planują potomstwo lub dla tych, które są zbliżają się do porodu, 

pokrzywa – działa moczopędnie, a więc sprawdzi się w przypadku zatrzymywania wody w organizmie (chyba każda z nas zna ten stan, gdy przed miesiączką czuje się ciężko), 

jasnota biała – stosuje się ją przy nieregularnych, bolesnych, obfitych miesiączkach, jest wsparciem także w przypadku stanów zapalnych pochwy. 

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.